KALENDARIUM HISTORYCZNE POLSKI

KALENDARIUM HISTORYCZNE POLSKI

ŻOŁNIERZE NIEZŁOMNI

KAPŁANI NIEZŁOMNI W PRL

KALENDARIUM NIEPODLEGŁOŚCI POLSKI

HISTORIA PARAFII

 

STYCZEŃ

22 stycznia 1863 r.

Rozpoczęło się Powstanie Styczniowe, największy w XIX w. polski zryw narodowy. Trwało do jesieni 1864. Najdłużej, bo aż do maja 1865 roku, przetrwał na Podlasiu oddział księdza generała Stanisława Brzóski – naczelnego kapelana Powstania Styczniowego. 24 maja Ks. Brzóska został stracony na szubienicy w Sokołowie Podlaskim. Powstanie spowodowane zostało narastającym terrorem, jaki Rosjanie stosowali  na ziemiach polskich. Objęło tereny Królestwa Polskiego, Litwy, Białorusi i w mniejszym stopniu Ukrainy. Prawdziwym fenomenem było istnienie w czasie Powstania  polskiego państwa podziemnego, które zaczęto budować w 1862 roku. Jak oceniają historycy, podczas Powstania doszło do ponad tysiąca starć, a w siłach polskich uczestniczyło w sumie ok. 200 tys. osób. Pomimo pewnych sukcesów oddziałów powstańczych, w związku z przewagą armii rosyjskiej, siły zaborcze zaczęły uzyskiwać przewagę. Pod koniec 1863 roku łączny stan wojsk rosyjskich wynosił ponad 400 tysięcy żołnierzy, 170 tysięcy w Królestwie Polskim, na Litwie 145 tysięcy, a na Ukrainie – 90 tysięcy. Rząd Narodowy miał w polu jednocześnie nie więcej niż 10 tysięcy Powstańców [Czytaj więcej

Pamięć o Powstaniu – pomimo jego przegranej – budziła wśród Polaków ducha patriotyzmu i inspirowała do walki o odzyskanie przez naszą Ojczyznę niepodległości.

W Powstaniu Styczniowym wziął udział m.in. Ferdynand Grabkowski, właściciel dóbr Rdzuchów i Sady, które należały wówczas do parafii Klwów. Walczył on w oddziale płk. Dionizego Czachowskiego. Grabkowski – z racji udziału w Powstaniu – był represjonowany przez Rosjan. Grób Grabkowskiego znajduje się na cmentarzu w KlwowiePamiętajmy o nim w naszych modlitwach i zapalmy znicz na jego grobie!!! [Zob. zdjęcie nagrobka Grabkowskiego…

Na naszym terenie doszło w czasie Powstania Styczniowego do następujących bitew i potyczek:

16 maja 1863 r. – miała miejsce potyczka oddziału Powstańców, dowodzonego przez majora Jana Drewnowskiego, z Rosjanami pod Ulowem. Oddział ten stacjonował najpierw w rejonie Nowego Miasta nad Pilicą. Jednak zagrożony okrążeniem wycofał się z okolic Nowego Miasta w lasy koło Ulowa. Było to 15 maja 1863 roku. Tu zatrzymał się na nocleg. 16 maja o godz. 14.00 miał ruszyć dalej. Wtedy właśnie wysunął się z lasu od strony Nowego Miasta oddział kozaków, zdążający w stronę Ulowa. Na „spotkanie” Rosjan „wyprawiono” na ochotnika 10 ułanów-Polaków. Kozacy tył poddali, a ułani goniąc ich, wpadli w zasadzkę i przywitani rzęsistym ogniem rosyjskiej piechoty ukrytej w lesie, musieli uciekać. W wyniku tego starcia po stronie polskiej zginęło 3 ułanów, a 2 zostało rannych. W bitwie pod Ulowem zginęli: Alfred Loth, Janusz Ostrowski, Maurycy Ceysinger [czytaj więcej…

Prawdopodobnie zostali oni pogrzebani na cmentarzu w Klwowie (w okresie międzywojennym znajdowała się na naszym cmentarzu anonimowa mogiła powstańcza, z drewnianym krzyżem, w której być może zostali pochowani polegli pod Ulowem Powstańcy, a na pewno Alfred Loth).

10 lipca 1863 r. – doszło do bitwy pod Ossą. Oddział powstańczy Ludwika Żychlińskiego pobił rosyjski oddział złożony z 2 rot piechoty i sotni kozaków pod komendą mjr. Szukalskiego. W starciu tym odznaczyli się polscy żuawi i kosynierzy. [Czytaj więcej…

23 sierpnia 1863 r. – bitwa pod Wirem, gdzie oddziały powstańcze dowodzone przez Kajetana Cieszkowskiego ps. Ćwiek i Władysława Eminowicza, po całodniowym boju poniosły klęskę. Powstańcy zostali rozproszeni, wielu zginęło. Bitwa, początkowo rozwijała się pomyślnie dla Polaków, jednak powodem porażki było nadciągnięcie kolejnych posiłków dla Rosjan. Powstańcy ponieśli wysokie straty, jednak nie zostali rozbici. Polakom udało się w porządku wycofać z walki. Na cmentarzu parafialnym we Wrzosie znajdują się dwie mogiły zbiorowe, gdzie pochowano 27 Powstańców poległych pod Wirem [Czytaj więcej…

Miejsce bitwy, jak i zbiorowej mogiły powstańczej upamiętnia również w lesie między Wirem a Jamkami krzyż metalowy i granitowy głaz narzutowy [czytaj więcej…

Ponadto Stanisław Zieliński [Bitwy i potyczki, Rapperswil 1913] wymienia jeszcze inne potyczki Powstańców z Rosjanami na naszym terenie: 10. 02. 1863 r. – Studzianna; 22. 04. 1863 r. – Stefanów; 22. 04. 1863 r. – Gielniów; 27. 04. 1863 r. – Przysucha; 17. 05. 1863 r. – Stawiszyn; 08. 06. 1863 r. – Rusinów, Gielniów, Bąków, Przystałowice; 13. 06. 1863 r. – Przysucha; 30. 06. 1863 r. – Goździków; 07. 07. 1863 r. – Białobrzegi; 08. 07. 1863 r. – Przysucha; 18, 07. 1863 r. – Białobrzegi; 17. 03. 1864 r. – Przytyk [Czytaj więcej…

O innych wydarzeniach związanych z Powstaniem Styczniowym przeczytaj więcej…

21 stycznia 1989 r.

Tzw. „nieznani sprawcy” zamordowali ks. Stefana Niedzielaka (ur. 1914 r.), proboszcza parafii św. Karola Boromeusza w Warszawie, od lat zaangażowanego w upamiętnianie ofiar komunistycznego i sowieckiego terroru – dlatego po śmierci zyskał on miano „ostatniej ofiary Katynia”. Zabójstwa dokonano w tle rozmów w Magdalence, podczas których przygotowano obrady „okrągłego stołu”. Na temat ks. Niedzielaka przeczytaj więcej w zakładce: KAPŁANI NIEZŁOMNI W PRL

19 stycznia 1947 r.

Odbyły się sfałszowane przez komunistów wybory do Sejmu Ustawodawczego. Według sfałszowanych wyników wygrał tzw. Blok Demokratyczny (PPR, PPS, SL i SD), pokonując PSL, główną siłę niepodległościową. Stworzyło to pozory legalizmu władzy komunistycznej w kraju. Sfingowane wybory posłużyły do budowy mitu założycielskiego PRL-u, który określał władzę sprawowaną przez komunistów jako legalną. Stworzono warunki dla następnych posunięć: pełnego podporządkowania społeczeństwa ideologii komunistycznej, marksistowskiej, całkowitej likwidacji opozycji niepodległościowej. [Czytaj więcej

19 stycznia 1945 r. 

Rozwiązanie Armii Krajowej. Wobec błyskawicznych postępów wielkiej ofensywy wojsk sowieckich, która w połowie stycznia ruszyła znad Wisły, Dowódca Armii Krajowej (Dowódca Sił Zbrojnych w Kraju) gen. bryg. Leopold Okulicki „Niedźwiadek” wydał ostatnie rozkazy do żołnierzy AK. Stwierdzał w nich m.in.: Postępująca szybko ofensywa sowiecka doprowadzić może do zajęcia w krótkim czasie całej Polski przez Armię Czerwoną. Nie jest to jednak zwycięstwo naszej słusznej sprawy, o którą walczymy od 1939 r. W rzeczywistości, mimo stwarzanych pozorów wolności, oznacza to zmianę jednej okupacji na drugą bardziej niebezpieczną, bo przeprowadzoną pod przykrywką Tymczasowego Rządu Lubelskiegobezwolnego narzędzia w rękach sowieckich.  Obecne zwycięstwo sowieckie nie kończy wojny. Nie wolno nam ani na chwilę tracić wiary, że wojna ta skończyć się może jedynie zwycięstwem słusznej Sprawy, triumfem dobra nad złem, wolności nad niewolnictwem. Żołnierze Armii Krajowej! Daję Wam ostatni rozkaz. Dalszą swą pracę i działalność prowadźcie w duchu odzyskania pełnej niepodległości Państwa i ochrony ludności polskiej przed zagładąStarajcie się być przewodnikami Narodu i realizatorami niepodległego Państwa Polskiego. W tym działaniu każdy z Was musi być dla siebie dowódcąW zmienionych warunkach nowej okupacji działalność naszą nastawić musimy na odbudowę niepodległości i ochronę ludności przed zagładą. W tym celu i w tym duchu wykorzystać musimy wszystkie możliwości działania legalnego, starając się opanować wszystkie dziedziny życia Tymczasowego Rządu Lubelskiego. AK zostaje rozwiązana. Dowódcy nie ujawniają się. Żołnierzy zwolnić z przysięgi, wypłacić dwumiesięczne pobory i zamelinować.  Zachować małe dobrze zakonspirowane sztaby. Utrzymać łączność ze mną i działajcie w porozumieniu z aparatem Delegata Rządu. Po rozwiązaniu AK, w latach 1945-1947 część żołnierzy AK nadal prowadziła działalność niepodległościową m.in. w konspiracyjnych organizacjach: „Nie”, Delegaturze Sił Zbrojnych na Kraj oraz Zrzeszeniu „Wolność i Niezawisłość” (WiN). Ostatni dowódca AK gen. Okulicki w marcu 1945 r. został podstępnie aresztowany przez NKWD w Pruszkowie wraz z innymi przywódcami polskiego państwa podziemnego i przewieziony do moskiewskiego więzienia na Łubiance. W czerwcu tego roku w tzw. procesie szesnastu skazano go na 10 lat więzienia. Zmarł w nieznanych okolicznościach w sowieckim więzieniu w grudniu 1946 r. O dramacie żołnierzy AK tak pisał Kazimierz Wierzyński w wierszu Na rozwiązanie Armii Krajowej opublikowanym w lutym 1945 r.: Za dywizję wołyńską, nie kwiaty i wianki – Szubienica w Lublinie, Ojczyste Majdanki. Za sygnał na północy, bój pod Nowogródkiem – Długi urlop w więzieniu. Długi i ze skutkiem. Za bój o naszą Rossę, Ostrą Bramę, Wilno – Sucha gałąź lub zsyłka na rozpacz bezsilną. […] Za Warszawę, Warszawę, powstańcze zachcianki – Specjalny oddział śledczy: „przyłożyć do ścianki” [Czytaj więcej…

18 stycznia 2006 r.

Zmarł ks. Jan Twardowski, poeta. Poezja warszawskiego duchownego, przepełniona odniesieniami do świata przyrody, zawsze bliska była ludziom i ich codziennym troskom.  Ksiądz poeta posiadał dar przedstawiania skomplikowanych problemów z zakresu teologii i filozofii w sposób prosty i przystępny. W tym właśnie, według krytyków literackich, tkwi sekret dotąd niesłabnącej popularności jego liryków [Czytaj więcej

15 stycznia 1919 r.

W katastrofie morskiej zginął Andrzej Małkowski (ur. 1888 r.), współtwórca polskiego harcerstwa, wychowawca młodzieży. Podczas I wojny światowej żołnierz Legionów Polskich, Błękitnej Armii gen. Józefa Halera, założyciel ochotniczych polskich oddziałów wojskowych w Stanach Zjednoczonych.

11 stycznia 1904 r.

Urodził się Adam Doboszyński (zm.1949), jeden z najwybitniejszych działaczy ruchu narodowego, publicysta, erudyta, autor m.in. „Gospodarki narodowej”, zamordowany po pokazowym procesie, przez komunistów.

9 stycznia 1903 r.

Zmarł o. Wacław Nowakowski [Edward z Sulgostowa]. Urodził się 19 lipca 1829 roku we wsi Kuryłówce, w województwie czernichowskim. Do szkół uczęszczał w Krzemieńcu. Studiował w Kijowie. Miał on za zadanie dokonać scalenia rozproszonych po kraju zbiorów Świdzińskiego, ich porządkowania, konserwacji i powiększania (faktycznie został on zatrudniony przez Świdzińskiego już w 1850 r.).  Dlatego wraz ze swym bratem Karolem (artystą malarzem) przewoził do Sulgostowa zbiory Świdzińskiego z Kijowa. Edward musiał zaskarbić sobie życzliwość i zaufanie Świdzińskiego, skoro ten ostatni w testamencie napisał: aby znajdujący się obecnie przy mnie bibliotekarz Edward Nowakowski pozostawał w tym obowiązku do śmierci swojej lub póki mu się podoba. [J.L. Gadacz, O. Wacław Nowakowski (monografia), Kraków 1950, s. 18]. Z kolei Nowakowski o kolekcjonerze z Sulgostowa stwierdziłKonstanty Świdziński poświęcenie się swoje dla dobra kraju uważał jakby za akt religijny i obowiązek sumienia.

O. Wacław Nowakowski (Edward z Sulgostowa)

Po zwolnieniu z pracy w Sulgostowie przez Wielopolskiego – Edward podjął pracę bibliotekarza w Bibliotece Okręgu Naukowego Warszawskiego, gdzie pozostawał do 1860 r. W tym samym roku po raz pierwszy wstąpił do zakonu kapucynów w Lubartowie, przyjmując imię zakonne Wacław (na chrzcie otrzymał imiona: Edward Zygmunt). Po nowicjacie, w styczniu 1862 roku złożył śluby zakonne. Dla odbycia studiów teologicznych przeniesiono go najpierw do Lublina, a po kilku miesiącach – do Warszawy. Tu natychmiast włączył się do „pracy narodowej”, trwała bowiem w mieście tzw. „rewolucja moralna”. Ze względu na potrzeby konspiracyjnej organizacji przygotowującej powstanie, poprosił prowincjała o. Prokopa Leszczyńskiego o zgodę na opuszczenie klasztoru. Stał się odtąd emisariuszem, przenoszącym po kraju ważne pisma i rozkazy działającego w Warszawie Centralnego Komitetu. Z chwilą wybuchu Powstania Styczniowego znalazł się w szeregach powstańczych (m.in. w oddziale Mariana Langiewicza). Po pewnym czasie powrócił do Lublina, do tamtejszego klasztoru oo. kapucynów. W czasie rewizji w jego celi klasztornej Rosjanie znaleźli papiery wskazujące na powiązania Wacława z ruchem patriotycznym, za co został w 1864 roku skazany na karę śmierci. Wskutek interwencji różnych osób zamieniono mu karę śmierci na 10-letnie zesłanie do Irkucka (pracował m.in. w kopalni soli w Usolu). Tam poznał m.in. św. Rafała Kalinowskiego. Wolność odzyskał Wacław po jedenastu latach, w 1875 roku. W 1877 roku wstąpił ponownie do nowicjatu kapucynów (w Sędziszowie, następnie w Krakowie). Święcenia kapłańskie otrzymał 1 lutego w 1880 roku z rąk bp. krakowskiego Albina Dunajewskiego. W klasztorze krakowskim został kaznodzieją; zajął się także pisaniem i wydawaniem książek. W swoich tekstach używał swego imienia z chrztu św. (Edward) jako pseudonimu pisarskiego – wiele publikując jako Edward z Sulgostowa. Choć pod nazwą: X. Wacław z Sulgostowa – wydał dedykowaną Konstantemu Świdzińskiemu pracę: O cudownych obrazach w Polsce Przenajświętszej Matki Bożej (1902). Dedykacja ta jest następującej treści: Świętej Pamięci Konstantemu Świdzińskiemu jako wyraz wdzięczności niezgasłej za doznane dobrodziejstwa liczne, i w uznaniu jego za życia najgorętszej pobożności do Matki Bożej tę pracę moją o cudownych obrazach Przenajświętszej Matki Bożej w Polsce poświęcam i ofiaruję. Wacław z Sulgostowa kapucyn (były  bibliotekarz Świdzińskiego).

Wacław był w ówczesnym Krakowie niezwykle znaną postacią, on to błogosławił związek małżeński Lucjana Rydla i Jadwigi Mikołajczykówny. Do jego kazań nawiązał Stanisław Wyspiański w Wyzwoleniu (w wypowiedziach Kaznodziei). Podobno habit tercjarski z rąk o. Wacława otrzymał inny zesłaniec na Sybir: św. Brat Albert Adam Chmielowski. O. Wacław zmarł 9 stycznia 1903 r. w Krakowie. Jest on bez wątpienia postacią, która – jak Konstanty Świdziński – zasługuje na pamięć, cześć i wdzięczność, także ludzi ziemi klwowskiej.

7 stycznia 1949 r.

Komuniści zamordowali por. Jana Rodowicza „Anodę”, żołnierza Szarych Szeregów, AK, kawalera Virtuti Militari, Krzyża Walecznych, uczestnika m.in. akcji pod Arsenałem, Powstania Warszawskiego (walczył w batalionie „Zośka”). Po wejściu Sowietów jego „winą” było to, iż spotkał się z kolegami – byłymi „Zośkowcami”, uczestniczył w upamiętnianiu ich walk, gromadził wspomnienia, sporządzał listy poległych, pomagał w ekshumacjach i pogrzebach poległych w Powstaniu.

4 stycznia 1947 r. 

W Warszawie rozpoczął się proces I Zarządu Głównego Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość, największej, liczącej 25-40 tys. członków konspiracyjnej organizacji niepodległościowej, założonej w Warszawie 2 września 1945 r. z inicjatywy przywódców Armii Krajowej, zakonspirowanych po jej formalnym rozwiązaniu. WiN działał w zniewolonej przez komunistów Polsce do 1947 r.   

3 stycznia 1926 r. 

Pierwszy biskup katowicki, salezjanin, syn ziemi śląskiej August Hlond został konsekrowany w Katowicach. 24 czerwca 1926 r. Ojciec Święty Pius XI mianował go arcybiskupem gnieźnieńsko-poznańskim czyli Prymasem Polski. Gdy umierał 22 października 1948 r., powiedział: Zwycięstwo – gdy przyjdzie – przyjdzie przez Maryję.

2 stycznia 1939 r.

Zmarł w Drozdowie koło Łomży po długiej chorobie – Roman Dmowski. Urodził się 9 sierpnia 1864 r. w Kamionku (obecnie w granicach Warszawy).  Pochowany został w grobowcu rodzinnym na Cmentarzu Bródnowskim w Warszawie. W pogrzebie uczestniczyć miało około stu tysięcy osób. Dmowski to jeden z dwóch, oprócz Piłsudskiego, najważniejszych twórców polskiej niepodległości. Zresztą z biegiem czasu coraz lepiej dostrzegana jest komplementarność wysiłków obozów Piłsudskiego i Dmowskiego w trakcie I wojny światowej. Dmowski to również współtwórca obozu czy ruchu narodowego. Był także twórcą formuły nowoczesnego polskiego patriotyzmu, czy nacjonalizmu i przez to w środowiskach, które nie uznają narodu za wartość wywołuje niechęć, bo jest oceniany w świetle dzisiejszych standardów lub wręcz poprawności politycznej. Z tej racji wydawane są w stosunku do Dmowskiego bardzo surowe sądy, ale niewłaściwe i niemądre. Tymczasem postacie i procesy historyczne trzeba rozpatrywać na tle ich czasów i norm, które w tamtym czasie obowiązywały, a nie w świetle aktualnych tendencji [czytaj więcej…

1 stycznia 1904 r.

Urodził się Antoni Baraniak, biskup, salezjanin, kapelan i sekretarz prymasów Polski Augusta Hlonda i Stefana Wyszyńskiego, biskup pomocniczy gnieźnieński w latach 1951 – 1957, arcybiskup metropolita poznański w latach 1957 – 1977. W nocy z 25 na 26 września 1953 został aresztowany (tak jak prymas Wyszyński) i przez 3 lata poddawany okrutnemu śledztwu przez UB w areszcie na Mokotowie. Mimo tortur nie dal się złamać i nie obciążył prymasa, przez co komuniści nie mogli wytoczyć kardynałowi procesu o zdradę państwa i działalność kontrrewolucyjną. Zwolniony 30 października 1956, zmarł w 1977. [Czytaj więcej w zakładce KAPŁANI NIEZŁOMNI W PRL]

GRUDZIEŃ

31 grudnia 1770 r.

Wojska rosyjskie pod wodząpłk. Iwana Drewicza zaatakowały Jasną Górę bronioną przez konfederatów barskich. Kazimierz Pułaski w garnizonie Jasnej Góry miał 300 jazdy i 700 piechoty. Drewicz bez powodzenia próbował zdobyć klasztor do 14 stycznia 1771 r. Obrona klasztorna potwierdziła wojskowe talenty i przyniosła uznanie Pułaskiemu.

27 grudnia 1918 r.

Wybuchło zwycięskie dla Polaków – Powstanie Wielkopolskie. Powstanie Wielkopolskie było jednym z niewielu zrywów niepodległościowych zakończonych sukcesem. Dzięki niemu ziemie Wielkopolski zostały włączone do tworzącej się II Rzeczypospolitej [czytaj więcej…

26 – 27 grudnia 1655 r.

– Szwedzi odstąpili od oblężenia Jasnej Góry, które trwało przez 40 dni. Oblężenie klasztoru paulinów na Jasnej Górze miało miejsce podczas potopu szwedzkiego [czytaj więcej…

25 grudnia 1916 r.

Zmarł św. Brat Albert Adam Chmielowski, powstaniec styczniowy, świadek miłosiernej miłości, zwłaszcza wobec ludzi ubogich i opuszczonych. Papież Jan Paweł II beatyfikował go w Krakowie w 1983 r., a sześć lat później w Rzymie kanonizował. Relikwie Świętego znajdują się w Sanktuarium Świętego Brata Alberta Ecce Homo w Krakowie [czytaj więcej…

17 grudnia 1970 r.

Doszło do masakry w Gdyni, gdy wojsko otworzyło ogień do robotników idących do pracy (szefem MON był wówczas Jaruzelski, który jednak uniknął kary zarówno za tę masakrę w grudniu ’70 r., jak i za zbrodnie stanu wojennego). Do demonstrantów na Wybrzeżu strzelano z ziemi i powietrza. Milicja i służby więzienne z niezwykłą brutalnością traktowały zatrzymanych, co dobrze zostało ukazane w filmie: Czarny czwartek. Janek Wiśniewski padłW wyniku tej pacyfikacji robotniczych protestów w 1970 r. zginęło ok. 45 osób, ok. 1165 odniosło rany, a ok. 3 tys. zostało najpierw bestialsko pobitych, a następnie aresztowanych. Protesty te spowodowane zostały przez podwyżki cen na artykuły pierwszej potrzeby, zwłaszcza na żywność. Strajki i manifestacje uliczne objęły większość Wybrzeża i przybrały charakter powstania robotniczego, krwawo stłumionego przez komunistyczne władze. [Czytaj więcej…

16 grudnia 1981 r.

Miała miejsce pacyfikacja kopalni „Wujek”. Była to największa zbrodnia stanu wojennego.  Dziewięć ofiar śmiertelnych i kilkudziesięciu rannych – to krwawy bilans pacyfikacji strajkującej załogi kopalni w Katowicach, przeprowadzonej przez ZOMO, MO i wojsko. Najmłodszy z zastrzelonych miał zaledwie 19 lat. Plan zduszenia siłą strajku w KWK „Wujek”, a także charakter ran postrzałowych ofiar (jamy brzusznej, klatki piersiowej czy czaszki) dowodzą, że masakra z 16 grudnia była działaniem z premedytacją.  ZOMO-wcy strzelali do górników, żeby ich zabić, a  żołnierze i milicjanci utrudniali akcję ratunkową na terenie kopalni. Zbrodnia ta była wstrząsająca, zginęli niewinni ludzie, którzy nie zgadzali sie z wprowadzeniem rygorów stanu wojennego, z wypowiedzeniem wojny Narodowi przez juntę Jaruzelskiego i Kiszczaka.  Ta zbrodnia miała mieć, w zamierzeniu komunistów, charakter odstraszający na pozostałych strajkujących w różnych zakładach pracy w Polsce po wprowadzeniu stanu wojennego. [Czytaj więcej…

13 grudnia 1981 r.

Reżim komunistyczny, na czele z Wojciechem Jaruzelskim, wypowiedział wojnę Narodowi polskiemu, wprowadzając w Polsce stan wojenny. Stan wojenny doprowadził do śmierci wielu Polaków, utraty ich zdrowia w wyniku komunistycznych represji, wyrzucenia z pracy ludzi za przekonania, za przynależność do „Solidarności”, oraz zmusił wielu naszych rodaków do opuszczenia Polski (w tym osoby uzdolnione, dobrze wykształcone). Stan wojenny  dokonał wielkich podziałów wśród Polaków, których skutki trwają do dziś. Stan wojenny doprowadził Polskę do ruiny gospodarczej, choć miał w zamierzeniu junty Jaruzelskiego i Kiszczaka poprawić sytuację ekonomiczną naszego kraju. UCZCIJMY PAMIĘĆ OFIAR STANU WOJENNEGO – zapalając 13 grudnia, o godz. 19.30, świecę lub tzw. świecę wirtualną [czytaj więcej…

 

4 grudnia 1926 r.

Odbył się zjazd inauguracyjny Obozu Wielkiej Polski (OWP) – jednej z najważniejszych polskich organizacji narodowych w II Rzeczypospolitej. Inicjatorami jej powstania byli działacze Związku Ludowo-Narodowego, pierwszej partii endeckiej działającej w odrodzonej Polsce. Dołączyli do nich członkowie innych pomniejszych stronnictw prawicowych. Głównym celem OWP było zjednoczenie szerokich kręgów narodowych, opozycyjnie nastawionych do rządów sanacyjnych sprawujących władzę po zamachu majowym. Na czele stała Wielka Rada, w której składzie znaleźli się m.in. Roman Dmowski (z tytułem Wielkiego Oboźnego), Tadeusz Bielecki i Roman Rybarski. Za godło wybrano Szczerbiec owinięty w biało-czerwony sztandar. Obóz stosunkowo szybko wyrósł na poważną siłę polityczną, stając się najliczniejszym ruchem politycznym z blisko trzystu tysiącami członków w całej Polsce, zwłaszcza w Wielkopolsce, na Pomorzu, Śląsku i w Warszawie. W ich programie podkreślano wagę interesu narodowego, którego trzeba bronić przez walkę z rosnącymi wpływami mniejszości narodowych. Głównego wroga upatrywano w Niemcach, a samemu państwu niemieckiemu zamierzono odebrać Górny i Dolny Śląsk, ziemię lubuską, Pomorze oraz Warmię i Mazury. Ówcześnie rządzący starali się w jak największym stopniu ograniczyć wpływy OWP – już w maju 1927 r. zaczęły się aresztowania, a kulminacja represji nastąpiła w latach trzydziestych. W 1932 r. odbyło się 150 procesów działaczy OWP. Równocześnie sanacja przeprowadziła akcję rozwiązywania struktur regionalnych Obozu, co zakończyło się w marcu 1933 r. jego zdelegalizowaniem. Wśród oskarżeń wysuwano przede wszystkim aspekt „ekscesów i zaburzeń”, „podsycania nienawiści rasowej i partyjnej” oraz „podburzania ludności przeciwko władzom państwowym”.

4 grudnia 1942 r.

W Warszawie przy Delegaturze Rządu na Kraj, z przekształcenia Tymczasowego Komitetu Pomocy Żydom powstała Rada Pomocy Żydom „Żegota” – jedyna w okupowanej przez Niemców Europie instytucja państwowa ratująca ludność żydowską od zagłady. Działając w skrajnie trudnych warunkach, od jesieni 1941 r. obowiązywało niemieckie rozporządzenie o stosowaniu kary śmierci wobec osób, które pomagały Żydom, „Żegota” udzieliła wsparcia materialnego około 4 tys. osób, ponadto zdobywała dokumenty (ok. 50 tys.), szukała mieszkań i kryjówek dla uciekinierów z gett, w miarę możliwości starała się również zapewnić im opiekę medyczną [czytaj więcej…

LISTOPAD

29-30 listopada 1830 r. 

W Warszawie rozpoczęło się Powstanie Listopadowe, zryw niepodległościowy skierowany przeciwko rosyjskiemu zaborcy. Rozpoczęte w listopadową noc powstanie narodowe było największym wysiłkiem zbrojnym w polskich walkach wyzwoleńczych w XIX wieku. W czasie jego trwania uzbrojono ponad 140 tys. ludzi i przez ponad 10 miesięcy prowadzono walkę z największą potęgą militarną Europy [Rosją], odnosząc w niej przejściowe, lecz poważne sukcesy. W Powstaniu Listopadowym wziął udział nasz rodak – Ludwik Świdziński, a jego przyrodni brat Konstanty Świdziński był w tym czasie posłem na Sejm Królestwa Polskiego (1830-1831) – który obradował od 18.12.1830 do 23.09.1831 roku. Po detronizacji cara w styczniu 1831 roku Sejm przejął większość kompetencji monarchy. [Czytaj więcej…

28 listopada 1918 r. 

Józef Piłsudski wydał dekret o ordynacji wyborczej stanowiący, że wyborcą Sejmu jest każdy obywatel „bez różnicy płci”, który do dnia ogłoszenia wyborów ukończył 21 lat oraz wybieralni do Sejmu są wszyscy obywatele (obywatelki) państwa posiadający czynne prawo wyborcze. W ten sposób Polki otrzymały prawa wyborcze i 26 stycznia 1919 roku po raz pierwszy udały się do urn wyborczych jako pełnoprawne obywatelki II Rzeczypospolitej. Zaledwie kilkanaście dni później pierwsze polskie parlamentarzystki zasiadły w ławach poselskich. Reprezentowały niemal wszystkie partie polityczne. W ówczesnej Europie nie było to oczywiste. Polki otrzymały bierne i czynne prawo wyborcze jako jedne z pierwszych na świecie – przed Amerykankami, Francuzkami, Włoszkami czy Hiszpankami, co postawiło nasz kraj w szeregu najbardziej demokratycznych i nowoczesnych państw regionu. W sumie w całym dwudziestoleciu międzywojennym było około 50 Polek-parlamentarzystek.

25 listopada 1990 r.

Odbyła się pierwsza tura wolnych wyborów prezydenckich. Były to nie tylko pierwsze powszechne wybory prezydenckie w III RP, ale i w całej historii Polski. Kandydatami byli: Lech Wałęsa, przywódca NSZZ „Solidarność”, popierany przez postsolidarnościową prawicę (PC Jarosława Kaczyńskiego, ZChN Wiesława Chrzanowskiego i KLD Donalda Tuska); ówczesny premier Tadeusz Mazowiecki, popierany przez postsolidarnościową centrolewicę skupioną w Ruchu Obywatelskim Akcja Demokratyczna z Bronisławem Geremkiem i Jackiem Kuroniem na czele oraz konserwatywne Forum Prawicy Demokratycznej Aleksandra Halla; Włodzimierz Cimoszewicz, popierany przez postkomunistów; Roman Bartoszcze popierany przez PSL; Leszek Moczulski, kandydat KPN, i Stanisław Tymiński, kandydat niezależny, przedsiębiorca działający m.in. w Kanadzie i Peru. Wyniki pierwszej tury były następujące: Lech Wałęsa – 39,96%, Stanisław Tymiński – 23,1%, Tadeusz Mazowiecki – 18,08%, Włodzimierz Cimoszewicz – 9,21%, Roman Bartoszcze – 7,15%, Leszek Moczulski – 2,5%. Druga tura odbyła się 9 grudnia 1990 r. Wzięło w niej udział 53,39% uprawnionych do głosowania obywateli. Lecha Wałęsę poparło 74,25%, natomiast Tymińskiego 25,75%.

19 listopada 1901 r.

Proces przeciwko inicjatorom strajku szkolnego we Wrześni. Na przełomie XIX i XX wieku w zaborze pruskim zaostrzał się rządowy kurs antypolski. Już w 1894 roku powstał Związek dla Popierania Niemczyzny na Kresach Wschodnich. Polacy nazwali go Hakatą od pierwszych liter założycieli Hansemanna, Kennemanna i Tiedemanna. Poprzez liczne przypadki presji administracyjnej na wyborców udało się skutecznie wyrugować Polaków z samorządów miejskich. Głównym narzędziem służącym do germanizacji społeczeństwa miała być szkołaLekcje religii były ostatnimi, na których posługiwano się językiem polskim. Gdy i tego władza postanowiła zabronić, we Wrześni w roku 1901 dzieci odmówiły odpowiadania po niemiecku i wzięcia do rąk niemieckich katechizmów. Wyznaczono im za to karę chłosty. Na taki obrót spraw z pełną stanowczością i determinacją zareagowali rodzice. Nastąpiły aresztowania demonstrujących rodziców, a następnie 19 listopada w Gnieźnie odbył się proces przeciwko 23 osobom (w tym ośmiu kobietom), które oskarżone zostały o sprowokowanie strajku szkolnego we Wrześni. Wyroki skazujące wyniosły do dwóch lat pozbawienia wolności. Opór dzieci udało się władzom złamać dopiero po upływie roku.

18 listopada 1965 r.

Ogłoszono list biskupów polskich do episkopatu niemieckiego  w sprawie wzajemnego wybaczenia krzywd: „Przebaczamy i prosimy o przebaczenie”. Spotkał się on z ostrą reakcją władz PRL. [czytaj więcej…

17 listopada 1793 r.

W Sulgostowie urodził się KONSTANTY ŚWIDZIŃSKI, najsławniejszy przedstawiciel rodu Świdzińskich, a zarazem najwybitniejszy i najbardziej znany człowiek naszej Ziemi Klwowskiej (zm. 11 grudnia 1855 r. w Kijowie).  Konstanty to człowiek kultury i świata nauki, kolekcjoner dzieł sztuki, bibliofil, mecenas i donator wielu instytucji kultury. Chciał zachować dla potomnych to, co najpiękniejsze – polską kulturę. Jego zbiory znajdowały się m.in. w Bibliotece i Muzeum w Sulgostowie (oraz na terenie dzisiejszej Ukrainy – w Chodorkowie, Paszkówce i Kijowie, a także w Rogalinie i Krakowie). W ten sposób stworzył w XIX w., w ówczesnym Królestwie Kongresowym, największą prywatną kolekcję dzieł kultury i sztuki. [Więcej na ten temat przeczytaj w zakładce: KALENDARIUM HISTORYCZNE NASZEJ PARAFII I ZIEMI KLWOWSKIEJ]

11 listopada 1918 r. 

Polska po 123 latach niewoli odzyskuje Niepodległość!!! Rada Regencyjna przekazała uwolnionemu z twierdzy magdeburskiej Józefowi Piłsudskiemu władzę wojskową i naczelne dowództwo podległych jej wojsk polskich. Tego samego dnia Niemcy podpisały w lasku Compiégne pod Paryżem zawieszenie broni kończące działania bojowe I wojny światowej. [czytaj więcej…

4 listopada 1794 r. 

Rosjanie dokonali rzezi warszawskiej Pragi. W chwili klęski pod Maciejowicami i wzięcia naczelnika Tadeusza Kościuszki do niewoli sytuacja Warszawy stała się krytyczna. Wykorzystał to rosyjski generał Suworow, który rozkazał szybkim marszem podejść do stolicy od strony Pragi. Rosjanie dotarli tam 2 listopada, rozbiwszy wcześniej oddział powstańców pod Kobyłką. Rozpoczęło się ostrzeliwanie Pragi. Szturm przyprowadzono wczesnym rankiem 4 listopada. W krótkim czasie udało się przerwać obronę polską. Zginął wówczas bohatersko gen. Jakub Jasiński, który bronił szańca „Zwierzyniec”. Do godziny 21 cała Praga znalazła się w rękach Suworowa. Dokonała się wówczas masakra tutejszej ludności cywilnej. Według współczesnych obliczeń zginęło od 13 do 20 tysięcy ludzi. Mord ten miał na celu wywołanie popłochu na lewym brzegu Warszawy i zmuszenie Polaków do bezwarunkowego poddania miasta Suworowowi. Głównymi sprawcami tych zbrodni byli Kozacy, bezwzględnie obchodzący się z mężczyznami, kobietami i dziećmi. Wódz rosyjski nie uczynił nic, aby temu zapobiec. Później Suworow kazał wypuścić uratowaną część mieszkańców Pragi przez kładkę na Wiśle na lewy brzeg, chcąc zwiększyć popłoch wśród warszawiaków. Na kapitulację zgodzono się bardzo szybko; w ten sposób Rosjanie opanowali całe miasto, przypieczętowując upadek Powstania Kościuszkowskiego.

PAŹDZIERNIK

29 października 1611 r. 

Hołd  złożony przez cara Rosji, Wasyla IV Szujskiego, polskiemu królowi – Zygmuntowi III Wazie. Do historii to wydarzenia przeszło jako tzw. hołd ruski. W ten sposób car na Zamku Królewskim w Warszawie ukorzył się przed polskim monarchą. Rosjanie oddali czołobitny hołd siedzącemu na tronie Zygmuntowi III, pochylając się nisko, klękając oraz całując królewską dłoń. Szujscy przysięgli posłuszeństwo polskiemu władcy oraz potwierdzili nienaruszalność granicy polsko-moskiewskiej [czytaj więcej…

27 października 1991 r.

Odbyły się pierwsze całkowicie  wolne wybory po upadku komunizmu i odzyskaniu niepodległości przez Polskę. Warto zauważyć, że odbyły się one dopiero dwa i pół roku po tych częściowo wolnych, przewidzianych przy Okrągłym Stole – z 4 czerwca 1989 r. Przeprowadzono je według ordynacji proporcjonalnej. Czynnikiem wzmacniającym – choć w bardzo niewielkim stopniu – silniejsze ugrupowania było rozdzielenie 15% mandatów między te partie, które otrzymały 5% głosów lub zdobyły mandaty w 5 okręgach. Takie prawo wyborcze, w połączeniu z dopiero wyłaniającym się systemem partyjnym, zaowocowało niezwykle rozbitym składem Sejmu. Zasiedli w nim reprezentanci aż 24 ugrupowań, z których 10 wprowadziło do izby powyżej 10 posłów. Unia Demokratyczna uzyskała 12,3% głosów (62 posłów), SLD – 12% (60), PSL – 9,2% (50), Wyborcza Akcja Katolicka (koalicja wokół ZChN) – 9% (50), KPN – także 9% (51), Porozumienie Obywatelskie Centrum (wokół PC) – 8,7% (44), KLD – 7,5% (37), Porozumienie Ludowe (solidarnościowi ludowcy) – 5,5% (28), „Solidarność” – 5% (27), Polska Partia Przyjaciół Piwa (efemeryczny związek artystów kabaretowych i przedsiębiorców) – 3% (16). Początkowo Lech Wałęsa jako prezydent powierzył misję sformowania nowego rządu Bronisławowi Geremkowi (UD), jednak nie był on w stanie utworzyć większości wystarczającej do uzyskania wotum zaufania. Ostatecznie więc gabinet sformował Jan Olszewski, opierając się na koalicji PC, ZChN i PL, bez trwałej większości parlamentarnej. Gabinet Olszewskiego obalono czerwcu 1992 r. za sprawą wydarzeń, które nie bez powodu przeszły do historii pod nazwą „nocnej zmiany” [nazwa zaczerpnięta od tytułu filmu, który prezentuje te dramatyczne wydarzenia]. Za odwołaniem Rządu głosowali m.in. liberałowie [UD, KLD], postkomuniści  [SLD], a także PSL.

24 października 1795 r. 

To tragiczna data w dziejach Polski, bo oto władcy Rosji, Prus i Austrii zdecydowali o ostatecznej likwidacji państwa polskiego jako I Rzeczpospolitej. Głównym beneficjentem trzeciego rozbioru Polski była Rosja, która chciała na zawsze Polskę i pamięć o niej pogrzebać. Ostateczną zagładę Polski poprzedziła nieudana Insurekcja Kościuszkowska. Zaborcy postanowili też, że we wszelkich oficjalnych wypowiedziach nazwa Polski nie będzie wymieniana. W ten sposób Polska zniknęła z map Europy i świata na prawie 125 lat.

21 października 1963 r. 

W obławie SB i MO pod Piaskami, niedaleko Lublina zginął Józef Franczak ps. „Lalek” – ostatni żołnierz podziemia niepodległościowego. Był przedwojennym żołnierzem zawodowym. Po napaści na Polskę przez Związek Sowiecki, 17 września 1939 r., został aresztowany przez władze sowieckie na Kresach, ale nie trafił do Katynia tylko dlatego, że uciekł z transportu, który wiózł do Ostaszkowa polskich jeńców wojennych. Po wojnie na Lubelszczyźnie brał udział w oddziale partyzanckim antysowieckim, antykomunistycznym pod dowództwem mjr. Hieronima Dekutowskiego „Zapory”, a po aresztowaniu tego dowódcy, który został skazany na karę śmierci walczył nadal pod dowództwem kpt Stanisława Kuchciewicza. Po zamordowaniu kolejnych „Zaporczykow” był najdłużej ukrywającym się partyzantem – „żołnierzem wyklętym”. Wydany na skutek zdrady nie złożył broni, lecz poległ 21.10.1963 r. z ręki funkcjonariusza Urzędu Bezpieczeństwa PRL. [Czytaj więcej…

19 października 1984 r.

Został uprowadzony przez komunistycznych oficerów Służby Bezpieczeństwa i brutalnie zamordowany bł. Ks. Jerzy Popiełuszko. Pogrzeb, który zyskał spontanicznie miano „historycznego” ze względu na jego wymowę religijno-patriotyczną jak i ponad półmilionową liczbę jego uczestników, odbył się w Warszawie 3 listopada. Ciało zamęczonego kapłana, na usilne prośby licznych środowisk, zostało złożone przy świątyni na Żoliborzu, gdzie prowadził posługę duszpasterską. Jerzy Popiełuszko urodził się 14 września 1947 roku we wsi Okopy na Podlasiu. Wyświęcony na prezbitera przez kard. Stefana Wyszyńskiego, 28 maja 1972 roku w Warszawie, był gorliwym duszpasterzem ludzi pracy, służby zdrowia, chorych, ubogich i prześladowanych. W latach 1980-1984 wsławił się odprawianiem „Mszy św. za ojczyznę” w kościele św. Stanisława Kostki na Żoliborzu. W trudnym okresie dziejów Polski (stanu wojennego i komunizmu), obejmował wszystkich ludzi, bez wyjątku, swą pasterską miłością, nawołując do pojednania i do zwyciężania zła dobrem. Do jego grobu od dnia pogrzebu pielgrzymują rzesze wiernych. 6 czerwca 2010 r. w Warszawie odbyła się beatyfikacja ks. Jerzego Popiełuszki.  [Czytaj więcej…

16 października 1978 r. 

Ks. Kardynał Karol Wojtyła został papieżem. Przyjął imię: Jan Paweł II. 14 października rozpoczęło się drugie w roku 1978 konklawe – zebranie kardynałów, mające wyłonić nowego papieża. 16 października 1978 roku około godziny 17.15 w siódmym głosowaniu 58-letni metropolita krakowski kardynał Karol Wojtyła został wybrany papieżem.  O godz. 18.45 kard. Pericle Felici ogłosił wybór nowego papieża słowami – HABEMUS PAPAM! Jan Paweł II był pierwszym papieżem z Polski, jak również pierwszym po 455 latach biskupem Rzymu, nie będącym Włochem. Wybór na głowę Kościoła osoby z kraju komunistycznego wpłynął znacząco na wydarzenia w Europie Środkowej i Wschodniej w latach 80-tych i 90-tych XX w. Pontyfikat Jana Pawła II trwał ponad 26 lat i był drugim co do długości w dziejach Kościoła. Najdłużej – 32 lata – sprawował swój urząd Pius IX (nie licząc pontyfikatu św. Piotra – pierwszego następcy Jezusa). [Czytaj więcej…

13 października 1939 r.

Powstanie Narodowej Organizacji Wojskowej. Początkowo nazwana Armią Narodową. NOW była zbrojnym ramieniem Stronnictwa Narodowego. Jej powstanie wiązało się z opozycyjnym nastawieniem SN do Związku Walki Zbrojnej, mimo że NOW uznawała w pełni zwierzchnictwo władz emigracyjnych.  Ze względu na akcję okupanta przeciwko działaczom SN, w latach 1940-1941 NOW została znacznie osłabiona. Część żołnierzy przeszła do Armii Krajowej, zaś w kręgach bliskich dowództwu pojawiły się głosy, aby całą organizację wcielić do struktur AK, co stało się faktem w latach 1942-1943. NOW zachowała odrębność organizacyjną w ramach AK. Część kadry NOW była niechętna kierownictwu ZWZ, uznając je za zbyt sanacyjne. Utworzyła ona wraz z oenerowskim Związkiem Jaszczurczym Narodowe Siły Zbrojne. Działalność NOW skupiała się na sabotażu, dywersji oraz rozpoznaniu struktur wroga. Zwalczano konfidentów oraz funkcjonariuszy władz okupacyjnych (zarówno niemieckich, jak i później sowieckich), gromadzono broń i środki finansowe na rzecz przyszłej działalności. Niektórzy działacze NOW, wraz z Frontem Odrodzenia Polski, założonym przez Zofię Kossak-Szczucką, organizowali pomoc dla Żydów.

12 października 1919 r.

Powołanie Polskiego Komitetu Igrzysk Olimpijskich. Założony w Krakowie Komitet był ogólnopolskim stowarzyszeniem związków i organizacji sportowych. Jego pierwszym prezesem został Stefan Lubomirski, a protektorat nad organizacją objął Józef Piłsudski. Od początku działalności polskie stowarzyszenie należało do Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Pierwszym zadaniem, jakie stanęło przed nowo powstałą organizacją, było zorganizowanie startu polskiej reprezentacji na Igrzyskach w Antwerpii w 1920 r. Nie udało się jednak go zrealizować z powodu wojny polsko-bolszewickiej. Polscy sportowcy na igrzyskach olimpijskich wystartowali dopiero cztery lata później w Paryżu. W 1948 r. organizacja przyjęła nową nazwę: Polski Komitet Olimpijski (PKOl), która obowiązuje do dzisiaj. PKOl szerzy ideę olimpijską i upowszechnia sport, a także odpowiada za przygotowanie polskiej reprezentacji we wszystkich dyscyplinach do startu na Igrzyskach i utrzymuje kontakty z międzynarodowym ruchem olimpijskim.

10 października 1982 r.

Jan Paweł II kanonizował w Rzymie o. Maksymiliana Marię Kolbego. Natomiast jego beatyfikacji dokonał papież Paweł VI 17 października 1971 r. Kanonizacja miała miejsce w okresie trwania w Polsce stanu wojennego, wprowadzonego przez juntę Jaruzelskiego, dlatego wielu Polaków nie mogło przybyć na tę uroczystość do Rzymu, np. Ks. Prymas Polski Józef Glemp. Do tej tragicznej sytuacji nawiązał w przemówieniu do Polaków Jan Paweł II: Przechodząc tak poprzez środek auli zauważyłem wiele łez. Nie jest dobrze, jeżeli rodacy przyjeżdżają na kanonizację swojego Rodaka ze łzami w oczach. Bo nie były to łzy radości. Nie były to łzy radości. Do nich dołączały się czasem słowa, wołania. Wołania nie tylko z tej sali, wołania z daleka. I dlatego ja chcę odpowiedzieć na te wołania przez was, którzy tu jesteście. Chcę odpowiedzieć tym, których nie ma, a przede wszystkim tym, którzy znajdują się w obozach internowanych, w więzieniach. Pragnę odpowiedzieć tym, którzy w jakikolwiek sposób cierpią na ziemi polskiej, i pragnę zwrócić się z tego miejsca do władz Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej z prośbą, ażeby nie było więcej tych łez. Społeczeństwo polskie, mój naród zasługuje nie na to, ażeby go pobudzać do łez rozpaczy i przygnębienia, ale na to, żeby tworzyć jego lepszą przyszłość. [Czytaj więcej…

9 października 1610 r. 

Polacy zdobyli Kreml. Wojska dowodzone przez hetmana Stanisława Żółkiewskiego wkroczyły do Moskwy. Żółkiewski został jedynym Europejczykiem w historii, który faktycznie okupował Moskwę. Rosja przestała istnieć jako suwerenne państwo. Wojna z Rosją rozpoczęła się w 1609 roku. Bitwa główna rozpętała się 4 lipca 1610 roku pod Kłuszynem, gdzie armia polska licząca siedem tysięcy jazdy husarskiej, przy wsparciu Litwinów starła 35 tysięczną armię Rosjan. Na czele wojsk polskich stanął wspomniany hetman polny koronny, Stanisław Żółkiewski, który zawarł ugodę z bojarami moskiewskimi, wedle której na tron carski miał wstąpić Władysław Waza, w późniejszym okresie nazywany Władysławem IV. Ugoda ta zakładała jego  koronację w obrządku prawosławnym. 9 października 1610 roku bojarzy zaaresztowali cara Wasyla Szujskiego, a polskie chorągwie pod komendą Żółkiewskiego wkroczyły na Kreml. Niestety, król Polski Zygmunt III Waza był bardzo niechętnie nastawiony do przyjęcia przez swojego syna wiary prawosławnej – co zakładała ugoda – skutkiem czego koronacja została przekreślona, a polskie chorągwie  wyparte z Kremla 7 listopada 1612 roku.

5 października 1939 r. 

Pod Kockiem zakończyła się ostatnia bitwa kampanii wrześniowej. Samodzielna Grupa Operacyjna „Polesie”, dowodzona przez gen. Franciszka Kleeberga, stawiła w niej czoło niemieckim 13. i 29. Zmotoryzowanym Dywizjom Piechoty. Po wkroczeniu 17 września Armii sowieckiej do Polski i odizolowaniu SGO, gen. Kleeberg podjął decyzję o wyruszeniu na pomoc oblężonej Warszawie. Po otrzymaniu wiadomości o kapitulacji stolicy postanowił dozbroić oddziały i rozpocząć działalność partyzancką. Gdy 2 października SGO napotkała na swej drodze oddziały niemieckie, gen. Kleeberg zdecydował się na bitwę. Ze strony polskiej charakteryzowała ją precyzja w działaniach taktycznych oraz wysokie morale i ofiarność żołnierzy. Bitwa pod Kockiem zakończyła się taktycznym zwycięstwem Polaków. Do podpisania aktu kapitulacji zmusiły gen. Kleeberga wyczerpanie amunicji, braki w zaopatrzeniu oraz przekonanie dowódcy, że „dalsza walka nie rokuje nadziei, tylko rozleje krew żołnierską, która jeszcze przydać się może”.

2 października 1944 r. 

W Ożarowie przedstawiciele KG Armii Krajowej: płk Kazimierz Iranek-Osmecki „Jarecki” i ppłk Zygmunt Dobrowolski „Zyndram” podpisali w kwaterze SS-Obergruppenfuehrera Ericha von dem Bacha-Zelewskiego układ o zaprzestaniu działań wojennych w Warszawie. W ten sposób zakończyło się trwające 63 dni Powstanie Warszawskie. Na mocy porozumienia, 5 października do niewoli niemieckiej trafiło ponad 11,5 tys. żołnierzy broniących Śródmieścia oraz członkowie dowództwa AK z gen. Tadeuszem Komorowskim „Borem” na czele. 

2 października 1938 r.

Oddziały Wojska Polskiego wkroczyły do należącej do Czechosłowacji części Śląska Cieszyńskiego zwanej Zaolziem. Były witane owacyjnie przez ludność polską. Polacy stanowili tam większość mieszkańców. [Czytaj więcej…

WRZESIEŃ

27 września 1939 r. 

W Warszawie powstała Służba Zwycięstwu Polski, tajna organizacja niepodległościowa stanowiąca zaczątek Polskiego Państwa Podziemnego. Cele organizacji obejmowały: walkę o wyzwolenie Polski w granicach przedwojennych, odtworzenie i reorganizację armii polskiej oraz powołanie tymczasowych ośrodków władzy. 13 listopada 1939 roku została przekształcona w Związek Walki Zbrojnej podlegający Rządowi RP na uchodźstwie, z czasem przemianowany na Armię Krajową.  

25 września 1953 r.

Aresztowanie Prymasa Polski Ks. Kardynała Stefana Wyszyńskiego przez komunistów. Od początku swojej posługi prymasowskiej arcybiskup Stefan Wyszyński musiał stawić czoło niechętnemu stosunkowi władz komunistycznych. Pomimo podpisanego w 1950 r. porozumienia,  dotyczącego nauczania religii w szkołach i funkcjonowania KUL, rok później usunięto siłą administratorów apostolskich z terenów Ziem Odzyskanych oraz aresztowano biskupa kieleckiego Czesława Kaczmarka. W 1952 r. wydalono z diecezji śląskiej i krakowskiej wszystkich biskupów. W lutym 1953 r. wydano dekret o obsadzaniu stanowisk kościelnych. Wydarzenia te wywołały reakcję ze strony najwyższych władz Kościelnych w Polsce. W maju Episkopat Polski ogłosił krakowski memoriał Non possumus, wyrażając sprzeciw wobec ucisku, jakiego doświadczało duchowieństwo katolickie. Na reakcję nie trzeba było długo czekać – 22 września zapadł wyrok skazujący na biskupa Kaczmarka, a 25 września aresztowano ks. Kardynała Wyszyńskiego w jego rezydencji przy ulicy Miodowej w Warszawie. Kazano mu zabrać tylko najpotrzebniejsze rzeczy, nie zważając na jego protesty i domaganie się podstawy prawnej gwałtu na jego osobie. Przez następne trzy lata był internowany w Rywałdzie Szlacheckim (26 września-12 października 1953), Stoczku Warmińskim (12 października 1953-6 października 1954), Prudniku (6 października 1954-29 października 1955) i Komańczy (29 października 1955-28 października 1956). Wolność zwrócono mu dopiero 28 października 1956 r., kiedy wrócił do Warszawy. W trakcie odosobnienia, przebywając stale po bacznym nadzorem służb specjalnych, Prymas przygotował tekst słynnych Jasnogórskich Ślubów Narodu Polskiego, które następnie 26 sierpnia 1956 odczytano uroczyście w Częstochowie przy udziale miliona wiernych. Przez ten cały czas ks. abp Wyszyński miał już nominację kardynalską (ogłoszoną 29 listopada 1950 r.) – z powodów politycznych nie mógł jednak udać się na konsystorz w Rzymie. W końcu w 1957 r. pojechał do papieża Piusa XII, który nałożył mu na głowę kapelusz kardynalski. [Czytaj więcej…

23 września 1976 r. 

Powstanie Komitetu Obrony Robotników (KOR). Przyczyną zaistnienia tego ugrupowania były represje, które w 1976 r. spotkały robotników z Radomia, Ursusa i Płocka po protestach, które wybuchły 25 czerwca 1976 r., po ogłoszeniu przez ówczesny rząd drastycznej podwyżki cen żywności. Aresztowano wtedy kilka tys. osób. Bito, skazywano na kary więzienia, grzywny i zwalniano dyscyplinarnie z pracy bez możliwości uzyskania następnego zatrudnienia. KOR miał nieść pomoc prawną i finansową represjonowanym przez władze PRL robotnikom i ich rodzinom. KOR założyli ludzie o różnych przekonaniach, m.in. Antoni Macierewicz, Piotr Naimski, Zofia i Zbigniew Romaszewscy, ks. Jan Zieja, Wojciech Ziembiński, ale i Jacek Kuroń. KOR jako pierwsza opozycyjna organizacja w PRL przyjął zasadę działania jawnego. Utajnione były tylko poligrafia i kolportaż. Wokół KOR-u powstało wiele inicjatyw obywatelskich: prasa drugiego obiegu („Biuletyn Informacyjny”, „Robotnik”, „Głos”, „Zapis”), wydawnictwa (Niezależna Oficyna Wydawnicza NOWA, Latający Uniwersytet, Studenckie Komitety Solidarności, Wolne Związki Zawodowe, niezależny ruch chłopski. Pod koniec działalności z KOR-em współpracowało ok. 3 tys. osób. Po roku działalności (29 września 1977 r.) KOR zyskał nową nazwę i strukturę: Komitet Samoobrony Społecznej „KOR”. Formalnie działał on do jesieni 1981 r. (jego samorozwiązanie nastąpiło na I zjeździe „Solidarności”).

20 września 1942 r. 

Powstanie Narodowych Sił Zbrojnych (NSZ), które stały się drugą co do wielkości (po Armii Krajowej) formacją zbrojną walczącą o niepodległość Rzeczpospolitej. Organizacja została powołana na mocy porozumienia między tą częścią Stronnictwa Narodowego, która nie zgodziła się scalić na tych warunkach, które zostały wyłożone w deklaracji scaleniowej między Narodową Organizacja Wojskową (konspiracyjną organizacją wojskową Stronnictwa Narodowego – PAP) a Armią Krajową latem 1942 roku. Jednym z celów formacji  był powrót do granic „co najmniej sprzed wybuchu II wojny światowej”.  NSZ  ewidentnie uznał, że nie mamy jednego wroga, tylko mamy dwóch wrogów. I to dwóch, z których żaden nie jest numerem drugim, tylko obydwaj są numerem jeden – to są: Niemcy (III Rzesza) i Związek Sowiecki. To środowisko NSZ było najbardziej antykomunistyczneNigdy się nie skomunizowało, czy nie próbowało nawet skomunizować. Nie zamierzało się dogadywać z Sowietami. Po II wojnie światowej żołnierze działający wcześniej w NSZ nie złożyli broni chyba w większym stopniu niż inni żołnierze podziemia niepodległościowego, co się wiązało z tym, że byli wrogiem numer jeden dla „komuny”; najbardziej okrutnie represjonowani i prześladowani przez komunistów.

17 września 1939 r.

Związek Sowiecki dokonał agresji na Polskę, realizując tym samym ustalenia zawarte w tajnym protokole paktu Ribbentrop-Mołotow, podpisanego w Moskwie 23 sierpnia 1939 r. Pakt ten nazywa się często IV rozbiorem Polski. Rzeczywiście konsekwencją tego sojuszu dwóch zbrodniczych totalitaryzmów był rozbiór osamotnionej w walce Polski. W wyniku działań wojennych we wrześniu 1939 roku Niemcy uzyskały 189 tys. km2, czyli 48,45 proc. terytorium II RP zamieszkanego przez ok. 22 mln obywateli, zaś Rosjanie 201 tys. km2, co daje 51,55 proc. całości przedwojennych ziem polskich, wraz z ludnością sięgającą ok. 13,5 mln. Związkowi Sowieckiemu jako łup przypadły przedwojenne polskie województwa: wileńskie, nowogródzkie, białostockie, poleskie, wołyńskie, tarnopolskie, stanisławowskie oraz lwowskie. Obiecaną wcześniej Lubelszczyznę Stalin postanowił wymienić na Litwę. W sumie w starciach z Sowietami zginęło ok. 2,5 tys. polskich żołnierzy, a ok. 20 tys. było rannych i zaginionych. Do niewoli sowieckiej dostało się ok. 250 tys. żołnierzy, w tym ponad 10 tys. oficerów. Straty sowieckie wynosiły ok. 3 tys. zabitych i 6-7 tys. rannych. Wkraczająca na ziemie Rzeczypospolitej Armia sowiecka zachowywała się równie bestialsko jak wojska niemieckie. Liczba ofiar wśród obywateli polskich, którzy w latach 1939-1941 znaleźli się pod sowiecką okupacją, do dziś nie jest w pełni znana. [czytaj więcej…

12 września 1683 r.

Jan III Sobieski pod Wiedniem pokonał Imperium Osmańskie i ochronił Europę przed islamizacją. Sprzymierzone wojska polsko-habsburskie rozgromiły armię turecką dowodzoną przez wielkiego wezyra Kara Mustafę oblegającą Wiedeń, zadając tym samym jedną z najbardziej dotkliwych klęsk Imperium Osmańskiemu, które już nigdy się z niej nie podniosło. Dla Europy był to kluczowy moment. Turcja po klęsce pod Wiedniem przeszła do defensywy, a jej wielowiekowa walka o przeniesienie islamu w głąb kontynentu europejskiego została zahamowana. [Czytaj więcej…

8 września 1968 r. 

Podczas uroczystości dożynkowych na warszawskim Stadionie Dziesięciolecia (obecnie Stadion Narodowy), Ryszard Siwiec dokonał samospalenia w obecności szefów partii, dyplomatów i stu tysięcy widzów. Był to gest sprzeciwu wobec zaangażowania Polski w zbrojną interwencję Układu Warszawskiego w Czechosłowacji w 1968 r. [czytaj więcej…

8 września 1946 r.

Na Jasnej Górze Polska – za wskazaniem Ks. Prymasa kard. Augusta Hlonda – wybrała fatimską drogę ocalenia. Oto w rodzinach, w parafiach, diecezjach, a następnie na Jasnej Górze, z udziałem ok. miliona osób,  miał miejsce uroczysty Akt Poświęcenia Narodu Polskiego Niepokalanemu Sercu Maryi. Wydarzenie to wiązało się bezpośrednio z poświęceniem świata Niepokalanemu Sercu Maryi, jakiego dokonał papież Pius XII w szczytowym momencie II wojny światowej – dnia 31. X. 1942 r. Aktu poświęcenia dokonano w trudnej dla Polski sytuacji. Oto NKWD i UB aresztowały tysiące ludzi, wielu z nich ginęło bez wieści. Tylko Żołnierze Niezłomni nie tracili jeszcze nadziei. Panowała niewyobrażalna bieda po zakończeniu wojny. Dlatego to zawierzenie Polski Niepokalanemu Sercu Maryi – miało wielkie znaczenie duchowe, przygotowało naród na czas bezbożnego panowania komunizmu w naszym kraju [Zob. Akt poświęcenia Narodu Polskiego Niepokalanemu Sercu Maryi

2 września 1945 r. 

W Warszawie utworzono Zrzeszenie Wolność i Niezawisłość – Ruch Oporu bez Wojny i Dywersji. W ciągu lat 1945-1947 władze komunistyczne aresztowały kolejne cztery Zarządy tej organizacji. Ostatnim prezesem, IV ZG WiN był ppłk Łukasz Ciepliński „Ostrowski”, „Pług”. Głównym celem WiN była realizacja Testamentu Polski Podziemnej z 1 VII 1945 r., czyli odzyskanie niepodległości, ustanowienie demokratycznego systemu i prowadzenie przez Polskę suwerennej polityki zagranicznej. Ważną sferą działalności Zrzeszenia była informacja, w tym kolportaż prasy podziemnej, w której starano się publikować poza cenzurą prawdziwe  wiadomości o terrorze komunistycznym. Zrzeszenie WiN było największą organizacją niepodległościową po wojnie, tak zbrojną jak i cywilną. Przegrało swą batalię o wolną i suwerenną Polskę, co więcej, ci spośród oficerów i żołnierzy WiN – a także ich rodziny – którzy przeżyli najcięższy, więzienny okres stalinowski, byli następnie inwigilowani i represjonowani do ostatnich chwil swego życia [czytaj więcej…

1 września 1939 r. 

Niemcy bez wypowiedzenia wojny dokonały agresji na Polskę, przekraczając o świcie na całej niemal długości granice Rzeczypospolitej, rozpoczynając tym samym pierwszą kampanię II wojny światowej. Pierwszą ofiarą niemieckich bombardowań w czasie II wojny światowej był Wieluń [miasto to jest symbolem zbrodni niemieckich sił zbrojnych, w tym przypadku Luftwaffe, popełnionych na ludności cywilnej]. Osamotnione w walce Wojsko Polskie nie mogło skutecznie przeciwstawić się agresji Niemiec i sowieckiej inwazji [dokonanej 17 września]. Konsekwencją tej sytuacji stał się IV rozbiór Polski dokonany przez Hitlera i Stalina. [czytaj więcej…

SIERPIEŃ

31 sierpnia 1980 r. 

W sali BHP Stoczni Gdańskiej zostały podpisane Porozumienia Sierpniowe, które pozwoliły na powstanie NSZZ „Solidarność”, jednego z największych ruchów społecznych na świecie, liczącego prawie 10 mln uczestników. „Solidarność” przyniosła nadzieję Polsce i światu. Ziściła się ona po latach walki, gdy Polacy i inne narody zdławione przez komunizm odzyskały niepodległość, zaś każdy z nas – wolność. Porozumienia Sierpniowe i powstanie NSZZ „Solidarność” były jednym z najważniejszych momentów na drodze do odzyskania przez Polskę niepodległości i upadku systemu komunistycznego w Europie [Czytaj więcej…

28 sierpnia 1946 r.  

Komuniści strzałem w głowę wykonali wyrok śmierci na Danucie Siedzikównie ps. Inka, sanitariuszce 5. Wileńskiej Brygady Armii Krajowej. Danuta Siedzikówna urodziła się 3 września 1928 r. Wychowała się w rodzinie o tradycjach patriotycznych. Mając zaledwie 15 lat, Danuta razem z siostrą Wiesławą złożyła w grudniu 1943 r. przysięgę i wstąpiła do AK. Następnie odbyła szkolenie sanitarne. Wczesną wiosną 1946 r. nawiązała kontakt z ppor. Zdzisławem Badochą, „Żelaznym”, dowódcą jednego ze szwadronów „Łupaszki”. Do lipca 1946 r. służyła w tym szwadronie jako łączniczka i sanitariuszka, uczestnicząc w akcjach przeciwko NKWD i UB. W czerwcu 1946 r. została wysłana do Gdańska po zaopatrzenie medyczne dla szwadronu. 20 lipca 1946 r. została aresztowana przez funkcjonariuszy UB i osadzona w więzieniu w Gdańsku. Po ciężkim śledztwie 3 sierpnia 1946 r. skazana została na karę śmierci przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Gdańsku. W grypsie przesłanym z więzienia Siedzikówna napisała: „Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się jak trzeba”. Danutę Siedzikównę zabił 28 sierpnia 1946 r. o godz. 6.15 strzałem w głowę dowódca plutonu egzekucyjnego z KBW. Wcześniejsza egzekucja z udziałem żołnierzy nie udała się. Żaden nie chciał zabić „Inki”, choć strzelali z odległości trzech kroków. Według relacji obecnego w czasie egzekucji księdza Mariana Prusaka „Inka” krzyknęła przed śmiercią: Niech żyje Polska. Wraz z „Inką” śmierć poniósł ppor. Feliks Selmanowicz, „Zagończyk”, zastępca dowódcy plutonu 5. Wileńskiej Brygady AK mjr. „Łupaszki”. Miejsce pochowania Danuty Siedzikówny przez kilkadziesiąt lat pozostawało nieznane. W 2014 r. zespół IPN podczas prac na Cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku, pod kierownictwem prof. Krzysztofa Szwagrzyka, odnalazł i ekshumował szczątki młodej kobiety z przestrzeloną czaszką. Badania genetyczne potwierdziły, iż są to szczątki Danuty Siedzikówny, „Inki”. Potwierdzono też, że szczątki pochowanego w pobliżu mężczyzny należą do Feliksa Selmanowicza.

23 sierpnia 1939 r. 

W Moskwie podpisano pakt o nieagresji między III Rzeszą Niemiecką i Związkiem Sowieckim. Dokonali tego: Joachim von Ribbentrop i Wiaczesław Mołotow. Do paktu dołączono tajny protokół dodatkowy, którego konsekwencją był IV rozbiór Polski. [Czytaj więcej…

20 – 21 sierpnia 1968 r.

Rozpoczęła się z terytorium PRL i NRD inwazja na Czechosłowację wojsk ZSRR, PRL (40 tys.), NRD, Węgier i Bułgarii. Armia czechosłowacka w zasadzie nie podjęła walki, jednak społeczeństwo stosowało bierny opór. Przywódcy czechosłowaccy zostali aresztowani i przewiezieni do Moskwy, na oficjalne rozmowy przyprowadzano ich z więzienia. Za cenę utrzymania władzy dotychczasowe kierownictwo zgodziło się na unieważnienie uchwał tajnego XIV Zjazdu KPCz i na tymczasowe stacjonowanie wojsk radzieckich. Udział wojska polskiego w interwencji pozostawił uraz  w świadomości Czechów i Słowaków. Trudno zwłaszcza wytłumaczyć akty przemocy w rejonie stacjonowania oddziałów polskich koło Hradca Kralove. Interwencja ta była spowodowana faktem, że 4 stycznia 1968 r. nowym I sekretarzem Komunistycznej Partii Czechosłowacji został Alexander Dubček, który zapowiadał reformy skostniałego systemu komunistycznego pod hasłem „socjalizmu z ludzką twarzą”. Wszystko to wywołało sprzeciw Moskwy.

18 sierpnia 1979 r.

Ogłoszenie deklaracji ideowej Ruchu Młodej Polski. RMP powołali do życia byli członkowie Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela (ROPCiO), którzy jednocześnie publikowali artykuły o charakterze społeczno-politycznym i filozoficznym w drugoobiegowym piśmie „Bratniak”. Nowa organizacja skupiała ludzi o zapatrywaniach niepodległościowych, stając się jednym z najbardziej znaczących środowisk opozycyjnych względem władz komunistycznych przed powstaniem NSZZ „Solidarność”. Treść dokumentu podkreślała wagę narodu, który definiowano jako „duchową, moralną i kulturalną wspólnotę pokoleń przeszłych, teraźniejszych i przyszłych, związanych więzami świadomości, mowy, ziemi ojczystej, przebytej drogi historycznej, tradycji, realizowanego modelu życia zbiorowego oraz tworzonej kultury, będącej najpełniejszym wyrazem samowiedzy narodowej”. Wielokrotnie w deklaracji Ruchu Młodej Polski pojawiały się również odwołania do chrześcijańskiej myśli społecznej, która została przypomniana wszystkim rodakom przez papieża Jana Pawła II podczas jego pierwszej pielgrzymki do ojczyzny w 1979 roku. Deklaracja ideowa RMP stanowi do dziś jedną z najbardziej oryginalnych prób syntezy myśli narodowej, chadeckiej oraz konserwatywnej. Z kolei tworzące organizację osoby, jak np. Aleksander Hall, Arkadiusz Rybicki, Marek Jurek czy Jacek Bartyzel, odegrały po 1989 roku ważną rolę w tworzącej się scenie politycznej III Rzeczypospolitej.

18 sierpnia 1976 r. 

Zmarł ks. Roman Kotlarz, nazywany „radomskim Popiełuszko”, czyli męczennikiem radomskiego protestu z czerwca 1976 r.

Urodził się 17 października 1928 w Koniemłotach. Święcenia kapłańskie przyjął 30 maja 1954 wSandomierzu. W czasie wydarzeń Radomskiego Czerwca znalazł się 25 czerwca 1976 wśród strajkujących z Zakładów Metalowych „Łucznik” w Radomiu. Ze schodów jezuickiego kościoła pw. Świętej Trójcy w Radomiu błogosławił protestujących robotników w czasie manifestacji. Po brutalnej pacyfikacji dokonanej przez oddziały ZOMO i MO, w swej parafii wraz z wiernymi modlił się za pobitych, aresztowanych i usuwanych z pracy robotników. W swych kazaniach domagał się szacunku dla człowieka i jego pracy, piętnował kłamstwo i niesprawiedliwość. Został zaliczony przez władze komunistyczne w poczet „radomskich bandytów” i poddany represjom. Wzywany na przesłuchania, przeszedł tzw. ścieżki zdrowia. Kilkakrotnie został brutalnie pobity przez funkcjonariuszy SB. 15 sierpnia 1976 zasłabł podczas odprawianego nabożeństwa. Następnego dnia przyjęto go do Wojewódzkiego Szpitala Psychiatrycznej Opieki Zdrowotnej w Krychnowicach. Zmarł dwa dni później w niewyjaśnionych okolicznościach. Władze komunistyczne zakazały pochowania księdza na cmentarzu radomskim. Jego pogrzeb, który odbył się 20 sierpnia 1976, przerodził się w manifestację patriotyczną. Został pochowany w Koniemłotach. W roku 1990 prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski pośmiertnie odznaczył ks. Kotlarza Złotym Krzyżem Zasługi z Mieczami „Za ofiarę życia w walce z komunistami o niepodległą Polskę”. 3 maja 2009 odznaczony pośmiertnie przez prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. Powstaje film fabularny o ks. Romanie Kotlarzu w reż. Jacka Gwizdały pt. „Klecha”. [czytaj więcej…

15 sierpnia 1920 r. 

Rocznica „Cudu nad Wisłą”, czyli zwycięstwa Polaków nad bolszewikami w Bitwie Warszawskiej, uznanej za 18. przełomową bitwę w historii świata. Zadecydowała ona o zachowaniu niepodległości przez Polskę. Jednocześnie  Polska, jak pod Wiedniem w 1683 r. – uratowała Europę Zachodnią przed barbarzyńcami ze Wschodu. Bitwa Warszawska toczyła się w dniach 13-15 sierpnia 1920 roku. Rozegrana została zgodnie z planem operacyjnym, który opracowali: szef sztabu generalnego Tadeusz Rozwadowski, płk Tadeusz Piskor i kpt. Bronisław Regulski. Punktem zwrotnym Bitwy okazała się śmierć ks. Ignacego Skorupki, kapelana Wojska Polskiego. Ks. Kard. Aleksander Kakowski, metropolita warszawski wspominał: „Wzięci do niewoli bolszewicy opowiadali, że widzieli księdza w białej komży z krzyżem w ręku a nad nim Matkę Boską, która szła na nich”. 15 sierpnia obchodzimy także Święto Wojska Polskiego i dlatego modlimy się: Maryjo Wniebowzięta, Hetmanko Żołnierza Polskiego, w Święto Wojska Polskiego, weź w swą opiekę żołnierzy i tych wszystkich, którzy służą bezpieczeństwu i stoją na straży wolności naszej Ojczyzny.

14 sierpnia 1980 r. 

Początek strajku w Stoczni Gdańskiej. 7 sierpnia w Stoczni Gdańskiej im. Lenina dyscyplinarnie zwolniono z pracy suwnicową Annę Walentynowicz, działaczkę Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża (WZZ), której do emerytury brakowało tylko pięć miesięcy. Kilka dni później, 14 sierpnia, stocznia została zasypana tysiącami ulotek wzywających do strajku w jej obronie. Załoga wymogła na dyrekcji wysłanie samochodu po Walentynowicz, który przywiózł ją do zakładu. W tym czasie utworzył się już komitet strajkowy, na jego przewodniczącego wybrano Wałęsę. Wystosowano pierwsze postulaty, takie jak wzniesienie pomnika poległych stoczniowców z 1970 r., podwyżki, wyższe zasiłki rodzinne (takie jak wojskowych i milicjantów) oraz powrót Wałęsy i Walentynowicz do pracy. Dzień później do strajku przyłączyła się Stocznia im. Komuny Paryskiej w Gdyni. Kolejne zakłady przemysłowe przestawały pracować. O 12.00 została przerwana łączność telefoniczna Polski z Trójmiastem. Niespodziewanie dyrekcja zgodziła się zrealizować postulaty stoczniowców – komitet strajkowy ogłosił koniec strajku, lecz część robotników wolała kontynuować strajk w geście solidarności z innymi protestującymi zakładami Trójmiasta, dzięki czemu strajk udało się utrzymać.

13 sierpnia 1977 r.

Zmarł abp Antoni Baraniak, określany mianem: Niezłomnego Żołnierza Kościoła. Urodził się 1 stycznia 1904 roku. Był sekretarzem dwóch Prymasów: Kard. Augusta Hlonda i Kard. Stefana Wyszyńskiego. Został aresztowany przez komunistów  razem z Prymasem Wyszyńskim w 1953 r. Rozpoczął się dlań wówczas czas okrutnych prześladowań, co znosił odważnie. Pomimo, że nad złamaniem bp. Baraniaka pracowało 31 funkcjonariuszy UB, przez cały ten czas pozostał on wierny Prymasowi. Nie poszedł na współpracę mimo wielkiego cierpienia i brutalnych tortur. W trakcie przesłuchań był torturowany fizycznie i psychicznie. Często, nawet przy wielostopniowym mrozie, umieszczano go w nieogrzewanym, wilgotnym karcerze, gdzie przebywał nago, bez pokarmu.  Przez ponad dwa lata torturowali go najokrutniejsi komunistyczni kaci w mokotowskim wiezieniu. Wielu z jego oprawców żyje do dziś i nie poniosło kary. Abp Marek Jędraszewski ocenił po latach, że „gdyby nie abp Baraniak i jego nieugięta postawa, nie byłoby powrotu prymasa Wyszyńskiego do Warszawy po okresie uwięzienia, bez prymasa Wyszyńskiego nie byłoby kard. Wojtyły, a potem Jana Pawła II”. [Zob. więcej…

11 sierpnia 1937 r. 

Początek tzw. operacji polskiej przeprowadzonej przez Sowietów, NKWD, a wymierzonej w Polaków mieszkających na terenie Związku Sowieckiego. Operacja ta faktycznie była ludobójstwem popełnionym na Polakach i została  przeprowadzona w latach 1937–1938, a więc jeszcze przed wybuchem II wojny światowej. Według dokumentów NKWD, skazano 139 835 Polaków, z tego zamordowano bezpośrednio 111 091 naszych rodaków, a 28 744 skazano na pobyt w łagrach. To ludobójstwo dokonane na Polakach wciąż jest mało znane, a tymczasem zginęło wtedy 5-6 razy więcej naszych rodaków niż w Katyniu [Czytaj więcej…

5 sierpnia 1944 r. 

W czasie Powstania Warszawskiego zaczęła się w dzielnicy Wola masakra cywili, dokonana przez Niemców. Jej ofiarą padło od 30 tys. do 65 tys. polskich mężczyzn, kobiet i dzieci. Była to prawdopodobnie największa jednorazowa masakra ludności cywilnej dokonana w Europie w czasie II wojny światowej, a zarazem prawdopodobnie największa w historii pojedyncza zbrodnia popełniona na narodzie polskim. Do tej pory trudno jest ustalić ich faktyczną liczbę, gdyż Niemcy po egzekucjach palili wszystkie ciała. Po wojnie zebrano na Woli popioły spalonych ludzi. 6 sierpnia 1946 roku przez ulicę Wolską przeszedł kondukt pogrzebowy, liczący 117 trumien. Wewnątrz było 8646 kg prochów. [Czytaj więcej…

3 sierpnia 1901 r. 

W Zuzeli (na terenie obecnej diecezji łomżyńskiej) urodził się Sługa Boży Kardynał Stefan Wyszyński, Prymas Polski. Wstąpił do Seminarium Duchownego we Włocławku, gdzie 3 sierpnia 1924 roku został wyświęcony na kapłana. W latach 1948-1981 pełnił posługę prymasowską, był jednocześnie arcybiskupem metropolitą w Gnieźnie i w Warszawie. Pełnił funkcję przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, miał również uprawnienia legata papieskiego. W 1953 r. został aresztowany i internowany przez ówczesne władze komunistyczne. Jest m.in. autorem tekstu odnowionych Ślubów Narodu, wygłoszonych na Jasnej Górze 26 sierpnia 1956 r. jako Jasnogórskie Śluby Narodu. Kard. Stefan Wyszyński zmarł 28 maja 1981 r. Obecnie trwa jego proces beatyfikacyjny.

1 sierpnia 1944 r.

Wybuch Powstania Warszawskiego – czyli walka o wolną i niepodległą Polskę. Na mocy rozkazu komendanta głównego Armii Krajowej, gen. Tadeusza Komorowskiego „Bora”, Powstanie Warszawskie rozpoczęło się 1 sierpnia 1944 r. o 17.00, tzw. godzinie „W”. Miało na celu wyzwolenie stolicy spod niemieckiej okupacji przed wkroczeniem do niej Sowietów i władze Polskiego Państwa Podziemnego zamierzały ujawnić się i wystąpić wobec Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego (utworzonego w Lublinie i zależnego od woli Stalina) w roli gospodarza (jako jedyna legalna władza niepodległej Rzeczypospolitej). Powstanie, planowane na kilka dni, upadło 3 października. W jego wyniku zginęło od 16 tys. do 18 tys. żołnierzy AK i od 150 tys. do 180 tys. cywilów. Przez 63 dni powstańcy prowadzili z wojskami niemieckimi heroiczną i osamotnioną walkę, której celem była niepodległa Polska, wolna od niemieckiej okupacji i dominacji sowieckiej. Tysiące polskich dziewcząt i chłopców, słabo uzbrojonych, z niebywałą odwagą i niebywałą ofiarnością, wbrew ogromnej przewadze wroga, porwały się na próbę wyzwolenia stolicy spod niemieckiej okupacji, dając świadectwo prawdzie, że wolność jest cenniejsza niż życie. Ponieśli klęskę, wielu z nich zginęło, inni poszli na poniewierkę, do niemieckich obozów czy na emigrację, a ci, którzy zostali w kraju lub wrócili do niego po wojnie, doświadczyli komunistycznych więzień. Jednak to z ich ofiary wyrosła siła, która pozwoliła naszemu narodowi przetrwać następne ponure półwiecze zniewolenia komunistycznego, a głęboko w sercach i umysłach zakorzenione pragnienie wolności mogło przemienić się w rzeczywistość. Klęska Powstania Warszawskiego była tak naprawdę zwycięstwem – bo inspirowała do myślenia i działania kolejne pokolenia Polaków, aby zrzucić z siebie jarzmo sowieckiej okupacji i komunistycznego zniewolenia po 1944 r. [Czytaj więcej…

LIPIEC

28 lipca 1914 r.

Początek I wojny światowej. Austro-Węgry wypowiedziały wojnę Serbii, co było konsekwencją dokonanego miesiąc wcześniej w Sarajewie zamachu na arcyksięcia Franciszka Ferdynanda. Wojna szybko przerodziła się w światowy konflikt, który pochłonął życie prawie 10 mln żołnierzy. I wojna światowa – konflikt zbrojny z lat 1914-1918 toczący się w Europie, Azji i Afryce – radykalnie zmieniła oblicze ówczesnego świata. Wojna przyniosła kres epoki królów. Skończyło się wielowiekowe panowanie Hohenzollernów, Habsburgów, Romanowów, dynastii osmańskiej. Jednym z politycznych skutków wojny było powstanie w Europie niepodległych państwPolski, Czechosłowacji, Litwy, Łotwy, Estonii, Finlandii oraz Królestwa Serbów, Chorwatów i Słoweńców. 11 listopada 1918 r., w wagonie sztabowym w Compiegne, gdzie mieściła się siedziba marszałka Francji Ferdynanda Focha, podpisano zawieszenie broni pomiędzy aliantami a Niemcami, kończące I wojnę światową[czytaj więcej…

23 lipca 1951 r. 

W Krakowie zmarł kardynał Adam Sapieha. Urodził się 14 maja 1867 r. Jest jednym z ojców naszej Niepodległości. W 1911 r. został biskupem krakowskim, a potem arcybiskupem. W czasie I wojny światowej otoczył opieką ludność cywilną – wydawał odezwy, interweniował u władz, zorganizował współdziałający z Czerwonym Krzyżem Książęco-Biskupi Komitet Pomocy dla Dotkniętych Klęską Wojny. W lutym 1939 roku abp Sapieha złożył rezygnację z urzędu ze względu na stan zdrowia, jednak wycofał ją wobec zagrożenia dla kraju. Podczas II wojny światowej arcybiskup pomagał ludności cywilnej poprzez Obywatelski Komitet Pomocy i Radę Główną Opiekuńczą. Interweniował u władz okupacyjnych w obronie prześladowanych, m.in. udało mu się doprowadzić do uwolnienia profesorów UJ z obozu w Sachsenhausen. Kilkakrotnie apelował do Piusa XII o publiczny protest przeciwko hitleryzmowi. Tuż po wojnie, pod nieobecność prymasa Hlonda, abp Sapieha zwołał pierwsze posiedzenie Konferencji Episkopatu. Stworzył Krajową Centralę Caritas. W 1946 Pius XII mianował go kardynałem. 1 listopada 1946 udzielił święceń kapłańskich Karolowi Wojtyle. Kardynał Sapieha protestował przeciw komunistycznym szykanom wobec Kościoła i prześladowaniom ludności. Jego pogrzeb stał się ogromną manifestacją. Ciało Księcia Kardynała złożono w katedrze na Wawelu przy konfesji św. Stanisława.

21 lipca 1655 r. 

Początek „potopu” szwedzkiego, czyli najazdu armii szwedzkiej na Rzeczypospolitą. Szwecja była państwem bardzo zaborczym i postanowiła skorzystać z osłabienia Polski. Na Ukrainie trwało powstanie kozackie Bohdana Chmielnickiego, a wojska rosyjskie zdołały opanować większość ziem litewskich. Wojska szwedzkie szybko zajęły Warszawę, a król Jan Kazimierz zmuszony był do ucieczki na Śląsk. Wydawało się, że Rzeczpospolita jest w sytuacji beznadziejnej. Jednak bezwzględność wojsk szwedzkich i nieprzestrzeganie przez nie umów doprowadziło do powstania oporu przeciw Szwedom. Ogromną rolę w odpieraniu wroga, nie tylko militarną, ale również moralną, odegrał klasztor na Jasnej Górze z jej przeorem Augustynem Kordeckim, paulinami i innymi obrońcami twierdzy. Potop zakończył się dopiero w 1660 r. Rzeczpospolita wyszła z niego zrujnowana i osłabiona.

15 lipca 1410 r.

W bitwie pod Grunwaldem armia polsko-litewska, wspierana przez oddziały ruskie, czeskie i tatarskie, na czele z Władysławem Jagiełłą rozgromiła wojska krzyżackie, wspomagane przez rycerstwo Zachodniej Europy. W 500 rocznicę bitwy w Krakowie odsłonięto słynny Pomnik Grunwaldzki. 

12 – 28 lipca 1945 r.

Miała miejsce tzw. Obława Augustowska, czyli brutalna pacyfikacja podziemia poakowskiego, przeprowadzona przez Sowietów w obrębie Puszczy Augustowskiej, przy pomocy ludowego wojska polskiego oraz funkcjonariuszy i współpracowników Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego, Milicji Obywatelskiej i miejscowych konfidentów. Oddziały sowieckie przetrząsały lasy i wsie, aresztując podejrzanych o kontakty z polską partyzantką niepodległościową. Nie znamy dokładnie ani daty początkowej, ani końcowej operacji – najczęściej umieszcza się ją między 12 a 28 lipca. W sumie zatrzymano kilka tysięcy osób, część z nich więziono i poddawano brutalnemu śledztwu. Obława uchodzi ona za największą zbrodnię dokonaną na narodzie polskim po zakończeniu działań II wojny światowej w Europie. Poza kilkoma dokumentami oraz relacjami osób pokrzywdzonych, które dają nam podstawową wiedzę na temat samej operacji, wciąż nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć na wiele kluczowych pytań jej dotyczących. Skala tej zbrodni: najprawdopodobniej więcej niż 1 tys. zamordowanych spośród ponad 7 tys. zatrzymanych – jest porażająca. Obława Augustowska powinna stać się elementem świadomości ogólnonarodowej, a nie tylko lokalnej, również ze względu na dramat najbliższych Ofiar Obławy. Musieli oni w komunistycznej Polsce milczeć o zbrodni i żyć z krzywdzącym piętnem bandyckich rodzin, a do dziś nie wiedzą, gdzie znajdują się „doły śmierci”, w których spoczywają ich najbliżsi, bo Rosja odmawia udostępnienia dokumentów. Polacy powinni o tej Zbrodni wiedzieć i upominać się o jej wyjaśnienie z równą determinacją, jak to robili w sprawie Zbrodni Katyńskiej.  [Czytaj więcej…

11 lipca 1943 r.

Rozpoczęła się masowa akcja ludobójstwa przeciwko ludności polskiej, przeprowadzona przez Ukraińską Powstańczą Armię (UPA) na Wołyniu. Była to kulminacja trwającej już od początku 1943 r. fali mordowania i wypędzania Polaków z ich domostw. 11 lipca, nazwanego później Krwawą Niedzielą, zaatakowano ludność z blisko 150 polskich miejscowości, zamordowano wówczas ok. 10 – 11 tysięcy Polaków. Wykorzystano fakt gromadzenia się w niedzielę 11 lipca ludzi w kościołach. Doszło do mordów w świątyniach. Ok. 50 kościołów katolickich na Wołyniu zostało spalonych i zburzonych. Zbrodnie na Polakach dokonywane były niejednokrotnie z niebywałym okrucieństwem, palono żywcem, wrzucano do studni, używano siekier i wideł, wymyślnie torturowano ofiary przed śmiercią, a także gwałcono kobiety. Historycy oceniają, że ukraińscy nacjonaliści zamordowali około 100 tysięcy Polaków (40-60 tysięcy zginęło na Wołyniu, 20-40 tys. w Galicji Wschodniej, co najmniej 4 tysiące na terenie dzisiejszej Polski). Ale dokładna liczba do dziś nie jest znana, a wielu z nich wciąż nie doczekało się godnego pochówku i upamiętnienia. Z rąk nacjonalistów ukraińskich ginęły także rodziny polsko-ukraińskie, Ukraińcy odmawiający wzięcia udziału w zbrodniczej akcji oraz ratujący Polaków. Sejm – w 2016 r. – ustanowił 11 lipca Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP [Czytaj więcej…

9 lipca 1917 r.

W odpowiedzi na wezwanie Józefa Piłsudskiego żołnierze I i III Brygady Legionów Polskich odmówili złożenia przysięgi na „wierne braterstwo broni z Niemcami i Austro-Węgrami”. Wydarzenie to przeszło do historii jako tzw. kryzys przysięgowy. W październiku 1914 r. na ziemiach zaboru rosyjskiego powstała Polska Organizacja Wojskowa (POW), a w wyniku akcji dyplomatycznej posłów polskich w Wiedniu oraz działalności Naczelnego Komitetu Narodowego władze austriackie wyraziły zgodę na organizację Legionów Polskich. Piłsudski stwierdził, że przysięgę od wojska polskiego może przyjąć jedynie premier rządu polskiego. Domagał się więc utworzenia takiej instytucji. Gdy jednak mu odmówiono, wyznaczając czas i miejsce przysięgi, wezwał żołnierzy do oporu. Większość żołnierzy posłuchała wezwania Komendanta – przysięgi nie złożyło 166 oficerów i ok. 5 tys. żołnierzy dawnej I i III Brygady. Przeciwnie postąpiło ok. 60 oficerów i 1250 żołnierzy w większości służących w II Brygadzie dowodzonej przez gen. Józefa Hallera. Za odmowę złożenia przysięgi ok. 3,3 tys. Polaków z Kongresówki internowano, a ok. 3,5 tys. żołnierzy z Galicji przeniesiono do armii austro-węgierskiej i wysłano do Włoch. Rozpoczęły się też masowe aresztowania działaczy niepodległościowych, do więzień trafili m.in. Walery Sławek, Wacław Jędrzejewicz i Adam Skwarczyński. Z żołnierzy, którzy przysięgę złożyli lub byli poddanymi austriackimi, utworzono Polski Korpus Posiłkowy, który w ramach armii austriackiej miał pójść na front włoski.

8 lipca 1980 r.

Początek strajku w „PZL-Świdnik” – pierwszego z serii protestów w Lublinie i okolicach. Zapoczątkował on wielką falę strajkową na Lubelszczyźnie, trwającą do 25 lipca – nazwaną później „Lubelskim Lipcem”. Bezpośrednim powodem strajku była podwyżka cen w zakładowej stołówce. W Lublinie stanął m.in. cały węzeł kolejowy i komunikacja miejska. Łącznie zastrajkowało ponad 150 zakładów pracy i około 50 tys. ich pracowników. Protesty na Lubelszczyźnie trwały ponad dwa tygodnie. Wkrótce po ich wygaśnięciu rozpoczęły się w sierpniu 1980 r. strajki na Wybrzeżu, które doprowadziły do powstania NSZZ „Solidarność”. [Czytaj więcej…

6 – 7 lipca 1944 r.

Rozpoczęła się operacja „Ostra Brama”, podczas której żołnierze Armii Krajowej walczyli z Niemcami o Wilno. Oddziały dowodzone przez ppłk. Aleksandra Krzyżanowskiego „Wilka” chciały przejąć miasto przed wkroczeniem Armii Czerwonej. Ostatecznie Polsce żołnierze walczyli wspólnie z Sowietami, by po kilku dniach wyzwolić Wilno spod niemieckiej okupacji. Jednak krótko po tym NKWD dokonało aresztowania polskich żołnierzy. Dowództwo i żołnierze AK zostali rozbrojeni. Większość z nich trafiła do więzień lub została zesłana w głąb Związku Sowieckiego.

5 lipca 1881 r. 

Urodził się Sługa Boży, Ks. Kardynał August Hlond, Prymas Polski w latach 1926-1948. W 1924 stworzył istniejący do dziś tygodnik diecezjalny „Gość Niedzielny”. Był pierwszym biskupem utworzonej w 1925 roku diecezji katowickiej. W 1926 r. został mianowany arcybiskupem gnieźnieńskim i poznańskim, z czym wiązał się tytuł Prymasa Polski. W roku 1927 został kardynałem. Organizował działającą w Polsce od roku 1930 Akcję Katolicką. W 1932 roku utworzył Towarzystwo Chrystusowe dla Polonii Zagranicznej. Po wybuchu wojny opuścił Polskę i udał się do Watykanu. Tam działał na rzecz kraju i Kościoła w Polsce, m.in. wygłaszając przemówienia w Radiu Watykańskim. W 1940 roku musiał opuścić Rzym. Do roku 1943 przebywał w Lourdes. Pomagał wojennym uchodźcom, wysyłał kapelanów do obozów jenieckich, informował o prześladowaniach Kościoła w okupowanej Polsce. W Hautecombe w Sabaudii w 1944 roku został aresztowany przez gestapo i internowany w Paryżu, gdzie nakłaniano go do działań antysowieckich we współpracy z Niemcami, których stanowczo odmówił. Potem więziono go w klasztorach w Bar-le-Duc i Wiedenbrück w Westfalii. Po wyzwoleniu przez Amerykanów jeszcze w 1945 roku wrócił do Poznania. Od 1946 roku był arcybiskupem warszawsko-gnieźnieńskim. W 1946 roku na Jasnej Górze w obecności pół miliona wiernych poświęcił naród polski Niepokalanemu Sercu Maryi. Zorganizował tymczasową administrację kościelną na Ziemiach Zachodnich.  Zmarł 22 października 1948 r. w Warszawie. Został pochowany w archikatedrze św. Jana w Warszawie, a jego serce spoczęło w katedrze gnieźnieńskiej. Od 1992 roku toczy się proces beatyfikacyjny kard. Hlonda. [czytaj więcej…

4 lipca 1943 r.

W katastrofie samolotu nad Gibraltarem zginął gen. Władysław Sikorskiwspółautor zwycięstwa nad Armią Czerwoną w 1920 r., premier II RP. W czasie II wojny światowej Naczelny Wódz Polskich Sił Zbrojnych i szef rządu RP na uchodźstwie. Okoliczności jego śmierci do dziś budzą kontrowersje. Gen. Sikorski wracał z inspekcji polskich sił na Bliskim Wschodzie. Samolot wystartował z lotniska w Gibraltarze parę minut po godz. 23.00., a 16 sekund po starcie runął do morza. Utrzymywał się jeszcze na powierzchni przez ok. 6 minut, po czym zatonął. Z katastrofy uratował się jedynie pilot samolotu – Czech Eduard Prchal. Po uroczystościach pogrzebowych w Londynie Władysław Sikorski został pochowany na cmentarzu lotników polskich w Newark koło Nottingham. W 1993 r. jego szczątki przewieziono do Polski i złożono w krypcie katedry na Wawelu. Po katastrofie nie udało się odnaleźć ciał wszystkich ofiar (m.in. córki generała – Zofii Leśniewskiej). Nie udało się również ustalić dokładnej listy pasażerów (nie było żadnej kopii na lądzie), ani jednoznacznej przyczyny wypadku. Z powodu niewyjaśnionych do końca okoliczności katastrofy, powstały później podejrzenia, że nie był to wypadek, lecz zamach inspirowany przez ZSRR, Anglików lub nawet Polaków niechętnych Sikorskiemu. W listopadzie 2008 r., w ramach śledztwa IPN, ekshumowano szczątki gen. Sikorskiego z trumny w katedrze na Wawelu. Badania ustaliły, że generał zginął w wyniku obrażeń wielu narządów, typowych dla ofiar katastrof komunikacyjnych. Pozostałych wątpliwości (przyczyn katastrofy) nie udało się rozwiać do dziś. [Czytaj więcej…

4 lipca 1610 r.

Pod Kłuszynem wojska hermana polnego koronnego Stanisława Żółkiewskiego pokonały wielokrotnie liczniejszą armię moskiewską Dymitra Szujskiego. Polski dowódca  z 7 tysiącami wojska, głównie husarii, uderzył na 36 tysięcy nieprzyjaciół. Wojskowy geniusz hetmana Żółkiewskiego otworzył Rzeczpospolitej drogę na Kreml.

3 lipca 1949 r.

Miał miejsce tzw. „Cud Lubelski”. Na obrazie Matki Bożej w Katedrze w Lublinie pojawiły się ciemnoczerwone łzy, spływające po Jej prawym policzku. Wiadomość ta bardzo szybko rozprzestrzeniła się wśród wiernych. Następnego dnia od rana przed kościołem zbierali się wierni, którzy oczekiwali na obejrzenie obrazu. Do Lublina przyjeżdżało coraz więcej osób. Komunistyczne służby bezpieczeństwa starały się przeciwdziałać napływowi wiernych do LublinaZaprzestano sprzedaży biletów do Lublina, patrole milicji na rogatkach miasta zatrzymywały ludzi, którzy nie mieszkali w Lublinie. Odbywały się także wiece przeciwko cudowi, nawołujące do zaprzestania tzw. histerii cudu. Od 10 lipca miały miejsce liczne aresztowania, trwające do 17 lipca, które objęły także księży pracujących w katedrze. Hierarchia kościelna była powściągliwa w ferowaniu jednoznacznych wniosków odnośnie do owego cudu, albowiem przyjęcie założenia o nadnaturalnym pochodzeniu zjawiska mogło jeszcze bardziej wzmóc falę represji ze strony komunistów, na jaką byli narażeni przybywający masowo do Katedry wierni. Władze komunistyczne, poruszone skalą zaistniałych wydarzeń, starały się umniejszyć ich znaczenie, nadając im jedynie wymiar polityczny, jako świadomie zorganizowanych i inspirowanych przez Zachód demonstracji przeciwko władzy ludowej. W ówczesnej prasie lokalnej pojawiały się liczne publikacje dyskredytujące wiarygodność „cudu lubelskiego” oraz ośmieszające przybywających do Lublina pielgrzymów. Podjęte działania nie przyniosły jednak oczekiwanych efektów. W czasach PRL obraz Matki Bożej Płaczącej cieszył się ogromną popularnością. Pomimo wielu utrudnień i prześladowań każdego roku docierały do Lublina liczne pielgrzymki. 26 czerwca 1988 r. odbyła się na Majdanku długo wyczekiwana koronacja Matki Bożej z lubelskiej Katedry [czytaj więcej…

2 lipca 1927 r. 

W Wilnie odbyła się uroczystość koronacji Obrazu Matki Bożej Ostrobramskiej, której dokonał metropolita warszawski, ks. kardynał Aleksander Kakowski. W ceremonii uczestniczył marszałek Józef Piłsudski i prezydent Polski Ignacy Mościcki. Obraz powstał na początku XVII wieku. Matka Boża Ostrobramska jest na obrazie sama, bez Dzieciątka Jezus. Mówiono więc, że jest to Matka Boża brzemienna. Świadczyć o tym miał szeroki kształt sukienki Maryi i ręce skrzyżowane pod sercem. Najbardziej ważkim argumentem na rzecz tej teorii jest to, że na obrazie ostrobramskim Matka Boża ma dwie korony, jak mówiono: jedną dla siebie, drugą dla Dzieciątka, które ma się urodzić. Z kolei poeta Władysław Syrokomla obecność dwóch koron uzasadniał tym, że Matka Boża jest Królową Polski i Wielką Księżną Litewską. Podczas koronacji Obraz otrzymał tytuł: Matki Bożej Miłosierdzia. Około połowy XIX wieku kult Matki Bożej Ostrobramskiej zaczął nabierać charakteru ogólnokrajowego. W czasach zaborów i powstań narodowych wizerunek Matki Bożej Ostrobramskiej stanowił symbol polskości i niepodległości. Adam Mickiewicz, pisząc inwokację „Pana Tadeusza”: „Panno święta, co Jasnej bronisz Częstochowy i w Ostrej świecisz Bramie!” – przyczynił się do spopularyzowania tego Obrazu. Dzieła o Matce Bożej Ostrobramskiej tworzyli także i modlili się do niej: Juliusz Słowacki, Józef Ignacy Kraszewski, Władysław Syrokomla, Stanisław Moniuszko, Stanisław Wyspiański.

1 lipca 1569 r.

Zawarcie w Lublinie Unii Lubelskiej pomiędzy Koroną Królestwa Polskiego a Wielkim Księstwem LitewskimByła to jedyna tego rodzaju umowa na świecie. Połączyła ona dwa odrębne państwa w jedno, zwane: Rzeczpospolitą Obojga Narodów, które trwało przez ponad dwa wieki – aż do czasu, kiedy zniknęło z mapy Europy po rozbiorach w 1795 roku. Pierwsza Unia polsko-litewska została zawarta 14 sierpnia 1385 roku, na jej mocy Korona Polska i Wielkie Księstwo Litewskie miały wspólnego władcę. Przez następne dwieście lat, Unia ta była zacieśniania, a następnie rozluźniania, aż ostatecznie podpisano Unię Lubelską. Główną przyczyną wzmocnienia Unii był brak królewskiego potomka, który kontynuowałby dzieło Jagiellonów. [czytaj więcej…

CZERWIEC

30 czerwca 1948 r. 

W Osielcu koło Makowa Podhalańskiego komuniści (funkcjonariusze MBP) aresztowali mjr. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszkę” – dowódcę V Wileńskiej Brygady AK, a następnie oddziałów partyzanckich eksterytorialnego Wileńskiego Okręgu AK. W trakcie śledztwa trwającego blisko dwa i pół roku zachował godną postawę, biorąc na siebie całkowitą odpowiedzialność za działania podległych mu oddziałów. 2 listopada 1950 r. skazany został przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Warszawie na karę śmierci. Wyrok wykonany został 8 lutego 1951 r. w warszawskim więzieniu na Mokotowie. Major Zygmunt Szendzielarz „Łupaszka” stał się symbolem niezłomnej walki o Niepodległą Polskę jaką toczyli „Żołnierze Wyklęci” – żołnierze antykomunistycznego ruchu oporu. Miejsce pochówku mjr Zygmunta Szendzielarza przez kilkadziesiąt lat nie było znane. Jego szczątki zidentyfikowano dopiero w 2013 r. w wyniku ekshumacji przeprowadzonych przez IPN na tzw. Łączce Cmentarza Wojskowego na Powązkach. Pośmiertnie awansowany do stopnia pułkownika w 2016 r. został pochowany z wojskowym ceremoniałem na Wojskowych Powązkach.

28 – 29 czerwca 1956 r. 

W Poznaniu doszło do robotniczych protestów, które przerodziły się w walki uliczne. Władze komunistyczne do ich stłumienia użyły wojska. W konsekwencji śmierć poniosło co najmniej 79 osób, rannych było ponad 600. Protest poznańskich robotników w czerwcu 1956 r. wywołany były ogólnym niezadowoleniem z sytuacji panującej w kraju i regionie. Idący demonstranci skandowali hasła: „Precz z czerwoną burżuazją”, „Precz z komunistami”, „Precz z niewolą, precz z Ruskami, precz z siedemnastoma latami niewoli”, „Chcemy Polski katolickiej, a nie bolszewickiej”. [Czytaj więcej…

25 czerwca 1976 r.

W Radomiu, Ursusie i Płocku doszło do pochodów i demonstracji, zakończonych starciami z MO, a w Radomiu – dramatycznymi walkami ulicznymi. Bezpośrednią przyczyną protestu była zapowiedziana przez władze komunistyczne drastyczna podwyżka cen wielu artykułów żywnościowych (m.in. mięso i ryby – 69 proc., nabiał – 64 proc., ryż – 150 proc., cukier – 90 proc.). W Radomiu strajk rozpoczęli robotnicy Zakładów Metalowych im. gen. Waltera, którzy wyszli na ulicę, aby powiadomić o strajku inne zakłady i ruszyć pod gmach KW PZPR. Do protestu przyłączyły się załogi 25 najważniejszych zakładów miasta – ogółem około 17 tys. osób. W kulminacyjnym momencie na ulicach miasta demonstrowało około 20–25 tys. osób. Władze komunistyczne, obawiając się powtórzenia scenariusza z grudnia 1970 r., jeszcze 25 czerwca wieczorem zdecydowały o wstrzymaniu podwyżki. Jednocześnie komuniści wzięli  odwet na protestujących, zwłaszcza w Radomiu i Ursusie. Zatrzymanych przewożono do komend MO i aresztów, gdzie przechodzili przez tzw. ścieżki zdrowia – szpalery milicjantów bijących ludzi pałkami. W wielu przypadkach ofiarami brutalnego pobicia były także przypadkowe osoby: jedną z nich był Jan Brożyna, prawdopodobnie śmiertelnie pobity przez patrol MO. Inną śmiertelną ofiarą czerwcowych represji był ks. Roman Kotlarz z podradomskiej parafii Pelagów, który 25 czerwca przez przypadek znalazł się wśród demonstrantów, a później w czasie Mszy św. publicznie modlił się w intencji robotników. I właśnie dlatego – niezależnie od nacisków administracyjnych – był nachodzony i brutalnie bity przez funkcjonariuszy SB, co zapewne przesądziło o jego śmierci  w dniu 18 sierpnia 1976 r. [czytaj więcej…

21 czerwca 1940 r. 

Miała miejsce masowa egzekucja więźniów w Palmirach, dokonana przez Niemców. Dotyczyła ona likwidacji głównie polskiej inteligencji w Generalnym Gubernatorstwie, zwanej akcją AB. Nazwa ta pochodzi od kryptonimu akcji, przeprowadzonej przez Niemców wiosną 1940 r.  – Ausserordentliche Befriedungsaktion (Nadzwyczajna Akcja Pacyfikacyjna). Nazwą tą przyjęło się nazywać całość tej operacji. Miała ona charakter ludobójstwa i stanowiła kontynuację tzw. akcji „Inteligencja” (Intelligenzaktion) prowadzonej na okupowanych ziemiach polskich od września 1939. Wymordowanie polskich elit miało ułatwić hitlerowskiemu okupantowi rządzenie polskim narodem. Listy proskrypcyjne, zawierające nazwiska Polaków, zostały przygotowane jeszcze przed inwazją wrześniową i obejmowały ok. 80 tys. osób. Na tej podstawie oddziały SS, postępujące za wojskami Wehrmachtu, już we wrześniu 1939 r. dokonywały pierwszych aresztowań. Największy i najdotkliwszy ciąg aresztowań nastąpił wiosną 1940 r. W ramach Akcji AB funkcjonariusze SS i policji niemieckiej zamordowali co najmniej 6500 Polaków– w tym ok. 3500 przedstawicieli polskich elit politycznych i intelektualnych. Najbardziej znaną zbrodnią popełnioną przez Niemców w ramach „Nadzwyczajnej Akcji Pacyfikacyjnej” były właśnie masowe egzekucje w Palmirach. Masowych aresztowań dokonywano w Warszawie, Krakowie i Lublinie. Ofiary przesłuchiwano na Pawiaku, w krakowskim więzieniu na Montelupich i w lubelskim Zamku, a także w mniej znanych aresztach, m.in. w Radomiu, Kielcach, Tarnowie i Rzeszowie. Palmiry (obok Firleja koło Lublina, lasów na Bzinie i Brzasku koło Skarżyska-Kamiennej, lasu w Warzycach, Wincentynowa koło Radomia czy Kumowej Doliny koło Chełma) – były tylko jednym spośród wielu miejsc masowych egzekucji, stanowiących ostatni etap akcji AB. Wśród ofiar byli m.in.  księża katoliccy, sędziowie, nauczyciele, działacze polityczni i społeczni, inni przedstawiciele inteligencji, a także członkowie konspiracji niepodległościowej. Część spośród wymienionych miejscowości pozostała miejscem masowych i pojedynczych egzekucji przez cały okres niemieckiej okupacji.

18 czerwca 1945 r. 

W Moskwie rozpoczął się proces 16 przywódców Polskiego Państwa Podziemnego. Byli to: ostatni dowódca AK gen. Leopold Okulicki „Niedźwiadek”, wicepremier i delegat Rządu na Kraj Jan Stanisław Jankowski, przewodniczący Rady Jedności Narodowej Kazimierz Pużak z PPS, Kazimierz Bagiński, Adam Bień i Stanisław Mierzwa ze PSL, Stanisław Jasiukowicz, Kazimierz Kobylański, Zbigniew Stypułkowski i Aleksander Zwierzyński ze Stronnictwa Narodowego, Józef Chaciński i Franciszek Urbański ze Stronnictwa Pracy, Eugeniusz Czarnowski i Stanisław Michałowski ze Zjednoczenia Demokratycznego, Antoni Pajdak z PPS oraz Józef Stemler-Dąbski z Departamentu Informacji i Prasy Delegatury.  Zostali oni aresztowani przez NKWD w Pruszkowie 27 i 28 marca 1945 r., gdzie Sowieci podstępnie  zaprosili ich na rzekome rozmowy, a następnie zostali przewiezieni do Moskwy i osadzeni w więzieniu na Łubiance. Sowieccy oficerowie, zapraszając ich wcześniej na rozmowy – gwarantowali im całkowite bezpieczeństwo. 21 czerwca 1945 r. ogłoszono wyrok. Gen. Okulicki skazany został na 10 lat więzienia, Jankowski na 8 lat, Bień i Jasiukowicz na kary po 5 lat, Pużak na 1,5 roku, Bagiński na rok, Zwierzyński na 8 miesięcy, Czarnowski na 6 miesięcy, Mierzwa, Stypułkowski, Chaciński i Urbański na 4 miesiące. Michałowski, Kobylański i Stemler-Dąbski zostali uniewinnieni. Trzech spośród skazanych zmarło lub zostało zamordowanych w sowieckich więzieniach: gen. Okulicki w moskiewskich Butyrkach 24 grudnia 1946 r., Jan Stanisław Jankowski 13 marca 1953 r. we Władymirze nad Klaźmą, a Stanisław Jasiukowicz 22 października 1946 r. w więziennym szpitalu w Butyrkach. Pozostali, poza Bieniem (wrócił w 1949 r.), powrócili do Polski w 1945 r. Tu większością z nich zajęła się bezpieka: Pużak prawdopodobnie został zamordowany w więzieniu w Rawiczu w kwietniu 1950 roku, do komunistycznych więzień trafili także Bagiński, Mierzwa, Kobylański, Michałowski i Stemler-Dąbski. W odrębnym procesie przed sądem sowieckim w listopadzie 1945 roku na 5 lat pozbawienia wolności skazany został Antoni Pajdak. Po odbyciu kary zesłano go do Krasnojarskiego Kraju. Do Polski powrócił dopiero w 1955 roku.

14 czerwca 1940 r.

Do KL Auschwitz z więzienia w Tarnowie dotarł pierwszy transport 728 polskich więźniów politycznych. Wśród deportowanych byli m.in. żołnierze kampanii wrześniowej, którzy usiłowali przedrzeć się na Węgry, członkowie podziemnych organizacji niepodległościowych, gimnazjaliści i studenci. Spośród więźniów z pierwszego transportu wojnę przeżyło 239. Pozostali zginęli w obozie lub ich dalszy los nie jest znany.  W Auschwitz Niemcy uwięzili ok. 150 tys. Polaków. Połowa z nich tam zginęła, a wielu kolejnych po przeniesieniu do innych obozów. W pierwszym okresie istnienia obozu więzieni byli głównie Polacy, dla których Niemcy go założyli. W połowie 1942 r. ich liczba zrównała się z Żydami. Od 1943 r. liczba więźniów żydowskich stanowiła już większość. W KL Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 miliona osób, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osób innej narodowości. 14 czerwca obchodzony jest w Polsce jako Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych i Obozów Zagłady.

13 czerwca 1930 r.

Urodził się gen. Ryszard Kukliński. To jeden z najwybitniejszych Polaków. Ten, który samotnie starał się stawić czoło sowieckiemu totalitaryzmowi jako „imperium zła”. Współpracując z naszymi sojusznikami, z USA, być może uratował Polskę, Europę i świat przed III wojną światową, czyli zniszczeniem i zagładą. Ryszard Kukliński dobrze przysłużył się Polsce, poświęcając swoje życie Ojczyźnie oraz narażając życie własnej rodziny. W 1971 r. podjął z własnej inicjatywy współpracę z USA. Pod pseudonimem Jack Strong dostarczał USA informacje o strategicznych planach Związku Sowieckiego i Układu Warszawskiego. Uprzedził ich m.in. o planowanym wprowadzeniu w Polsce stanu wojennego. Z 7 na 8 listopada 1981 r. pułkownik Kukliński został, wraz z żoną i dwoma synami, potajemnie wywieziony z Polski. W USA otrzymał stopień pułkownika armii amerykańskiej i wysokie odznaczenie CIA. W 1984 r. Kukliński skazany został przez władze PRL na karę śmierci. Został uniewinniony dopiero w 1997 r. W latach 90. w niewyjaśnionych okolicznościach zginęli w USA dwaj jego synowie. W 2016 r. prezydent Andrzej Duda mianował pośmiertnie płk. Ryszarda Kuklińskiego na stopień generała brygady.  Zmarł 11.02. 2004 r. w USA. Jego prochy złożono w Alei Zasłużonych na cmentarzu na Powązkach w Warszawie. [czytaj więcej…

4 czerwca 1992 r. 

Doszło do obalenia rządu Premiera Jana Olszewskiego, który został powołany 23.12.1991 roku, po pierwszych w III RP w pełni wolnych wyborach do Sejmu. Te wydarzenia nie bez powodu przeszły do historii pod nazwą „nocnej zmiany” [nazwa zaczerpnięta od tytułu filmu, który prezentuje te dramatyczne wydarzenia]. Za odwołaniem Rządu głosowali m.in. liberałowie [UD, KLD], postkomuniści  [SLD], a także PSL. Gabinet Olszewskiego – mając na celu należyte wykorzystanie zwycięstwa „Solidarności” z 4 czerwca 1989 r. – dążył do rozliczenia systemu komunistycznego poprzez powszechną lustrację i dekomunizację, czyli odsunięcie postkomunistów od piastowania ważnych funkcji polityczno-społecznych, oraz jako pierwszy podjął  działania mające na celu integrację Polski z NATO i EWG. Zmienił także koncepcję prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych, hamując wyprzedaż majątku narodowego. Jednak zasadniczą przyczyną odwołania Rządu przez Sejm, na wniosek prezydenta L. Wałęsy, był sprzeciw Olszewskiego wobec zawarcia umowy z Rosjanamimającej na celu oddanie rosyjsko-polskim spółkom majątku po bazach wojsk sowieckich w Polsce. Tymczasem celem Rządu było jak najszybsze wyprowadzenie Polski z „szarej strefy wpływów sowieckich”. Natomiast bezpośrednim powodem  obalenia Rządu było to, że 28 maja 1992 r. Sejm upoważnił Ministra Spraw Wewnętrznych do podania informacji o współpracy z UB i SB osób pełniących najważniejsze funkcje publiczne. Realizując wykonanie uchwały, szef MSW, Antoni Macierewicz, przekazał 4 czerwca rano najwyższym władzom państwowym i przewodniczącym klubów parlamentarnych listy osób, których nazwiska znajdowały się w archiwum MSW jako tajni współpracownicy komunistycznych służb specjalnych. Dlatego ujawnienie tych archiwaliów stało się bezpośrednią przyczyną upadku rządu Olszewskiego w nocy z 4 na 5 czerwca 1992 roku, określanej później jako „noc teczek”.

4 czerwca 1991 r.

Papież Jan Paweł II odwiedził Radom, podczas swojej IV Pielgrzymki do Polski. Na radomskim lotnisku sprawował Mszę św. Potem przejechał do gmachu nowo wybudowanego Seminarium Duchownego, gdzie dokonał jego poświęcenia. W drodze powrotnej na lotnisko nawiedził Katedrę oraz modlił się przy pomniku robotniczego protestu z czerwca 1976 roku. Papieskie nauczanie z tamtej pielgrzymki oparte było na Dekalogu oraz na Chrystusowych błogosławieństwach z Kazania na górze. W Radomiu papież mówił o przykazaniu „Nie zabijaj” i o błogosławieństwie: „Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości”. Zapraszamy do zapoznania się z treścią papieskiej homilii, wygłoszonej na radomskim lotnisku [czytaj więcej…

2 czerwca 1979 r. 

42 LATA TEMU ROZPOCZĘŁA SIĘ NASZA DROGA DO WOLNOŚCI 

2 czerwca 1979 r. – rozpoczęła się I Pielgrzymka Jana Pawła II do Polski, przebiegająca pod hasłem Gaude Mater Polonia (Raduj się, Matko Polsko). Trwała ona do 10 czerwca. Papież odwiedził: Warszawę, Gniezno, Częstochowę, Kraków, Kalwarię Zebrzydowską, Wadowice, Oświęcim, Nowy Targ. Podczas całej Pielgrzymki Papieża słuchało ponad 10 mln wiernych. To była wyjątkowa Pielgrzymka!!! Owe dziewięć czerwcowych dni zmieniło oblicze polskiej ziemi (Tej ziemi)Nie sposób wyobrazić sobie powstania „Solidarności” i upadku PRL bez tego, co stało się w czerwcu 1979 r. Słowa Jana Pawła II przywróciły Polakom poczucie godności i duchowej siły. To był początek późniejszych przemian. Polacy podczas spotkań z Papieżem „wzięli się i policzyli” – tzn. zobaczyli jak wiele jest podobnie myślących osób. Dlatego ta Pielgrzymka była początkiem zmian, które doprowadziły w sierpniu 1980 r. do powstania „Solidarności”, a następnie do powolnego demontażu zbrodniczego i bezbożnego systemu, jakim był komunizm [czytaj więcej… 

MAJ

28 maja 1981 r. 

W uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego – zmarł Ks. Kard. Stefan Wyszyński, Prymas Polski (nazywany również Prymasem Tysiąclecia). Urodził się 3 sierpnia 1901 we wsi Zuzela nad Bugiem. Trumnę z ciałem Prymasa złożono w sarkofagu w podziemiach archikatedry św. Jana w Warszawie. Był wybitnym przywódcą duchowym i mężem stanu, autorytetem moralnym, duchowym współtwórcą przemian społecznych, które doprowadziły do upadku komunizmu w Polsce [czytaj więcej

25 maja 1948 r. 

Władze komunistyczne wykonały wyrok śmierci na rotmistrzu Witoldzie Pileckim, oficerze ZWZ – AK, który w 1940 r. dobrowolnie poddał się wywózce do Auschwitz, aby zdobyć informacje o obozie. W 1947 r. został aresztowany przez UB; torturowany i oskarżony o działalność wywiadowczą na rzecz rządu RP na emigracji, skazany został na karę śmierci. Wyrok wykonano w więzieniu mokotowskim, przy ul. Rakowieckiej, poprzez strzał w tył głowy. Miejsce pochówku rotmistrza nigdy nie zostało ujawnione przez komunistyczne władze, prawdopodobnie zwłoki zakopano na wysypisku śmieci koło Cmentarza Powązkowskiego (tzw. kwatera Ł – łączka). Do roku 1989 wszelkie informacje o dokonaniach i losie rtm. Pileckiego podlegały w PRL cenzurze. W 2006 roku Witold Pilecki został pośmiertnie odznaczony Orderem Orła Białego, a w 2013 r. awansowany do stopnia pułkownika. Cześć i chwała wielkiemu Bohaterowi!!! [Czytaj więcej…

23 maja 1865 r. 

 Zginął w egzekucji przez powieszenie ks. gen. Stanisław Brzóska, naczelny kapelan Powstania Styczniowego, uznawany przez historyków za ostatniego powstańca styczniowego. Rosjanie egzekucji na ks. Brzósce i jego adiutancie Franciszku Wilczyńskim dokonali w Sokołowie Podlaskim, miejscowości, w której rozpoczął swoją kapłańską i patriotyczną działalność [Czytaj więcej…

22 maja 1943 r.

Żołnierz Armii Krajowej Jan Kryst, ps. „Alan”, zastrzelił w warszawskiej restauracja „Adria” trzech niemieckich oficerów w odwecie za masowe uliczne egzekucje dokonywane przez okupantów na Polakach. „Alan”, korzystając z fałszywych dokumentów i ubezpieczany z zewnątrz przez dwóch innych żołnierzy AK, wszedł do restauracji o godz. 21:30, wtedy gdy przebywało w niej najwięcej osób. Za cel obrał sobie stolik, przy którym siedzieli funkcjonariusze gestapo. Trzech z nich zastrzelił, trzech innych ranił. Po czym bity przez Niemców, m.in. stołkami i pustymi butelkami, zginął na miejscu. Zwłoki Jana Krysta przewieziono do kostnicy, skąd wydostali je i pochowali na Cmentarzu Wolskim członkowie podziemia. Ciekawe są z perspektywy czasu motywacje kierujące egzekutorem AK: był on bowiem nieuleczalnie chory na gruźlicę i wiedząc, że nie pozostało mu już zbyt wiele czasu, postanowił poświęcić swe życie na wspomniane przedsięwzięcie, które jednocześnie było ważne jako manifestacja dla uciskanego przez Niemców polskiego społeczeństwa.

18 maja 1944 r. 

Po niezwykle zaciętych walkach 2 Korpus Polski, dowodzony przez gen. Władysława Andersa, zdobył wzgórze Monte Cassino wraz z ze znajdującym się na nim klasztorem. W bitwie zginęło 923 polskich żołnierzy, 2931 zostało rannych, a 345 uznano za zaginionych[Czytaj więcej…

18 maja 1920 r. 

W Wadowicach urodził się Karol Wojtyła – Jan Paweł II, jako drugi syn Emilii i Karola Wojtyłów. Został ochrzczony w kościele parafialnym 20 czerwca 1920 r. [Czytaj więcej…

14 maja 1983 r. 

Zmarł w szpitalu 19-letni maturzysta Grzegorz Przemyk. Został zatrzymany przez funkcjonariuszy MO, a następnie brutalnie pobity w komisariacie na warszawskim Starym Mieście. Była to jedna z najgłośniejszych zbrodni aparatu władzy PRL12 maja 1983 r. milicjanci zabrali maturzystę Grzegorza Przemyka z pl. Zamkowego w Warszawie na komisariat. Tam został ciężko pobity – dostał kilkadziesiąt ciosów pałkami w barki i plecy oraz kilkanaście ciosów w brzuch. Przewieziony do szpitala zmarł po dwóch dniach. Pogrzeb Przemyka 19 maja na Cmentarzu Powązkowskim stał się wielką manifestacją sprzeciwu wobec władzy komunistycznej. Wzięło w nim udział kilkadziesiąt tysięcy ludzi, w tym wielka liczba młodzieży. Pogrzeb poprzedziła msza święta odprawiona dzięki staraniom ks. Jerzego Popiełuszki w kościele św. Stanisława Kostki. [Czytaj więcej…

13 maja 1981 r.

Zamach na Jana Pawła II, do którego doszło o godz. 17.19, gdy papież pozdrawiał zgromadzonych na audiencji generalnej na Placu św. Piotra w Watykanie. Jan Paweł II został postrzelony przez tureckiego zamachowca Mehmeta Ali Ağcę w brzuch oraz rękę. Jak ustalili śledczy, chwilę wcześniej Ali Ağca mierzył w jego głowę. Jan Paweł II schylił się wtedy do małej dziewczynki Sary Bartoli i wziął ją na ręce. Zamachowiec opóźnił oddanie strzału prawdopodobnie dlatego, że dziewczynka, którą papież trzymał na rękach, lekko przysłoniła go, co uniemożliwiło zamachowcowi dokładne wycelowanie. Ranny papież osunął się w ramiona stojącego za nim sekretarza ob4cnego ks. kard. Stanisława Dziwisza. Ochrona przewiozła Jana Pawła II do polikliniki Gemelli, gdzie poddano papieża sześciogodzinnej operacji. Do pełni zdrowia jednak nigdy nie wrócił. Papież wierzył, że swoje ocalenie zawdzięczał nie tylko szczęściu. Wyraził to słowami: Jedna ręka strzelała, a inna kierowała kulę. Wierni dostrzegli pewien związek. Zamach miał miejsce 13 maja, podobnie jak pierwsze objawienie Matki Bożej w Fatimie w roku 1917. W 1985 w raporcie CIA za najbardziej prawdopodobne uznała zaangażowanie sowieckie w zlecenie i organizację zamachu.

13 maja 1917 r. 

Pierwsze objawienie Najświętszej Maryi Panny w Fatimie. Troje dzieci: Łucja de Jesus, Franciszek i Hiacynta Marto dostrzegło dwa błyski, podobne do błyskawicy, po których ujrzeli Matkę Bożą nad drzewkiem. Była to, zgodnie z opisem Siostry Łucji, „Pani ubrana na biało, bardziej błyszcząca niż słońce, promieniejąca światłem czystszym i intensywniejszym od kryształowego pucharu z wodą, prześwietlonego promieniami słonecznymi”. Jej nieopisanie piękna twarz nie była „ani smutna, ani radosna, raczej poważna”, z odcieniem łagodnego wyrzutu. Jej dłonie złożone jak do modlitwy, spoczywające na piersiach, zwrócone były ku górze. Z prawej dłoni zwisał różaniec. Całe Jej szaty zdawały się być zrobione ze światła. Suknia Jej była biała, płaszcz, również biały, obramowany złotem, okrywał Jej głowę i sięgał do Jej stóp. Włosy i uszy nie były widoczne. Łucja nigdy nie była w stanie opisać rysów twarzy Matki Bożej, ponieważ jej piękna nie da się wyrazić ludzkimi słowami. Dzieci były tak blisko Matki Bożej – około jednego metra – że znajdowały się wewnątrz blasku, jaki Ją otaczał, czy którym Ona sama promieniała. [Czytaj więcej

12 maja 1948 r. 

W więzieniu mokotowskim w Warszawie władze komunistyczne wykonały wyrok śmierci na ppłk. Stanisławie Kasznicy, ostatnim komendancie głównym NSZ. W 1992 r. Sąd Warszawskiego Okręgu Wojskowego unieważnił wydany na niego przez władze komunistyczne wyrok śmierci. W uzasadnieniu czyny dowódcy NSZ uznano za działalność „na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego”. Szczątki ostatniego komendanta NSZ, pochowanego w mundurze Wehrmachtu, znajdowały się wśród kości 117 osób – ofiar represji komunistycznych – wydobytych w 2012 r. w czasie prowadzonych przez IPN ekshumacji na wojskowych Powązkach w Warszawie. [Czytaj więcej…

12 maja 1935 r. 

W Belwederze o godz. 20.45 zmarł marszałek Józef Piłsudski[Czytaj więcej…

12 maja 1926 r. 

Marszałek Józef Piłsudski dokonał zamachu stanu. Na czele wiernych sobie oddziałów podjął marsz na Warszawę, który przeszedł do historii jako „zamach majowy”. Jego wynikiem było ustąpienie prezydenta i dymisja premiera. W wyniku trwających trzy dni walk zginęło 379 osób, wśród nich 164 cywilów.  [Czytaj więcej…

8 maja 1953 r. 

Został ogłoszony List biskupów polskich „Non possumus”. List był odpowiedzią biskupów na politykę prowadzoną przez władze komunistyczne wobec Kościoła. Zarzucano w nim reżimowi komunistycznemu naruszanie porozumienia zawartego 14 kwietnia 1950 r., represjonowanie księży, usuwanie religii ze szkół, zamykanie wydawnictw katolickich, nieprzyjazną postawę wobec Kościoła na Ziemiach Odzyskanych, rozbijanie Kościoła od wewnątrz poprzez tworzenie ruchu tzw. księży-patriotów, czy też wymuszanie na duchownych ślubowań wierności państwu. W piśmie skrytykowano dekret Rady Państwa z 9 lutego 1953 r. o tworzeniu, obsadzaniu i znoszeniu stanowisk kościelnych, który dawał on przedstawicielom władzy komunistycznej w Polsce prawo kontrolowania oraz unieważnienia każdej nominacji i aktu jurysdykcyjnego Kościoła. Tym samym biskupi wyrazili sprzeciw wobec działań rządu PRL wkraczających na teren zastrzeżony przez jurysdykcję Kościoła. Wyrażali zarazem chęć podtrzymania porozumienia, ale pod warunkiem zmiany polityki władz wobec Kościoła. W ostatnich słowach listu biskupi,  nawiązujące do cytatu z Dziejów Apostolskich, stwierdzali: „Rzeczy Bożych na ołtarzu cesarza składać nam nie wolno. Non possumus! (Nie możemy)”. Słowa te wyrażały niezgodę na podporządkowanie Kościoła komunistom. Memoriał przekazany został Bolesławowi Bierutowi 21 maja 1953 r. przez Prymasa Polski kardynała Stefana Wyszyńskiego.  Wierni zapoznali się z jego treścią 4 czerwca 1953 r. w trakcie procesji Bożego Ciała w Warszawie, w której uczestniczyło ok. 200 tys. osób. Wydarzenia, które nastąpiły we  wrześniu 1953 r. – proces kieleckiego biskupa Czesława Kaczmarka i aresztowanie Prymasa Stefana Wyszyńskiego, były jednak dowodem na to, że komunistyczny reżim w Polsce, realizując sowieckie dyrektywy, nie zamierza tolerować niezależności Kościoła i stosując terror dąży do jego „upaństwowienia”.

7 maja 1977 r.

Został zamordowany, z inspiracji ówczesnej SB, krakowski student Stanisław Pyjas. Zabójstwo to  było wstrząsem dla środowiska akademickiego Krakowa i innych miast, które było jednocześnie przyczyną powstania Studenckiego Komitetu Solidarności (SKS). SKS był pierwszą, działającą jawnie, opozycyjną organizacją studencką w PRL. Stanisław Pyjas był jedną z najaktywniej działających osób w środowisku studenckim Krakowa, które kontestowało reżim komunistyczny. Pyjas angażował się od wielu miesięcy w działania przeciwko systemowi komunistycznemu: kolportował „bibułę”, która pojawiła się po czerwcu 1976 roku, czyli po spacyfikowaniu protestów robotniczych w Radomiu i Ursusie oraz po powstaniu Komitetu Obrony Robotników. Zbierał też pieniądze na pomoc dla robotników, podpisy pod listami protestacyjnymi, w których domagano się ukarania sprawców pacyfikacji oraz uwolnienia działaczy KOR-u i robotników skazanych za udział w protestach czerwcowych. Ciało Stanisława Pyjasa znaleziono 7 maja 1977 r. w bramie kamienicy przy ul. Szewskiej w Krakowie. Prokuratura umorzyła wtedy śledztwo, uznając, że wyłączną przyczyną śmierci był nieszczęśliwy wypadek spowodowany. Dla kolegów Pyjasa nie było wątpliwości, że sprawcą tego zabójstwa była Służba Bezpieczeństwa.

7 maja 1794 r. 

W obozie pod Połańcem Tadeusz Kościuszko jako najwyższy naczelnik Siły Zbrojnej Narodowej wydał Uniwersał połaniecki, czyli akt prawny, którego celem była poprawa sytuacji chłopów pańszczyźnianych. Podstawą prawną dla tego aktu był artykuł IV Konstytucji Trzeciego Maja gwarantujący chłopom opiekę prawa (i rządu krajowego), choć tylko w odniesieniu do umów zawieranych z dziedzicami. Umowy takie nie mogły być samowolnie zmieniane przez właścicieli gruntów i ich następców (spadkobierców, nabywców praw). Zapis konstytucyjny określał chłopów jako najliczniejszą w narodzie ludność, która powinna być traktowana zgodnie z zasadami sprawiedliwości i obowiązków chrześcijańskich. Te sformułowania stanowiły punkt wyjścia wszelkich późniejszych planów reform, które miały na celu zniesienie lub ograniczenie poddaństwa chłopów. Głównym powodem wydania uniwersału była chęć przeciwstawienia się propagandzie moskiewskiej. W insurekcji kościuszkowskiej oprócz armii regularnej walczyły oddziały ochotnicze tworzone na zasadzie pospolitego ruszenia. Były wśród nich bataliony kosynierów i pikinierów sformowane z chłopów pańszczyźnianych. Wydanie Uniwersału połanieckiego miało ułatwić chłopom przystępowanie do tych oddziałów dzięki zwolnieniu ich na czas trwania insurekcji z obowiązku pańszczyzny. Uniwersał zapowiadał zniesienie poddaństwa osobistego chłopów, przyznawał im prawo opuszczenia wsi po spełnieniu określonych warunków (wywiązanie się z obowiązków wobec pana, zawiadomienie komisji porządkowej o miejscu przesiedlenia), gwarantował im nieusuwalność z gruntu i zakazywał rugów, postulował zmniejszenie pańszczyzny od 1/3 do 1/2 na czas insurekcji, groził pociąganiem szlachty i administratorów do odpowiedzialności sądowej za naruszanie jego postanowień. Po upadku powstania uniwersał został unieważniony. W XIX wieku stał się on symbolem walki o poprawę sytuacji chłopów. W 1917 roku, w setną rocznicę śmierci Tadeusza Kościuszki, w Połańcu usypano kopiec.

5 maja 1504 r.

W Krakowie urodził się Stanisław Hozjusz (zm. 5 VIII 1579), sekretarz królewski, książe biskup warmiński, kardynał. Zdecydowanie przeciwstawił się reformacji, był doradcą papieża, ojcem Soboru Trydenckiego. Sprowadził do Polski jezuitów.

4 – 5 maja 1988 r.

W nocy oddziały ZOMO spacyfikowały strajk w Hucie im. Lenina, której pracownicy domagali się uznania przez reżim legalizacji NSZZ „Solidarność”.

3 maja 1791 r. 

Została uchwalona Konstytucja 3 Maja. Była pierwszą w Europie i drugą na świecie nowoczesną, spisaną Konstytucją. Miała być odpowiedzią na pogarszającą się sytuację wewnętrzną i międzynarodową Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Konstytucja 3 Maja kształtowała ustrój Rzeczypospolitej zaledwie przez kilkanaście miesięcy. Po jej upadku stała się niedoścignionym wzorem i symbolem marzeń o niezawisłości państwa i wolności jego obywateli. [Czytaj więcej…

2 maja 1921 r.

Wybuch III powstania śląskiego, które było ostatnim z serii zbrojnych zrywów polskiej ludności Górnego Śląska. Przesądziły one ostatecznie o przynależności państwowej tego regionu. Działania powstańcze poprzedził plebiscyt z 20 marca 1921 roku. W konsekwencji wybuchu powstania obradująca w Paryżu Konferencja Ambasadorów zatwierdziła 20 października 1921 roku nowy podział spornego terytorium. Dla Polski był on zdecydowanie korzystniejszy od wcześniejszego podziału. [Czytaj więcej…

KWIECIEŃ

30 kwietnia 1940 r.

Pod Anielinem, niedaleko Studzianny, zginął  w walce z Niemcami mjr Henryk Dobrzański „Hubal”, kawalerzysta i olimpijczyk, legendarny dowódca Oddziału Wydzielonego Wojska Polskiego. Mimo przegranej wojny obronnej 1939 roku nie zdjął munduru i nieprzerwanie prowadził wraz ze swoimi podkomendnymi osamotnioną walkę. Do tej pory nie odnaleziono grobu ze szczątkami mjr. „Hubala”; wskazywane jest kilka lokalizacji, ale cały czas trwa zbieranie wszelkich informacji na ten temat i ich sprawdzanie.

29 kwietnia 1978 r.

W Gdańsku powstał Komitet Założycielski Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża. W WZZ Wybrzeża działali m.in. Andrzej Gwiazda, Joanna Duda-Gwiazda, Anna Walentynowicz, Bogdan Borusewicz. W deklaracji KZ WZZ, podpisanej przez Andrzej Gwiazdę, Krzysztofa Wyszkowskiego i Antoniego Sokołowskiego, stwierdzano m. in.: „Celem Wolnych Związków Zawodowych jest organizacja obrony interesów ekonomicznych, prawnych i humanitarnych pracowników. WZZ deklarują swą pomoc i opiekę wszystkim pracownikom bez różnicy przekonań czy kwalifikacji. (…) Identyfikując się z założycielami pisma <Robotnik>, w nim oraz we własnych wydawnictwach informować będziemy o naszej pracy. Wzywamy wszystkich pracowników, robotników, inżynierów i urzędników do tworzenia niezależnych przedstawicielstw pracowniczych. Droga do celu prowadzić może również poprzez wprowadzanie do Rad Zakładowych niezależnych działaczy, którzy reprezentować będą wyborców uczciwie, broniąc ich interesów”. Autorzy deklaracji pisali, że „społeczeństwo musi wywalczyć sobie prawo do demokratycznego kierowania swoim państwem” i że „autentyczne związki i stowarzyszenia społeczne mogą uratować państwo, bo tylko przez demokratyzację prowadzi droga do scalenia interesów i woli obywateli z interesem i siłą państwa”. WZZ Wybrzeża, mając wsparcie ze strony Komitetu Obrony Robotników i Ruchu Młodej Polski, zorganizowały udane manifestacje w rocznicę strajków z 1970 r. i rozpoczęły wydawanie własnego pisma – „Robotnik Wybrzeża”. Powołanie Komitetu Założycielskiego WZZ Wybrzeża było drugą tego typu inicjatywą. Pierwszy komitet WZZ powstał 23 lutego  1978 r. w Katowicach z inicjatywy Kazimierza Świtonia. Wkrótce, obok struktur działających na Śląsku i Wybrzeżu, powstały w październiku WZZ w Szczecinie. Komunistom udało się spacyfikować w zarodku podobne inicjatywy w Wałbrzychu, Gmiechowie, Łodzi, Krakowie, Radomiu i Częstochowie. SB dezintegrowała i ze szczególną wnikliwością penetrowała wolne związki, które stając w obronie praw robotniczych i obywatelskich, podważały w sposób szczególny podstawę istnienia systemu komunistycznego. Gdańscy działacze WZZ doprowadzili do wielkiego przełomu z sierpnia 1980 roku i powstania NSZZ „Solidarność”.

27 kwietnia 1960 r.

Doszło do zamieszek w Nowej Hucie, które były spowodowane obroną przez wiernych krzyża, jaki chcieli usunąć komuniści. Grupa robotników, nasłana przez władze, rozpoczęła wykopywanie krzyża postawionego na placu, na którym miał stanąć pierwszy kościół w Nowej Hucie. Na miejscu pojawiły się kobiety, które przegnały robotników. W pobliżu krzyża zaczęło się zbierać coraz więcej osób i około godziny 16 na placu było już około 2 tys. osób. Jednocześnie bardzo wielu ludzi zebrało się przed Dzielnicową Radą Narodową. W mieście wybuchły zamieszki. Na ulicach pojawiły się barykady, a w stronę milicji poleciały kamienie i butelki z benzyną. Milicja użyła broni palnej. Byli ranni. Przed północą usunięto z ulic wszystkie barykady. W kolejnych dniach milicja rozpędzała jeszcze grupy kobiet zbierające się w pobliżu krzyża. W wyniku zamieszek aresztowano 493 osoby. Wybuch walk w obronie krzyża wiązał się z decyzją władzy, która zmieniła swoje poprzednie zarządzenie z 1957 r. o przekazaniu terenu pod budowę kościoła. Władze zdecydowały wybudować w tym miejscu szkołę. Nowa Huta miała pozostać miastem bez kościołów, co wpisywało się w akcję komunistów skierowaną przeciwko Kościołowi. Jednym z jej przejawów było ograniczanie nauki religii w szkołach. Walka o budowę kościoła w Nowej Hucie zakończyła się ostatecznie sukcesem. 15 maja 1977 r. kardynał Karol Wojtyła konsekrował pierwszą świątynię – Arkę Pana. 

27 kwietnia 1792 r. 

Zawiązanie konfederacji targowickiej. W Petersburgu przeciwnicy reform Sejmu Czteroletniego, ze Stanisławem Potockim i Sewerynem Rzewuskim i Ksawerym Branickim  na czele, pod hasłem obrony zagrożonej wolności, zawiązali za zgodą Rosji konfederację przeciw królowi Stanisławowi Augustowi i Konstytucji 3 Maja. Akt konfederacji liczył 40 stron tekstu i był zredagowany przez rosyjskiego generała Wasilija Popowa. Przywódcy konfederacji – czyli zdrajcy –  uzgodnili z Katarzyną II, że po dotarciu do Polski ogłoszą jej akt w miejscowości Targowica nad Siniuchą w południowo-wschodniej części Rzeczypospolitej. Dokument miał zostać przedatowany na 14 maja. Analogiczna sytuacja miała miejsce z tzw. Manifestem PKWN w 1944 r., na mocy którego komuniści dzięki sowieckim bagnetom przejęli władzę w PRL. W każdym razie słowo „targowica” jest w języku polskim synonimem najcięższej zdrady  narodu i państwa oraz zamierzonego działania na szkodę Ojczyzny. Zawiązanie konfederacji było pochodną niezadowolenia prorosyjskiego obozu magnackiego z reform Sejmu Czteroletniego, wyrazem sprzeciwu wobec porządku ustrojowego, który zapanował w Rzeczpospolitej po uchwaleniu w 1791 roku Konstytucji. I w ten sposób zaczęto szukać pomocy u zagranicznych mocodawców, by unicestwić zaistniały porządek ustrojowy w Polsce. Analogiczne sytuacje dotyczące proszenia o tzw. bratnią pomoc zagraniczną – będą się jeszcze wielokrotnie pojawiać w naszych dawnych czy bardziej współczesnych dziejach, a nawet teraźniejszości. Po uchwaleniu konstytucji w kraju zapanowała powszechna euforia, która udzieliła się także Stanisławowi Augustowi Poniatowskiemu. Zawarcie w marcu 1790 roku porozumienia z Prusami sprawiło, że na królewskim dworze nie dopuszczano do świadomości, że reformy mające na celu uzdrowienie państwa mogą zostać anulowane. Możliwości interwencji ze wschodu nie brano poważnie pod uwagę, nawet wówczas, gdy w styczniu 1792 roku Rosja i Turcja zakończyły działania zbrojne i zawarły pokój. 18 maja 1792 roku 98-tysięczne wojsko rosyjskie przekroczyło granice Rzeczpospolitej.  Pod względem liczebności, uzbrojenia, a także doświadczenia bitewnego, wojsko polskie w obronie Konstytucji 3 Maja znacznie ustępowało armii rosyjskiej – liczyło około 65 tysięcy. W sytuacji wojskowej przewagi Rosjan, naciskany przez carycę, Stanisław August uznał dalszy opór za bezcelowy i również przystąpił do Targowicy. Epilogiem wojny polsko-rosyjskiej 1792 roku i rządów Targowicy był II rozbiór Polski, dokonany w styczniu 1793 roku przez Rosję i Prusy.

26 kwietnia 1860 r.

Urodził się św. Józef Bilczewski  – profesor teologii dogmatycznej na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie, rektor Uniwersytetu Lwowskiego, najwybitniejszy arcybiskup lwowski w sześciowiekowych dziejach archidiecezji. Papież Pius XI powiedział, że był to „jeden z najwybitniejszych biskupów swojej doby”. Sam Bilczewski na pytanie: Czego dziś i zawsze narodowi najbardziej potrzeba? – jednoznacznie twierdził, że ludzi mądrych, pracowitych, a nade wszystko – świętych. Zmarł w 1923 r.  Jest jednym z „ojców” naszej Niepodległości.  Abp Józef Bilczewski aktywnie działał na rzecz odrodzenia polskiej państwowości oraz jednoznacznie opowiadał się za polskością Galicji Wschodniej. W swym nauczaniu biskup lwowski budował poczucie wspólnoty narodowej oraz krzewił miłość do Boga i Ojczyzny. Przede wszystkim jednak starał się zbliżać wiernych do Eucharystii. Abp Józef Bilczewski był również gorliwym czcicielem Matki Bożej, Królowej Polski. Uważał, że kult Maryi Jasnogórskiej jest jednym z najważniejszych czynników w zjednoczeniu i odrodzeniu narodu w okresie zaborów. To dzięki jego staraniom papież Pius X w 1910 roku zatwierdził kult Matki Bożej, Królowej Korony Polski i uczynił Ją patronkę archidiecezji lwowskiej. Józef Bilczewski został w 2001 r. beatyfikowany przez papieża Jana Pawła II, zaś cztery lata później kanonizowany przez Benedykta XVI. [Czytaj więcej…

22 – 23 kwietnia 1943 r.

Ukraińska Powstańcza Armia zamordowała w Janowej Dolinie na Wołyniu ok. 600 Polaków. Janowa Dolina była osiedlem wybudowanym w latach 30. przy kamieniołomach bazaltu eksploatowanych przez przedsiębiorstwo państwowe. Ludzie ginęli w płomieniach bądź byli zabijani, gdy ratowali się ucieczką z płonących zabudowań. Mieszkańcy, którzy nie zdążyli opuścić domów, schronili się w murowanych piwnicach i z tych nikt nie mógł się uratować. Albo podusili się od dymu, albo spalili się tam, gdzie upowcy wrzucali do piwnic butelki z łatwopalnym płynem i płoniące żagwie, albo też upiekli się od żaru płonących domów. Złapani byli przywiązywani do drzew i podpalani lub pozbawieni różnych części ciała. Niektórzy zostali powieszeni. Do ofiar nie strzelano – ludzie byli mordowani siekierami, widłami a niemowlęta brano za nogi i rozbijano głowy o ściany [Czytaj więcej… 

20 kwietnia 1873 r. 

Urodził się  Wojciech Korfanty, jeden z „ojców” naszej Niepodległości, śląski polityk i dyktator III Powstania Śląskiego, w II RP jeden z przywódców Chrześcijańskiej Demokracji, jedna najważniejszych postaci dla Śląska i jego walki o przyłączenie do Polski. Zmarł 17 sierpnia 1939 r. [Czytaj więcej…

14 kwietnia 966 r.

Chrzest Mieszka I, księcia Polan. Było to jedno z przełomowych wydarzeń w historii Polski i Polaków. Chrzest odbył się prawdopodobnie w Wielką Sobotę – zgodnie z ówczesnym zwyczajem – w nocy oczekiwania na Zmartwychwstanie Pańskie. Znaleziska archeologiczne sugerują, że mógł on nastąpić na wyspie Ostrów Lednicki, koło grodu gnieźnieńskiego, głównej siedziby rodu Piastów. Znaleziono tam basen chrzcielny, w którym swobodnie mógł zmieścić się dorosły człowiek. Przypuszcza się, że razem z księciem ochrzczony został jego dwór. Przyjęcie chrześcijaństwa, sakralizującego władzę książęcą i królewską, miało zintegrować młody organizm państwowy, umocnić władzę księcia. Wraz z chrześcijaństwem zaczęła rozwijać się także administracja kościelna, dostarczająca wsparcia nie tylko duchowego, ale także w zakresie rządzenia, gospodarki i – co najważniejsze – w kwestii przyjmowania zdobyczy cywilizacji zachodniej.

13 kwietnia 1940 r. 

To symboliczna rocznica Zbrodni Katyńskiej dokonanej na Polakach przez Związek Sowiecki. Bowiem w dniach 11-13 kwietnia 1943 r. Niemcy podawali informację o odkryciu masowych grobów w Katyniu. Decyzja o wymordowaniu polskich jeńców wojennych z obozów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie oraz Polaków przetrzymywanych w więzieniach NKWD na obszarze przedwojennych wschodnich województw Rzeczypospolitej – zapadła na najwyższym szczeblu sowieckich władz. Decyzję o rozstrzelaniu Polaków podjęto 5 marca 1940 r. Po trwających miesiąc przygotowaniach, 3 kwietnia 1940 r. rozpoczęto likwidację obozu w Kozielsku, a dwa dni później obozów w Starobielsku i Ostaszkowie. Przez następnych sześć tygodni Polacy wywożeni byli z obozów grupami do miejsc kaźni. Łącznie zamordowano 14 587 osób. Poza tym zamordowano również ok. 7 300 Polaków przetrzymywanych w więzieniach na obszarze przedwojennych wschodnich województw Rzeczypospolitej. Po sowieckiej agresji na Polskę, 17 września 1939 r., w niewoli sowieckiej znalazło się 240-250 tys. polskich jeńców, w tym ponad 10 tys. oficerów. Skala represji i zbiorowy profil ofiar, motywy podjęcia decyzji i sposób jej przeprowadzenia – kwalifikują ją do uznania za zbrodnię ludobójstwa. Symbolem męczeństwa rozstrzelanej armii są księża kapelani, którzy jako pierwsi padli ofiarą katyńskiego ludobójstwa. W Wigilię 1939 r. z trzech obozów specjalnych NKWD: Kozielska, Ostaszkowa i Starobielska,zostali zabrani wszyscy duchowni, by nie mieli duszpasterskiego wpływu na pozostałych jeńców. Wszyscy zostali później zamordowani na mocy rozkazu z 5 marca 1940 roku. [Czytaj więcej…

10 kwietnia 2010 r. 

Pod Smoleńskiem zginął w katastrofie lotniczej Prezydent Polski – prof. Lech Kaczyński oraz 95 ważnych dla Rzeczypospolitej osób (m.in. całe dowództwo polskiej armii, szef NBP, parlamentarzyści, duchowni). Po co lecieli? Po to, by w 70 rocznicę uczcić pamięć ponad 21 tysięcy Polaków zamordowanych w Katyniu przez Rosjan z rozkazu Stalina – pojedynczo, strzałem w tył głowy. Tragedia pod Smoleńskiem jest najważniejszym dramatem, który zdarzył się Polakom po II wojnie światowej. Do dziś pozostają niewyjaśnione przyczyny i okoliczności tej katastrofy. Jednak należy zauważyć, że bezpośrednio po tej tragedii popełniono wiele „grzechów zaniedbań”, których po latach w wielu przypadkach nie sposób jest już naprawić. Bo upływ czasu zrobił swoje. A jednocześnie ze strony różnych ośrodków, instytucji czy polskojęzycznych mediów – wciąż doświadczamy niespotykanej skali kłamstw, manipulacji, zadawania bólu i cierpienia bliskim ofiar, którzy zginęli w tej katastrofie. Po tej tragedii miała miejsce także walka z krzyżem, ustawionym przez harcerzy przed Pałacem Prezydenckim, w pierwszych dniach po owej tragedii, oraz niespotykana skala nienawiści do ludzi  tam się modlących czy do osób dążących do wyjaśnienia  prawdziwych przyczyn owej katastrofy. Nienawiść ta wynika z tego, że pewne środowiska i grupy interesu panicznie się przestraszyły odradzającego się poczucia wspólnotowości po 10 kwietnia 2010 r. i dlatego tak mocno i bezpardonowo zaatakowały na różnych frontach powstające wówczas więzi między Polakami. Warto zapoznać się z biogramami tych, którzy zginęli pod Smoleńskiem. [Czytaj więcej…

4 kwietnia 1794 r.

Pod Racławicami naczelnik Tadeusz Kościuszko stoczył zwycięską bitwę z wojskami rosyjskimi, pod dowództwem generała majora Aleksandra Tormasowa. O zwycięstwie Polaków zdecydował atak oddziału chłopów kosynierów. Zdobyto 12 armat wroga. Bitwa znacząco podniosła morale powstańców. 

2 kwietnia 2005 r.

O godz. 21.37 do domu Ojca odszedł w opinii świętości Ojciec Święty Jan Paweł II (Karol Wojtyła) – Papież-Polak, wybrany 16 października 1978 r. Jego pontyfikat należał do najdłuższych w historii. Miesiąc po pogrzebie rozpoczął się jego proces beatyfikacyjny, zakończony 1 maja 2011 r. Papież został ogłoszony świętym 27 października 2014 r. (czytaj więcej…

1 kwietnia 1656 r.

Odbyła się w katedrze lwowskiej uroczysta Msza św. z udziałem króla Jana Kazimierza. Przewodniczył jej nuncjusz papieski Pietro Vidoni. Podczas nabożeństwa król wraz z senatorami złożył uroczyste ślubowanie. Ogłosił Matkę Boską Królową Korony Polskiej i powierzył jej opiece mieszkańców Rzeczypospolitej. Obiecał także, że postara się chronić chłopów przed niesprawiedliwością i obciążeniami. [czytaj więcej…

MARZEC

31 marca 1923 r.

W moskiewskim więzieniu został zamordowany strzałem w tył głowy Ksiądz Prałat Konstanty Budkiewicz, który pozostał w Związku Sowieckim dla zapewnienia opieki religijnej ludności polskiej. Sądzony był razem z Abp. Janem Cieplakiem. 

30 marca 1940 r.

Pod Huciskiem Oddział Wydzielony Wojska Polskiego mjra Henryka Dobrzańskiego „Hubala”, który nie złożył od września 1939 roku broni, stoczył pierwszą większą bitwę partyzancką drugiej wojny światowej.

27 marca 1945 r.  

NKWD aresztowało 16 przywódców Polskiego Państwa Podziemnego, których następnie przewieziono do Moskwy i osadzono w więzieniu na Łubiance. Sowieccy przedstawiciele, zapraszając ich wcześniej na rozmowy, zagwarantowali im całkowite bezpieczeństwo. Fakt aresztowania przywódców Polskiego Podziemia Niepodległościowego rozniósł się po całym kraju z niezwykłą szybkością. Wprawdzie nikt nie miał żadnych złudzeń co do zasadniczych celów polityki sowieckiej, a już najmniej ci, którzy przeszli Powstanie Warszawskie i na własne oczy doświadczyli tzw. „wyzwolenia”, jednak prawie nikt nie przypuszczał, by Sowieci mogli użyć tak podłego i cynicznego podstępu. Wszyscy z napięciem i nadzieją oczekiwali na reakcję aliantów. Przyszła, ale jakżeż słaba i bez widoków na dobry skutek. Miejsce oczekiwania zaczęło zajmować rozczarowanie i bezgraniczne przygnębienie. Aresztowani przywódcy Polskiego Podziemia Niepodległościowego, po blisko trzymiesięcznym śledztwie, 18 czerwca 1945 r. stanęli w Moskwie przed s0wieckim Kolegium Wojskowym Sądu Najwyższego. Trzech spośród skazanych Polaków zakończyło życie w sowieckich więzieniach. Byli to: gen. Leopold Okulicki, Jan Stanisław Jankowski, Stanisław Jasiukowicz. Pozostali, pozaAdamem Bieniem (wrócił w 1949 r.), powrócili do Polski w 1945 r. Tu większością z nich zajęła się bezpieka: Kazimierz Pużak aresztowany w 1947 r., zmarł w więzieniu trzy lata później, do komunistycznych więzień trafili także: Kazimierz  Bagiński, Stanisław Mierzwa, Kazimierz Kobylański, Stanisław Michałowski i Józef Stemler-Dąbski. [Czytaj więcej…

26 marca 1943 r. 

Członkowie Grup Szturmowych Szarych Szeregów, pod dowództwem Stanisława Broniewskiego „Orszy”, przeprowadzili – w pobliżu budynku Arsenału w Warszawie – akcję odbicia z rąk gestapo Janka Bytnara „Rudego” i 20 innych więźniów. [Czytaj więcej…

25 marca 1992 r. 

Została ogłoszona bulla papieska: Totus Tuus Poloniae populus – wprowadzająca  nowy podział administracyjny Kościoła katolickiego w Polsce. Dekret dokonał reorganizacji diecezji i prowincji kościelnych Polsce, utworzył nowe diecezje i metropolie, potwierdził już istniejące, określił granice wszystkich diecezji i ich przynależność metropolitalną. Decyzją papieża Jana Pawła II powołano 13 nowych diecezji: w tym naszą Diecezję Radomską. 

25 marca 1977 r.

Powstał Ruch Obrony Praw Człowieka i Obywatela (ROPCiO). Na jesieni 1975 roku podpisano w Helsinkach Akt Końcowy Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. Wydarzenie to stało się dla obserwujących je Polaków w kraju  impulsem do rozpoczęcia prac nad powołaniem do życia organizacji broniącej praw człowieka w PRL. 25 marca 1977 roku grupa osiemnastu działaczy kojarzonych z opozycją antykomunistyczną przekazała marszałkowi Sejmu PRL oraz Episkopatowi Polski pierwszy dokument sygnowany nazwą Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela (ROPCiO). Pismo to nosiło tytułDo społeczeństwa polskiego, a podpisali się pod nim m.in. ks. Bogdan Papiernik, Andrzej Czuma, Leszek Moczulski, Wojciech Ziembiński oraz gen. Mieczysław Boruta-Spiechowicz. Nowy ruch skupiał przede wszystkimśrodowiska niepodległościowe, zaś jego założyciele identyfikowali się z tradycją Armii Krajowej, podkreślając także swoje przywiązanie do nauczania Kościoła katolickiego. W założeniach twórców ROPCiO w przyszłości stanowić miał platformę do budowy jawnego ugrupowania politycznego, będącego przeciwwagą dla władz komunistycznych. Zasadniczym zaś celem ruchu stała się walka o wolność przekonań, wypowiedzi, druku oraz prawo do zrzeszania się i organizowania zgromadzeń publicznych. Przynależność do ROPCiO wiązała się, tak jak w przypadku innych organizacji opozycyjnych, z szykanami ze strony władz komunistycznych. Aktywiści ruchu musieli liczyć się ze zwolnieniami z pracy, zatrzymaniami oraz inwigilacją prowadzoną przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa.

24 marca 1944  r. 

Ok. godz. 5 rano, w Markowej k. Łańcuta na Podkarpaciu Niemcy zamordowali:  44-letniego Józefa Ulmę i będącą w ostatnim miesiącu ciąży jego 32-letnią żonę Wiktorię oraz szóstkę ich dzieci. Stasia, najstarsza z rodzeństwa, miała osiem lat, najmłodsze dziecko – półtora roku. Zabito też ośmioro Żydów, których ukrywali u siebie Ulmowie od dwóch lat.    17 marca 2016 r. otwarte zostało w Markowej pierwsze w Polsce Muzeum Polaków Ratujących Żydów, które przyjęło ich imię.  Trwa proces beatyfikacyjny całej rodziny Ulmów. Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę ustanawiającą: 24 marca Narodowym Dniem Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką. Dzień ten będzie miał charakter święta państwowego. [Czytaj więcej…

24 marca 1794 r.

Ogłoszenie aktu powstania przez Tadeusza Kościuszkę. Decyzja o wybuchu Powstania Kościuszkowskiego była odkładana do ostatniej chwili. Działo się tak ze względu na niedostateczne, zdaniem Tadeusza Kościuszki, przygotowanie do tej dużej operacji. Jednak w lutym 1794 r. Rada Nieustająca wydała zarządzenie o redukcji polskiej armii. Temu rozkazowi nie podporządkował się brygadier Antoni Madaliński, który ze swymi oddziałami wyruszył z Ostrołęki na południe Polski. Możliwość likwidacji kolejnych polskich oddziałów, a także dekonspiracji spiskowców wpłynęła na przyśpieszenie ostatecznej decyzji o wybuchu powstania. Wieczorem 23 marca Kościuszko przybył do Krakowa. Następnego dnia na Rynku krakowskim nastąpiła uroczysta przysięga, w której powołany na naczelnika powstania Tadeusz Kościuszko oświadczył, że swej władzy będzie używał wyłącznie „dla obrony całości granic, odzyskania samowładności Narodu i ugruntowania powszechnej wolności”. Wkrótce po ogłoszeniu aktu powstania rozegrała się bitwa pod Racławicami. Udział w niej chłopskich kosynierów w dużym stopniu przyczynił się do zwycięstwa strony polskiej. Kwestia zachęcenia chłopów do udziału w niepodległościowych spiskach stała się kluczowa dla przyszłych polskich spiskowców. Zmagały się z nią kolejne ich pokolenia. Taką próbą, podjętą przez Kościuszkę, było wydanie Uniwersału połanieckiego, który m.in. ograniczał wymiar pańszczyzny.

22 marca 1933 r. 

Został założony niemiecki obóz koncentracyjny w Dachau, będąc jedynym nieustannie działającym obozem w latach 1933-1945. Od 1939 do 1945 roku to Polacy stanowili największą grupę więźniów w liczbie 40.400 osób, a nawet wg niektórych źródeł ok. 50 tys. Dokładniej rzecz ujmując, Polacy stanowili ok. 1/3 więźniów Dachau, a także ok 1/3 ofiar obozu. Obóz koncentracyjny w Dachau pełnił funkcję głównego obozu niszczenia duchowieństwa chrześcijańskiego okupowanej Europy. W obozie przebywało ok. 3000 zakonników, diakonów, księży i biskupów katolickich, w tym 1773 (ok 2/3) z Polski, spośród których zginęło blisko 868 duchownych, czyli mniej więcej 84% wszystkich kapłanów (łącznie zginęło 1034 kapłanów), w tym 756 diecezjalnych oraz 110 zakonnych.  Obóz ten, tak jak inne obozy koncentracyjne służył jako miejsce do przeprowadzania licznych eksperymentów medycznych dokonywanych na więźniach, w wyniku których setki osób zginęło lub zostało na stałe okaleczonych. W sierpniu 1941 r. do obozu przybyli wybrani lekarze, których zadaniem było przeprowadzenie „selekcji”, mającej na celu oddzielenie od całości tych więźniów, którzy byli zbyt słabi lub zbyt schorowani do dalszej pracy. Wyselekcjonowani więźniowie trafiali – w ramach tzw. Invaliden Transport – do Hartheim k. Linz (Austria), gdzie uśmiercano ich poprzez zagazowanie. W ten sposób zostało zamordowanych 311 polskich księży, w tym m.in.  Bł. Ks. prof. Franciszek Rosłaniec, pochodzący z Wyśmierzyc. [Czytaj więcej

17 marca 1921 r.

Została uchwalona konstytucja marcowa. Wstęp do niej napisał ks. Kazimierz Lutosławski. Pierwsza nowoczesna polska konstytucja, która wprowadziła system rządów parlamentarno-gabinetowych z władzą zwierzchnią Narodu. Obowiązywała do 23 kwietnia 1935 r. Obywatelom gwarantowała równość wobec prawa, nietykalność własności prywatnej, ochronę życia, wolność, tajność korespondencji oraz brak cenzury.

13 marca 1707 r.

Po raz pierwszy odśpiewano nabożeństwo pasyjne „Snopek Mirry z Ogrodu Getsemańskiego czyli żałosne gorzkiej męki Syna Bożego rozpamiętywanie” czyli zbiór pieśni poświęconych Męce Pańskiej, które przyjęły swą nazwę od pierwotnego wiersza pieśni „Gorzkie żale przybywajcie!”

12 marca 1794 r. 

Pod hasłem „Wolność, Całość, Niepodległość” – w obronie niepodległości Rzeczpospolitej  – rozpoczęło się powstanie Kościuszkowskie przeciwko Rosji i Prusom. 24 marca 1794 r. po Mszy św. w kościele oo. Kapucynów Tadeusz Kościuszko, jako Naczelnik Powstania, złożył na Rynku Krakowskim uroczystą przysięgę na wierność Bogu i Ojczyźnie, a niespełna miesiąc później, 17 kwietnia, pokonał Rosjan w bitwie pod Racławicami, gdzie zasłużyli się chłopi (kosynierzy). 7 maja 1794 r. pod Połańcem Kościuszko ogłosił manifest, na mocy którego chłopi stawali się pełnoprawnymi obywatelami. Walki objęły także Litwę. Klęski pod Szczekocinami (10 października), kiedy ranny został Kościuszko, który trafił do niewoli rosyjskiej, przesądziły o upadku powstania.

10 marca 1948 r.

Został rozstrzelany – tzw. metodą katyńską, czyli strzałem w tył głowy – Ks. mjr Rudolf Marszałek, ps. „Opoka”, kapelan AK na Podbeskidziu, a od lata 1945 r. duszpasterz VII okręgu śląskiego NSZ. Ubowcy zatrzymali go pod koniec 1946 r. Tzw. sąd wymierzył mu karę śmierci. Szczątków Ks. Majora do dziś nie odnaleziono. Urodził się w 1911 r. Wstąpił do zakonu chrystusowców, święcenia kapłańskie otrzymał w 1939 r.  Krótko, ale intensywnie służył Bogu i Ojczyźnie, nie zrażały go kolejne szykany, przeciwności losu, pobyt w obozach koncentracyjnych. Tymczasem Jego oprawcy i prześladowcy oraz zdrajcy mieli się dobrze, a nawet bardzo dobrze – nie tylko w PRL, ale i po 1989 r. Włos im z głowy nie spadł. Po 1989 roku przyszła „gruba kreska”, która okazała się niezwykle skutecznym narzędziem obrony komunistycznych przestępców. Faktycznie, po prawie półwiekowym okresie komunistycznego bezprawia przyszedł długi okres bezkarności w III RP dla komunistycznych zbrodniarzy, również dla tych, którzy zamordowali ks. Marszałka. [Czytaj więcej…

7 marca 1949 r. 

W więzieniu na warszawskim Mokotowie władze komunistyczne wykonały wyrok śmierci na mjr. Hieronimie Dekutowskim ps. Zapora – żołnierzu Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, cichociemnym, dowódcy oddziałów partyzanckich AK i WiN. Dekutowski urodził się 24 września 1918 r. w Dzikowie pod Tarnobrzegiem.  Prezydent RP Lech Kaczyński odznaczył pośmiertnie mjr Dekutowskiego „Zaporę” i jego sześciu żołnierzy straconych wraz z nim Orderami Odrodzenia Polski. Szczątki Hieronima Dekutowskiego udało się zidentyfikować po ekshumacjach na warszawskich Powązkach dopiero w 2013 r. [Czytaj więcej…

marca 1940 r. 

Władze Związku Sowieckiego podjęły decyzję o rozstrzelaniu polskich jeńców wojennych z obozów w Kozielsku, Ostaszkowie i Starobielsku. Formalnie o egzekucji zadecydowało Biuro Polityczne KC WKP(b), czyli najwyższa sowiecka władza partyjna i państwowa. Jednak była to oczywiście inicjatywa i decyzja samego Józefa Stalina. W wyniku tej decyzji zgładzono około 22 tys. obywateli polskich. Likwidacja obozu w Kozielsku rozpoczęła się 3 kwietnia 1940 r., dwa dni później – obozów w Starobielsku i Ostaszkowie. [Czytaj więcej…

1 marca 1951 r.

Zostało rozstrzelanych przez komunistów w więzieniu na Rakowieckiej w Warszawie siedmiu członków IV Zarządu Głównego Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”: ppłk Łukasz Ciepliński, mjr Adam Lazarowicz, mjr Mieczysław Kawalec, kpt. Józef Batory, por. Franciszek Błażej, por. Karol Chmiel, kpt. Józef Rzepka. Cześć i chwała Bohaterom!!!

Z tej racji 1 MARCA został ustanowiony w 2011 r.: NARODOWYM DNIEM PAMIĘCI ŻOŁNIERZY WYKLĘTYCH – NIEZŁOMNYCH. Jednak inicjatywę ustawodawczą w tym zakresie podjął jeszcze śp. Prezydent Polski prof. Lech Kaczyński.

Święto to upamiętnia wszystkich żołnierzy niepodległościowego i antykomunistycznego podziemia, którzy w obronie suwerennego bytu Państwa Polskiego, walcząc o prawo do samostanowienia i urzeczywistnienie dążeń demokratycznych społeczeństwa polskiego, z bronią w ręku, jak i w inny sposób, przeciwstawili się sowieckiej agresji i narzuconemu siłą reżimowi komunistycznemu w Polsce.

W Dniu 1 marca, choć nie tylko, pamiętajmy w modlitwie również o tych, którzy działali na terenie naszej Parafii, m.in. o oddziale polskiego podziemia niepodległościowego, o proweniencji NSZ, którego dowódcą był Marian Michalski, ps. „Drągal II”.  [Czytaj więcej…

LUTY

28 lutego 1768 r.

W Barze na Podolu szlachta zawiązała konfederację w obronie wiary i wolności. Konfederacja barska jest uważana za pierwsze powstanie w obronie suwerenności Rzeczpospolitej, zakończone zdobyciem Jasnej Góry 18 sierpnia i klasztoru w Zagórzu 29 listopada 1772 r. Ruch ten miał charakter wybitnie religijny. Na chorągwiach konfederaci nieśli wizerunki Jezusa Ukrzyżowanego, Najświętszej Maryi Panny i znak krzyża, a na piersiach ogromne ryngrafy. Ich hasłem było „Jezus, Maryja”. Marszałek konfederacji Michał Krasiński mówił: „niech nam Bóg będzie pomocą, tarczą i puklerzem w każdych utarczkach i potyczkach wojskowych. Niech Kościół swój święty, wiarę i wolność naszą, którą w narodach wsławieni jesteśmy, mocą, potencją i łaską swoją wspiera”. Po czterech latach walk 4 tysiące konfederatów zesłano w głąb Rosji, wielu ratowało się emigracją. Jak napisał historyk Władysław Konopczyński, „legenda Baru stanie się dla narodu na przyszłość moralnym skarbem”. 

28 lutego 1944 r.

Ukraińscy żołnierze-ochotnicy XIV Dywizji SS „Galizien” i cywile dokonali pacyfikacji Huty Pieniackiej, wioski w województwie tarnopolskim. W okrutny sposób wymordowano ok. 800 osób.

27 lutego 1987 r.

W Carlsbergu w Niemczech zmarł Sługa Boży ks. Franciszek Blachnicki (ur. 24 marca 1921 r.), polski ksiądz katolicki, więzień obozów koncentracyjnych, prześladowany przez komunistyczne służby, kandydat na ołtarze, założyciel i duchowy ojciec Ruchu Światło-Życie.

25 lutego 1831 r.

Pod Grochowem rozegrała się jedna z największych bitew powstania listopadowego z udziałem ok. 100 tys. żołnierzy. Szczególnie zacięty był bój o Olszankę Grochowską. Ranny został dowodzący polskimi wojskami gen. Józef Chłopicki. Bitwa nie przyniosła rostrzygnięcia jednakże powstrzymała marsz Rosjan na Warszawę. Stanisław Wyspiański uwiecznił ją w dramacie „Warszawianka”, ze słynną postacią Starego Wiarusa. Bój o Olszynkę jest także tematem obrazu Wojciecha Kossaka oraz wiersza „Pułk Czwarty”, na cześć oddziału, który okrył się szczególną sławą. Jego autorem był niemiecki poeta Juliusz Mosen. Po przegranym powstaniu „Czwartacy” udali sie na emigrację. Ich los zainspirował także niemieckiego kompozytora Ryszarda Wagnera, który skomponował na ich cześć poloneza fortepianowego i poemat symfoniczny „Polonia”. 

24 lutego 1953 r. 

W więzieniu mokotowskim w Warszawie władze komunistyczne wykonały wyrok śmierci na gen. Auguście Emilu Fieldorfie „Nilu”. Gen. Fieldorf był organizatorem i dowódcą Kedywu Komendy Głównej Armii Krajowej, jednym z najbardziej zasłużonych żołnierzy AK i polskiego podziemia niepodległościowego. 9 listopada 1950 r. został zatrzymany przez funkcjonariuszy Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego w Łodzi. Przetransportowano go do Warszawy do aresztu śledczego MBP, a następnie osadzono go w więzieniu przy ul. Rakowieckiej. Rozpoczęły się intensywne przesłuchania trwające do 30 lipca 1951 r. Generał, pomimo stosowanych wobec niego tortur, odmówił współpracy z Urzędem Bezpieczeństwa. 16 kwietnia 1952 r. w gmachu Sądu Wojewódzkiego dla m. st. Warszawy rozpoczęła się „rozprawa główna” przy drzwiach zamkniętych. Sąd w składzie: przewodnicząca sędzia Maria Gurowska, ławnicy Michał Szymański i Bolesław Malinowski uznał gen. Fieldorfa winnym zarzucanych mu czynów i skazał na karę śmierci przez powieszenie.  Wyrok wydano na podstawie dekretu o wymiarze kary dla zbrodniarzy hitlerowskich i zdrajców narodu polskiego. Wydany wyrok jest przykładem tzw. morderstwa sądowego, czyli skazania niewinnego człowieka. Osoby odpowiedzialne za zbrodnię dokonaną na gen. Fieldorfie nie poniosły kary. 20 października 1952 r. wyrok na gen. Fieldorfa został zatwierdzony przez Sąd Najwyższy w składzie: Emil Merz, Gustaw Auscaler i Igor Andrejew. Dwa dni później „prośby o łaskę” do Bolesława Bieruta skierowali żona i ojciec generała. Bierut – będący sowieckim agentem –  nie skorzystał z prawa łaski i 3 lutego 1953 r. wyrok zatwierdził. 24 lutego 1953 r. gen. August Emil Fieldorf został powieszony w więzieniu mokotowskim w Warszawie przy ul. Rakowieckiej. Ciało pochowano w nieznanym miejscu. Cześć i chwała wielkiemu Bohaterowi!!! [Czytaj więcej…

24 lutego 1863 r.

Doszło do bitwy pod Małogoszczą w czasie Powstania Styczniowego.  Należy ona do jednej z najważniejszych bitew Powstania Styczniowego. W miejscowości tej połączyły się partie  [oddziały] Antoniego Jeziorańskiego i Mariana Langiewicza, który objął dowództwo nad całością sił – łącznie 2600 powstańców. Siły rosyjskie, które ostatecznie osaczyły Powstańców liczyły 2000 żołnierzy i cztery działa, podzielone na trzy pododdziały. Bitwa trwała pięć godzin, rosyjscy dowódcy atakowali jeden po drugim, nie koordynując swoich działań, co pozwoliło Langiewiczowi odeprzeć wszystkie ataki. Ostatecznie wyprowadził on poprzez nieszczelny pierścień okrążenia dwa tysiące powstańców, utraciwszy jedynie tabor. Za powstańcami wyruszył pościg, który próbował po raz kolejny nieskutecznie ich osaczyć, tym razem w okolicach Pieskowej Skały. Ostatecznie Rosjanie z obawy przed zbytnim osłabieniem pozostawionych garnizonów zawrócili. Obie strony poniosły w tej bitwie ciężkie straty, obie również ogłosiły swoje zwycięstwo. Rosjanie po raz kolejny podali, iż oddział Langiewicza został doszczętnie rozbity, natomiast Langiewicz przekazał do prasy galicyjskiej i tajnych tytułów wychodzących w Warszawie, że odniósł kolejne zwycięstwo nad nieprzyjacielem. Wyczyny Langiewicza podnosiły Polaków na duchu, który  11 marca został ogłoszony dyktatorem Powstania. Funkcję tę pełnił jedynie przez tydzień, gdyż w wyniku bitwy pod Grochowiskami, jednej z największych i najkrwawszych bitew Powstania Styczniowego, dyktator podzielił swój oddział i skierował się w stronę Galicji, gdzie 19 marca, koło Opatowa został aresztowany przez Austriaków.  [Czytaj więcej…

22 lutego 1846 r.

Ogłoszenie Manifestu Rządu Narodowego rewolucji krakowskiej. Zapowiadał on poprawę sytuacji chłopów. Zrobił duże wrażenie w Krakowie, jednak na wsi spotkał się ze słabym odzewem. Klęska Powstania Listopadowego nie zraziła Polaków do zbrojnych prób odzyskania niepodległości. Jedną z nich była tzw. rewolucja krakowska roku 1846. Początkowo planowaną ją jako powstanie ogólnonarodowe, lecz ze względu na aresztowania wśród spiskowców do poważniejszego wystąpienia doszło tylko w Rzeczypospolitej Krakowskiej – niewielkim autonomicznym terytorium pozostającym pod kontrolą trzech zaborców. [Czytaj więcej…

17 lutego 1981 r.

Po kilkudziesięciodniowym strajku studentów Łodzi, wspartych przez środowiska akademickie w całej Polsce, komunistyczne władze podpisały porozumienie, na mocy, którego zarejestrowano Niezależne Zrzeszenie Studentów.

15 lutego 1947 r.

W Zakopanem Urząd Bezpieczeństwa aresztował Stanisława Kasznicę „Przeponę”, ostatniego dowódcę Narodowych Sił Zbrojnych. Komuniści skazali go na karę śmierci. Jego ciało znaleziono na powązkowskiej „Łączce”.

14 lutego 1942 r.

Powstanie Armii Krajowej (AK) – największej i najlepiej zorganizowanej podziemnej armii okupowanej Europy w czasie II wojny światowej. Naczelny Wódz gen. Władysław Sikorski wydał rozkaz o przekształceniu Związku Walki Zbrojnej w Armię Krajową. Głównym celem tej decyzji było scalenie wszystkich działających w kraju zbrojnych organizacji konspiracyjnych w jedną, podległą Rządowi na Uchodźstwie armię. W kraju, który znalazł się pod okupacją, zaczęły powstawać liczne organizacje konspiracyjne. Tworzyły je zarówno ugrupowania polityczne, jak i organizacje społeczne czy wreszcie sami żołnierze. Pierwszym komendantem głównym Armii Krajowej został generał Stefan Rowecki „Grot”. Armia Krajowa walczyła poprzez prowadzenie bieżących działań militarnych, przeprowadzanie akcji sabotażowych oraz działalność partyzancką. Nadrzędnym celem militarnym AK były przygotowania do ogólnonarodowego powstania przeciwko Niemcom. Przemianowanie ZWZ na Armię Krajową miało także wymiar symboliczny. Wyraźnie ukazywało, że istnieją trzy części Polskich Sił Zbrojnych: Armia Polska na Zachodzie, Armia Polska w ZSRS i Armia Krajowa, z których ta ostatnia prowadziła najintensywniej ówcześnie walkę zbrojną[Czytaj więcej…

10 lutego 1940 r.

NKWD rozpoczęło pierwszą z czterech wywózek ludności polskiej z wschodnich ziem Rzeczypospolitej w głąb Związku Sowieckiego. Ogółem do wybuchu wojny niemiecko-sowieckiej wywieziono na Syberię i do Środkowej Azji około miliona obywateli II RP.

9 lutego 1943 r.

UPA dokonała okrutnego mordu na Polakach, mieszkańcach osady Parośla I na Wołyniu. Liczba ofiar szacowana jest w granicach od 149 do 173 zamordowanych Polaków, w tym starców, dzieci i niemowląt. Zbrodnia ta była pierwszym masowym mordem UPA na Polakach i uważana jest za początek rzezi wołyńskiej. 

8 lutego 1951 r.

W warszawskim więzieniu na Mokotowie władze komunistyczne wykonały wyrok śmierci na mjr. Zygmuncie Szendzielarzu „Łupaszce”. Urodził się 12 marca 1910 r. Był majorem kawalerii Wojska Polskiego i Armii Krajowej, dowódcą V Wileńskiej Brygady AK, a następnie oddziałów partyzanckich eksterytorialnego Wileńskiego Okręgu AK; żołnierzem niezłomnym podziemia antykomunistycznego; jednym z najlepszych synów Ojczyzny. Mjr „Łupaszkę” UB aresztowało 30 czerwca 1948 r. Osadzono go w więzieniu mokotowskim w Warszawie przy ul. Rakowieckiej. W trakcie śledztwa i ciężkich tortur trwających blisko dwa i pół roku zachował godną postawę, biorąc na siebie całkowitą odpowiedzialność za działania podległych mu oddziałów. 2 listopada 1950 r. skazany został przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Warszawie, z sędzią-katem Mieczysławem Widajem na czele, na osiemnastokrotną karę śmierci. Wykonawcą wyroku na Szendzielarzu był Aleksander Drej, który zmarł kilka lat temu w Warszawie pobierając do końca emeryturę dla „szczególnie zasłużonych”. Szczątki „Łupaszki” zidentyfikowano w 2013 r. w wyniku ekshumacji przeprowadzonych przez IPN na tzw. Łączce na Wojskowych Powązkach. Pośmiertnie awansowany do stopnia pułkownika, został w 2016 r. pochowany z wojskowym ceremoniałem na Wojskowych Powązkach. 11 listopada 2007 r. został odznaczony przez Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski.

7/8 lutego 1984 r.

„Nieznani sprawcy” zamordowali Piotra Bartoszcze ze Sławęcina k. Inowrocławia. Był aktywnym działaczem rolniczej „Solidarności”, podobnie jak jego brat Roman, internowany, represjonowany w stanie wojennym, i ojciec Michał pobity 19 marca 1981 r. w Bydgoszczy, co dało początek wydarzeniom bydgoskim.

7 lutego 2019 r.

Zmarł Jan Olszewski. Urodził się w 1930 r. Był w latach 1991 -1992 premierem pierwszego niekomunistycznego rządu, utworzonego na podstawie pierwszych – od 50 lat – wolnych wyborów w październiku 1991 r. Olszewski był również uczestnikiem Powstania Warszawskiego jako członek Szarych Szeregów, działaczem opozycji demokratycznej i obrońcą opozycjonistów w procesach politycznych w okresie PRL. W 1975 roku podpisał „List 59” – protest przeciw poprawkom wprowadzającym do konstytucji PRL przewodnią rolę PZPR i sojusz z ZSRR. W 1976 roku bronił w sądach robotników Radomia i Ursusa. Współpracował z KOR i Ruchem Obrony Praw Człowieka i Obywatela. Był pełnomocnikiem rodziny ks. Jerzego Popiełuszki podczas procesu jego zabójców z SB; współzałożycielem Polskiego Porozumienia Niepodległościowego; doradcą NSZZ „Solidarność” [współautorem statutu Solidarności]; jednym z założycieli (1992) i przewodniczącym Ruchu dla Rzeczypospolitej; założycielem (1995) i przewodniczący Ruchu Odbudowy Polski; doradcą prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego.

5 lutego 1938 r.

Wicepremier Eugeniusz Kwiatkowski przedstawił plan budowy Centralnego Okręgu Przemysłowego w widłach Wisły i Sanu. W jego ramach – do wybuchu drugiej wojny światowej – wybudowano szereg zakładów pracy, co dało zatrudnienie 55 tys. osób.

4 lutego 1945 r.

W Jałcie rozpoczęła się trwająca do 11 lutego konferencja przywódców trzech mocarstw: Wielkiej Brytanii – W. Churchilla, Stanów Zjednoczonych – F.D. Roosevelta oraz Związku Sowieckiego – J.W. Stalina. Polskę pozbawiono połowy terytorium i oddano pod sowieckie panowanie.

1 lutego 1717 r. 

W Warszawie odbył się tzw. Sejm niemy. Nazwa ta wynika z powodu niedopuszczenia posłów do głosu, w obawie przed zerwaniem obrad. Stanowi on ważne wydarzenie w dziejach Rzeczpospolitej szlacheckiej. Był bowiem próbą zreformowania i usprawnienia ustroju państwa. Z drugiej jednak strony, zapoczątkował stopniową utratę suwerenności przez państwo polskie. Dlatego pod presją wojsk rosyjskich zmniejszono liczbę wojska polskiego do 24 tysięcy żołnierzy z kolej car Piotr I coraz bardziej interweniował w sprawy polskie w kolejnych dziesięcioleciach poprzedzających rozbiory Polski  [czytaj więcej…

1 lutego 1944 r.

Oddział Kierownictwa Dywersji „Kedywu” Armii Krajowej dokonał udanego zamachu na dowódcę SS i policji dystryktu warszawskiego, gen. Franza Kutscherę, znanego z okrutnej polityki wobec ludności Warszawy, odpowiedzialnego za masowe egzekucje. Rozkaz wykonania wyroku śmierci na Kutscherze wydał szef Kedywu AK płk Emil Fieldorf ‚Nil” [Czytaj więcej…

STYCZEŃ

30 stycznia 1989 r.

Zamordowano Ks. Stanisława Suchowolca kapelana białostockiej „Solidarności”. Ks. Stanisław Suchowolec przyjaźnił się z księdzem Jerzym Popiełuszko, a po jego śmierci odprawiał Msze św. w intencji ojczyzny i beatyfikacji ks. Jerzego najpierw w Suchowoli (rodzinnej parafii ks. Popiełuszki), a po przeniesieniu do Białegostoku – w parafii pw. Niepokalanego Serca Maryi w Dojlidach. Zginął w nocy z 29 na 30 stycznia 1989 roku w pożarze mieszkania na plebanii. Miał 31 lat. Sprawa niewyjaśnionych zabójstw ks. Suchowolca i innych duchownych, m.in księdza Stefana Niedzielaka czy Sylwestra Zycha, jest elementem szerszego postępowania IPN ws. istnienia zbrodniczych struktur w dawnym MSW w latach 1956-89, którym przypisuje się m.in. zamachy na duchownych i działaczy opozycji. W śledztwie tym badanych jest 46 wątków, w tym także sprawa śmierci błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki. Na temat ks. Suchowolca przeczytaj więcej w zakładce: KAPŁANI NIEZŁOMNI W PRL  

30 stycznia 1849 r.

Urodził się Piotr Wawrzyniak (zm. 1910 r.), ksiądz katolicki, działacz społeczny i gospodarczy w zaborze pruskim, założyciel Banku Ludowego, patron Związku Spółek Zarobkowych i Gospodarczych. Nazywany był „królem czynu”, a przez Niemców „polskim niekoronowanym królem”. Założone przez niego Spółdzielczy Bank Ludowy w Śremie, czy „Księżówka” w Zakopanem istnieją do dzisiaj.

29 stycznia 1944 r.

Sowiecko-żydowski oddział partyzancki „Smiert’ okupantam” (śmierć okupantom), dowodzony przez Konstantego Rodionowa „Smirnowa” dokonał masakry kilkudziesięciu polskich mieszkańców wsi Koniuchy pod Lidą, południowo-wschodnim skraju Puszczy Rudnickiej. Po otoczeniu wieś podpalono. Do uciekających mieszkańców strzelano. Ujętych, tak dorosłych jak i dzieci, żywcem rzucano do ognia. Wynik: 34 zabitych, 14 rannych, ilość osób spalonych żywcem nie ustalono. Z 50 budynkow pozostało tylko 4 – podano w meldunku AK

27 stycznia 1953 r.

Zapadł wyrok w tzw. procesie Kurii krakowskiej. Trzech oskarżonych skazano na kary śmierci, zamienione na dożywocie: ks. Józefa Lelitę, Edwarda Chachlicę i Michała Kowalika. Procesowi towarzyszyła zmasowana akcja propagandowa przedstawiająca duchowieństwo jako „reakcyjną agenturę Watykanu” i „imperialistycznych szpiegów”.

26 stycznia 1919 r. 

Odbyły się pierwsze w polskiej historii powszechne wybory parlamentarne. Zgodnie z przyjętymi zasadami prawo do udziału w elekcji otrzymali wszyscy obywatele, bez względu na płeć, stan majątkowy, wyznanie czy narodowość. Wybory 1919 r. były więc pierwszym demokratycznym i równym głosowaniem w dziejach ziem polskich. Ostatecznie 26 stycznia 1919 r. na kontrolowanym przez rząd w Warszawie obszarze Królestwa Polskiego wybrano 226 posłów, w części Galicji 70. W lutym 1919 r. wybory odbyły się na Suwalszczyźnie. W czerwcu wybrano 42 posłów w Wielkopolsce oraz 11 z okolic Białegostoku i Białej Podlaskiej. W połowie 1919 r. Sejm Ustawodawczy liczył 394 posłów. Według ordynacji wyborczej miał się składać z 513 parlamentarzystów, ale w końcu osiągnął liczbę 442 mandatów. Na szczególne podkreślenie zasługuje bardzo wysoka frekwencja. W wygłodzonej, zniszczonej wojną Polsce, w środku surowej zimy, wyniosła w zależności od okręgu od 60 do 90 proc. Ze względu na powojenny chaos i wielkie ruchy ludności nie jest możliwe jej dokładniejsze oszacowanie. Prawica centrum i lewica otrzymały każda po 1/3 mandatów. Skupiający środowiska endeckie oraz chadeckie Narodowy Komitet Stronnictw Demokratycznych zdobył 35 proc. mandatów (w stosunku do liczebności sejmu w czerwcu 1919 r.). Centrum izby stanowiły głównie ugrupowania chłopskie: PSL „Piast”, Polskie Zjednoczenie Ludowe oraz Narodowe Zjednoczenie Robotnicze i Klub Pracy Konstytucyjnej. Po lewej stronie zasiadali przedstawiciele partii lewicowych: PPS (występująca w Sejmie jako Związek Polskich Posłów Socjalistycznych), PSL „Wyzwolenie” i PSL „Lewica”. Mniejszość żydowska zdobyła 11 mandatów, niemiecka: 2. [Czytaj więcej…

23 stycznia 1793 r.

Rosja i Prusy dokonały II rozbioru Polski. Austria nie wzięła w rozbiorze udziału, zadowalając się obietnicą objęcia w posiadanie Bawarii. Król pruski Fryderyk Wilhelm II wykorzystał kapitulację Stanisława Augusta Poniatowskiego po wojnie polsko-rosyjskiej w 1792 oraz przejęcie rządów w Polsce przez targowiczan i zażądał wcielenia do Prus Wielkopolski, gdzie wkroczyły jego wojska. Do wschodniej Polski weszła armia rosyjska carycy Katarzyny II. (Czytaj więcej…

22 stycznia 1863 r.

Rozpoczęło się Powstanie Styczniowe, największy w XIX w. polski zryw narodowy. Trwało do jesieni 1864. Najdłużej, bo aż do maja 1865 roku, przetrwał na Podlasiu oddział księdza generała Stanisława Brzóski – naczelnego kapelana Powstania Styczniowego. 24 maja Ks. Brzóska został stracony na szubienicy w Sokołowie Podlaskim. Powstanie spowodowane zostało narastającym terrorem, jaki Rosjanie stosowali  na ziemiach polskich. Objęło tereny Królestwa Polskiego, Litwy, Białorusi i w mniejszym stopniu Ukrainy. Prawdziwym fenomenem było istnienie w czasie Powstania  polskiego państwa podziemnego, które zaczęto budować w 1862 roku. Jak oceniają historycy, podczas Powstania doszło do ponad tysiąca starć, a w siłach polskich uczestniczyło w sumie ok. 200 tys. osób. Pomimo pewnych sukcesów oddziałów powstańczych, w związku z przewagą armii rosyjskiej, siły zaborcze zaczęły uzyskiwać przewagę. Pod koniec 1863 roku łączny stan wojsk rosyjskich wynosił ponad 400 tysięcy żołnierzy, 170 tysięcy w Królestwie Polskim, na Litwie 145 tysięcy, a na Ukrainie – 90 tysięcy. Rząd Narodowy miał w polu jednocześnie nie więcej niż 10 tysięcy Powstańców [Czytaj więcej

Pamięć o Powstaniu – pomimo jego przegranej – budziła wśród Polaków ducha patriotyzmu i inspirowała do walki o odzyskanie przez naszą Ojczyznę niepodległości.

W Powstaniu Styczniowym wziął udział m.in. Ferdynand Grabkowski, właściciel dóbr Rdzuchów i Sady, które należały wówczas do parafii Klwów. Walczył on w oddziale płk. Dionizego Czachowskiego. Grabkowski – z racji udziału w Powstaniu – był represjonowany przez Rosjan. Grób Grabkowskiego znajduje się na cmentarzu w KlwowiePamiętajmy o nim w naszych modlitwach i zapalmy znicz na jego grobie!!! [Zob. zdjęcie nagrobka Grabkowskiego…

Na naszym terenie doszło w czasie Powstania Styczniowego do następujących bitew i potyczek:

16 maja 1863 r. – miała miejsce potyczka oddziału Powstańców, dowodzonego przez majora Jana Drewnowskiego, z Rosjanami pod Ulowem. Oddział ten stacjonował najpierw w rejonie Nowego Miasta nad Pilicą. Jednak zagrożony okrążeniem wycofał się z okolic Nowego Miasta w lasy koło Ulowa. Było to 15 maja 1863 roku. Tu zatrzymał się na nocleg. 16 maja o godz. 14.00 miał ruszyć dalej. Wtedy właśnie wysunął się z lasu od strony Nowego Miasta oddział kozaków, zdążający w stronę Ulowa. Na „spotkanie” Rosjan „wyprawiono” na ochotnika 10 ułanów-Polaków. Kozacy tył poddali, a ułani goniąc ich, wpadli w zasadzkę i przywitani rzęsistym ogniem rosyjskiej piechoty ukrytej w lesie, musieli uciekać. W wyniku tego starcia po stronie polskiej zginęło 3 ułanów, a 2 zostało rannych. W bitwie pod Ulowem zginęli: Alfred Loth, Janusz Ostrowski, Maurycy Ceysinger [czytaj więcej…

Prawdopodobnie zostali oni pogrzebani na cmentarzu w Klwowie (w okresie międzywojennym znajdowała się na naszym cmentarzu anonimowa mogiła powstańcza, z drewnianym krzyżem, w której być może zostali pochowani polegli pod Ulowem Powstańcy, a na pewno Alfred Loth).

10 lipca 1863 r. – doszło do bitwy pod Ossą. Oddział powstańczy Ludwika Żychlińskiego pobił rosyjski oddział złożony z 2 rot piechoty i sotni kozaków pod komendą mjr. Szukalskiego. W starciu tym odznaczyli się polscy żuawi i kosynierzy. [Czytaj więcej…

23 sierpnia 1863 r. – bitwa pod Wirem, gdzie oddziały powstańcze dowodzone przez Kajetana Cieszkowskiego ps. Ćwiek i Władysława Eminowicza, po całodniowym boju poniosły klęskę. Powstańcy zostali rozproszeni, wielu zginęło. Bitwa, początkowo rozwijała się pomyślnie dla Polaków, jednak powodem porażki było nadciągnięcie kolejnych posiłków dla Rosjan. Powstańcy ponieśli wysokie straty, jednak nie zostali rozbici. Polakom udało się w porządku wycofać z walki. Na cmentarzu parafialnym we Wrzosie znajdują się dwie mogiły zbiorowe, gdzie pochowano 27 Powstańców poległych pod Wirem [Czytaj więcej…

Miejsce bitwy, jak i zbiorowej mogiły powstańczej upamiętnia również w lesie między Wirem a Jamkami krzyż metalowy i granitowy głaz narzutowy [czytaj więcej…

Ponadto Stanisław Zieliński [Bitwy i potyczki, Rapperswil 1913] wymienia jeszcze inne potyczki Powstańców z Rosjanami na naszym terenie: 10. 02. 1863 r. – Studzianna; 22. 04. 1863 r. – Stefanów; 22. 04. 1863 r. – Gielniów; 27. 04. 1863 r. – Przysucha; 17. 05. 1863 r. – Stawiszyn; 08. 06. 1863 r. – Rusinów, Gielniów, Bąków, Przystałowice; 13. 06. 1863 r. – Przysucha; 30. 06. 1863 r. – Goździków; 07. 07. 1863 r. – Białobrzegi; 08. 07. 1863 r. – Przysucha; 18, 07. 1863 r. – Białobrzegi; 17. 03. 1864 r. – Przytyk [Czytaj więcej…

O innych wydarzeniach związanych z Powstaniem Styczniowym przeczytaj więcej…

21 stycznia 1989 r.

Tzw. „nieznani sprawcy” zamordowali ks. Stefana Niedzielaka (ur. 1914 r.), proboszcza parafii św. Karola Boromeusza w Warszawie, od lat zaangażowanego w upamiętnianie ofiar komunistycznego i sowieckiego terroru – dlatego po śmierci zyskał on miano „ostatniej ofiary Katynia”. Zabójstwa dokonano w tle rozmów w Magdalence, podczas których przygotowano obrady „okrągłego stołu”. Na temat ks. Niedzielaka przeczytaj więcej w zakładce: KAPŁANI NIEZŁOMNI W PRL

19 stycznia 1947 r.

Odbyły się sfałszowane przez komunistów wybory do Sejmu Ustawodawczego. Według sfałszowanych wyników wygrał tzw. Blok Demokratyczny (PPR, PPS, SL i SD), pokonując PSL, główną siłę niepodległościową. Stworzyło to pozory legalizmu władzy komunistycznej w kraju. Sfingowane wybory posłużyły do budowy mitu założycielskiego PRL-u, który określał władzę sprawowaną przez komunistów jako legalną. Stworzono warunki dla następnych posunięć: pełnego podporządkowania społeczeństwa ideologii komunistycznej, marksistowskiej, całkowitej likwidacji opozycji niepodległościowej. [Czytaj więcej

19 stycznia 1945 r. 

Rozwiązanie Armii Krajowej. Wobec błyskawicznych postępów wielkiej ofensywy wojsk sowieckich, która w połowie stycznia ruszyła znad Wisły, Dowódca Armii Krajowej (Dowódca Sił Zbrojnych w Kraju) gen. bryg. Leopold Okulicki „Niedźwiadek” wydał ostatnie rozkazy do żołnierzy AK. Stwierdzał w nich m.in.: Postępująca szybko ofensywa sowiecka doprowadzić może do zajęcia w krótkim czasie całej Polski przez Armię Czerwoną. Nie jest to jednak zwycięstwo naszej słusznej sprawy, o którą walczymy od 1939 r. W rzeczywistości, mimo stwarzanych pozorów wolności, oznacza to zmianę jednej okupacji na drugą bardziej niebezpieczną, bo przeprowadzoną pod przykrywką Tymczasowego Rządu Lubelskiegobezwolnego narzędzia w rękach sowieckich.  Obecne zwycięstwo sowieckie nie kończy wojny. Nie wolno nam ani na chwilę tracić wiary, że wojna ta skończyć się może jedynie zwycięstwem słusznej Sprawy, triumfem dobra nad złem, wolności nad niewolnictwem. Żołnierze Armii Krajowej! Daję Wam ostatni rozkaz. Dalszą swą pracę i działalność prowadźcie w duchu odzyskania pełnej niepodległości Państwa i ochrony ludności polskiej przed zagładąStarajcie się być przewodnikami Narodu i realizatorami niepodległego Państwa Polskiego. W tym działaniu każdy z Was musi być dla siebie dowódcąW zmienionych warunkach nowej okupacji działalność naszą nastawić musimy na odbudowę niepodległości i ochronę ludności przed zagładą. W tym celu i w tym duchu wykorzystać musimy wszystkie możliwości działania legalnego, starając się opanować wszystkie dziedziny życia Tymczasowego Rządu Lubelskiego. AK zostaje rozwiązana. Dowódcy nie ujawniają się. Żołnierzy zwolnić z przysięgi, wypłacić dwumiesięczne pobory i zamelinować.  Zachować małe dobrze zakonspirowane sztaby. Utrzymać łączność ze mną i działajcie w porozumieniu z aparatem Delegata Rządu. Po rozwiązaniu AK, w latach 1945-1947 część żołnierzy AK nadal prowadziła działalność niepodległościową m.in. w konspiracyjnych organizacjach: „Nie”, Delegaturze Sił Zbrojnych na Kraj oraz Zrzeszeniu „Wolność i Niezawisłość” (WiN). Ostatni dowódca AK gen. Okulicki w marcu 1945 r. został podstępnie aresztowany przez NKWD w Pruszkowie wraz z innymi przywódcami polskiego państwa podziemnego i przewieziony do moskiewskiego więzienia na Łubiance. W czerwcu tego roku w tzw. procesie szesnastu skazano go na 10 lat więzienia. Zmarł w nieznanych okolicznościach w sowieckim więzieniu w grudniu 1946 r. O dramacie żołnierzy AK tak pisał Kazimierz Wierzyński w wierszu Na rozwiązanie Armii Krajowej opublikowanym w lutym 1945 r.: Za dywizję wołyńską, nie kwiaty i wianki – Szubienica w Lublinie, Ojczyste Majdanki. Za sygnał na północy, bój pod Nowogródkiem – Długi urlop w więzieniu. Długi i ze skutkiem. Za bój o naszą Rossę, Ostrą Bramę, Wilno – Sucha gałąź lub zsyłka na rozpacz bezsilną. […] Za Warszawę, Warszawę, powstańcze zachcianki – Specjalny oddział śledczy: „przyłożyć do ścianki” [Czytaj więcej…

18 stycznia 2006 r.

Zmarł ks. Jan Twardowski, poeta. Poezja warszawskiego duchownego, przepełniona odniesieniami do świata przyrody, zawsze bliska była ludziom i ich codziennym troskom.  Ksiądz poeta posiadał dar przedstawiania skomplikowanych problemów z zakresu teologii i filozofii w sposób prosty i przystępny. W tym właśnie, według krytyków literackich, tkwi sekret dotąd niesłabnącej popularności jego liryków [Czytaj więcej

15 stycznia 1919 r.

W katastrofie morskiej zginął Andrzej Małkowski (ur. 1888 r.), współtwórca polskiego harcerstwa, wychowawca młodzieży. Podczas I wojny światowej żołnierz Legionów Polskich, Błękitnej Armii gen. Józefa Halera, założyciel ochotniczych polskich oddziałów wojskowych w Stanach Zjednoczonych.

11 stycznia 1904 r.

Urodził się Adam Doboszyński (zm.1949), jeden z najwybitniejszych działaczy ruchu narodowego, publicysta, erudyta, autor m.in. „Gospodarki narodowej”, zamordowany po pokazowym procesie, przez komunistów.

9 stycznia 1903 r.

Zmarł o. Wacław Nowakowski [Edward z Sulgostowa]. Urodził się 19 lipca 1829 roku we wsi Kuryłówce, w województwie czernichowskim. Do szkół uczęszczał w Krzemieńcu. Studiował w Kijowie. Miał on za zadanie dokonać scalenia rozproszonych po kraju zbiorów Świdzińskiego, ich porządkowania, konserwacji i powiększania (faktycznie został on zatrudniony przez Świdzińskiego już w 1850 r.).  Dlatego wraz ze swym bratem Karolem (artystą malarzem) przewoził do Sulgostowa zbiory Świdzińskiego z Kijowa. Edward musiał zaskarbić sobie życzliwość i zaufanie Świdzińskiego, skoro ten ostatni w testamencie napisał: aby znajdujący się obecnie przy mnie bibliotekarz Edward Nowakowski pozostawał w tym obowiązku do śmierci swojej lub póki mu się podoba. [J.L. Gadacz, O. Wacław Nowakowski (monografia), Kraków 1950, s. 18]. Z kolei Nowakowski o kolekcjonerze z Sulgostowa stwierdziłKonstanty Świdziński poświęcenie się swoje dla dobra kraju uważał jakby za akt religijny i obowiązek sumienia.

O. Wacław Nowakowski (Edward z Sulgostowa)

Po zwolnieniu z pracy w Sulgostowie przez Wielopolskiego – Edward podjął pracę bibliotekarza w Bibliotece Okręgu Naukowego Warszawskiego, gdzie pozostawał do 1860 r. W tym samym roku po raz pierwszy wstąpił do zakonu kapucynów w Lubartowie, przyjmując imię zakonne Wacław (na chrzcie otrzymał imiona: Edward Zygmunt). Po nowicjacie, w styczniu 1862 roku złożył śluby zakonne. Dla odbycia studiów teologicznych przeniesiono go najpierw do Lublina, a po kilku miesiącach – do Warszawy. Tu natychmiast włączył się do „pracy narodowej”, trwała bowiem w mieście tzw. „rewolucja moralna”. Ze względu na potrzeby konspiracyjnej organizacji przygotowującej powstanie, poprosił prowincjała o. Prokopa Leszczyńskiego o zgodę na opuszczenie klasztoru. Stał się odtąd emisariuszem, przenoszącym po kraju ważne pisma i rozkazy działającego w Warszawie Centralnego Komitetu. Z chwilą wybuchu Powstania Styczniowego znalazł się w szeregach powstańczych (m.in. w oddziale Mariana Langiewicza). Po pewnym czasie powrócił do Lublina, do tamtejszego klasztoru oo. kapucynów. W czasie rewizji w jego celi klasztornej Rosjanie znaleźli papiery wskazujące na powiązania Wacława z ruchem patriotycznym, za co został w 1864 roku skazany na karę śmierci. Wskutek interwencji różnych osób zamieniono mu karę śmierci na 10-letnie zesłanie do Irkucka (pracował m.in. w kopalni soli w Usolu). Tam poznał m.in. św. Rafała Kalinowskiego. Wolność odzyskał Wacław po jedenastu latach, w 1875 roku. W 1877 roku wstąpił ponownie do nowicjatu kapucynów (w Sędziszowie, następnie w Krakowie). Święcenia kapłańskie otrzymał 1 lutego w 1880 roku z rąk bp. krakowskiego Albina Dunajewskiego. W klasztorze krakowskim został kaznodzieją; zajął się także pisaniem i wydawaniem książek. W swoich tekstach używał swego imienia z chrztu św. (Edward) jako pseudonimu pisarskiego – wiele publikując jako Edward z Sulgostowa. Choć pod nazwą: X. Wacław z Sulgostowa – wydał dedykowaną Konstantemu Świdzińskiemu pracę: O cudownych obrazach w Polsce Przenajświętszej Matki Bożej (1902). Dedykacja ta jest następującej treści: Świętej Pamięci Konstantemu Świdzińskiemu jako wyraz wdzięczności niezgasłej za doznane dobrodziejstwa liczne, i w uznaniu jego za życia najgorętszej pobożności do Matki Bożej tę pracę moją o cudownych obrazach Przenajświętszej Matki Bożej w Polsce poświęcam i ofiaruję. Wacław z Sulgostowa kapucyn (były  bibliotekarz Świdzińskiego).

Wacław był w ówczesnym Krakowie niezwykle znaną postacią, on to błogosławił związek małżeński Lucjana Rydla i Jadwigi Mikołajczykówny. Do jego kazań nawiązał Stanisław Wyspiański w Wyzwoleniu (w wypowiedziach Kaznodziei). Podobno habit tercjarski z rąk o. Wacława otrzymał inny zesłaniec na Sybir: św. Brat Albert Adam Chmielowski. O. Wacław zmarł 9 stycznia 1903 r. w Krakowie. Jest on bez wątpienia postacią, która – jak Konstanty Świdziński – zasługuje na pamięć, cześć i wdzięczność, także ludzi ziemi klwowskiej.

7 stycznia 1949 r.

Komuniści zamordowali por. Jana Rodowicza „Anodę”, żołnierza Szarych Szeregów, AK, kawalera Virtuti Militari, Krzyża Walecznych, uczestnika m.in. akcji pod Arsenałem, Powstania Warszawskiego (walczył w batalionie „Zośka”). Po wejściu Sowietów jego „winą” było to, iż spotkał się z kolegami – byłymi „Zośkowcami”, uczestniczył w upamiętnianiu ich walk, gromadził wspomnienia, sporządzał listy poległych, pomagał w ekshumacjach i pogrzebach poległych w Powstaniu.

4 stycznia 1947 r. 

W Warszawie rozpoczął się proces I Zarządu Głównego Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość, największej, liczącej 25-40 tys. członków konspiracyjnej organizacji niepodległościowej, założonej w Warszawie 2 września 1945 r. z inicjatywy przywódców Armii Krajowej, zakonspirowanych po jej formalnym rozwiązaniu. WiN działał w zniewolonej przez komunistów Polsce do 1947 r.   

3 stycznia 1926 r. 

Pierwszy biskup katowicki, salezjanin, syn ziemi śląskiej August Hlond został konsekrowany w Katowicach. 24 czerwca 1926 r. Ojciec Święty Pius XI mianował go arcybiskupem gnieźnieńsko-poznańskim czyli Prymasem Polski. Gdy umierał 22 października 1948 r., powiedział: Zwycięstwo – gdy przyjdzie – przyjdzie przez Maryję.

2 stycznia 1939 r.

Zmarł w Drozdowie koło Łomży po długiej chorobie – Roman Dmowski. Urodził się 9 sierpnia 1864 r. w Kamionku (obecnie w granicach Warszawy).  Pochowany został w grobowcu rodzinnym na Cmentarzu Bródnowskim w Warszawie. W pogrzebie uczestniczyć miało około stu tysięcy osób. Dmowski to jeden z dwóch, oprócz Piłsudskiego, najważniejszych twórców polskiej niepodległości. Zresztą z biegiem czasu coraz lepiej dostrzegana jest komplementarność wysiłków obozów Piłsudskiego i Dmowskiego w trakcie I wojny światowej. Dmowski to również współtwórca obozu czy ruchu narodowego. Był także twórcą formuły nowoczesnego polskiego patriotyzmu, czy nacjonalizmu i przez to w środowiskach, które nie uznają narodu za wartość wywołuje niechęć, bo jest oceniany w świetle dzisiejszych standardów lub wręcz poprawności politycznej. Z tej racji wydawane są w stosunku do Dmowskiego bardzo surowe sądy, ale niewłaściwe i niemądre. Tymczasem postacie i procesy historyczne trzeba rozpatrywać na tle ich czasów i norm, które w tamtym czasie obowiązywały, a nie w świetle aktualnych tendencji [czytaj więcej…

1 stycznia 1904 r.

Urodził się Antoni Baraniak, biskup, salezjanin, kapelan i sekretarz prymasów Polski Augusta Hlonda i Stefana Wyszyńskiego, biskup pomocniczy gnieźnieński w latach 1951 – 1957, arcybiskup metropolita poznański w latach 1957 – 1977. W nocy z 25 na 26 września 1953 został aresztowany (tak jak prymas Wyszyński) i przez 3 lata poddawany okrutnemu śledztwu przez UB w areszcie na Mokotowie. Mimo tortur nie dal się złamać i nie obciążył prymasa, przez co komuniści nie mogli wytoczyć kardynałowi procesu o zdradę państwa i działalność kontrrewolucyjną. Zwolniony 30 października 1956, zmarł w 1977. [Czytaj więcej w zakładce KAPŁANI NIEZŁOMNI W PRL]

GRUDZIEŃ

31 grudnia 1770 r.

Wojska rosyjskie pod wodząpłk. Iwana Drewicza zaatakowały Jasną Górę bronioną przez konfederatów barskich. Kazimierz Pułaski w garnizonie Jasnej Góry miał 300 jazdy i 700 piechoty. Drewicz bez powodzenia próbował zdobyć klasztor do 14 stycznia 1771 r. Obrona klasztorna potwierdziła wojskowe talenty i przyniosła uznanie Pułaskiemu.

27 grudnia 1918 r.

Wybuchło zwycięskie dla Polaków – Powstanie Wielkopolskie. Powstanie Wielkopolskie było jednym z niewielu zrywów niepodległościowych zakończonych sukcesem. Dzięki niemu ziemie Wielkopolski zostały włączone do tworzącej się II Rzeczypospolitej [czytaj więcej…

26 – 27 grudnia 1655 r.

– Szwedzi odstąpili od oblężenia Jasnej Góry, które trwało przez 40 dni. Oblężenie klasztoru paulinów na Jasnej Górze miało miejsce podczas potopu szwedzkiego [czytaj więcej…

25 grudnia 1916 r.

Zmarł św. Brat Albert Adam Chmielowski, powstaniec styczniowy, świadek miłosiernej miłości, zwłaszcza wobec ludzi ubogich i opuszczonych. Papież Jan Paweł II beatyfikował go w Krakowie w 1983 r., a sześć lat później w Rzymie kanonizował. Relikwie Świętego znajdują się w Sanktuarium Świętego Brata Alberta Ecce Homo w Krakowie [czytaj więcej…

17 grudnia 1970 r.

Doszło do masakry w Gdyni, gdy wojsko otworzyło ogień do robotników idących do pracy (szefem MON był wówczas Jaruzelski, który jednak uniknął kary zarówno za tę masakrę w grudniu ’70 r., jak i za zbrodnie stanu wojennego). Do demonstrantów na Wybrzeżu strzelano z ziemi i powietrza. Milicja i służby więzienne z niezwykłą brutalnością traktowały zatrzymanych, co dobrze zostało ukazane w filmie: Czarny czwartek. Janek Wiśniewski padłW wyniku tej pacyfikacji robotniczych protestów w 1970 r. zginęło ok. 45 osób, ok. 1165 odniosło rany, a ok. 3 tys. zostało najpierw bestialsko pobitych, a następnie aresztowanych. Protesty te spowodowane zostały przez podwyżki cen na artykuły pierwszej potrzeby, zwłaszcza na żywność. Strajki i manifestacje uliczne objęły większość Wybrzeża i przybrały charakter powstania robotniczego, krwawo stłumionego przez komunistyczne władze. [Czytaj więcej…

16 grudnia 1981 r.

Miała miejsce pacyfikacja kopalni „Wujek”. Była to największa zbrodnia stanu wojennego.  Dziewięć ofiar śmiertelnych i kilkudziesięciu rannych – to krwawy bilans pacyfikacji strajkującej załogi kopalni w Katowicach, przeprowadzonej przez ZOMO, MO i wojsko. Najmłodszy z zastrzelonych miał zaledwie 19 lat. Plan zduszenia siłą strajku w KWK „Wujek”, a także charakter ran postrzałowych ofiar (jamy brzusznej, klatki piersiowej czy czaszki) dowodzą, że masakra z 16 grudnia była działaniem z premedytacją.  ZOMO-wcy strzelali do górników, żeby ich zabić, a  żołnierze i milicjanci utrudniali akcję ratunkową na terenie kopalni. Zbrodnia ta była wstrząsająca, zginęli niewinni ludzie, którzy nie zgadzali sie z wprowadzeniem rygorów stanu wojennego, z wypowiedzeniem wojny Narodowi przez juntę Jaruzelskiego i Kiszczaka.  Ta zbrodnia miała mieć, w zamierzeniu komunistów, charakter odstraszający na pozostałych strajkujących w różnych zakładach pracy w Polsce po wprowadzeniu stanu wojennego. [Czytaj więcej…

13 grudnia 1981 r.

Reżim komunistyczny, na czele z Wojciechem Jaruzelskim, wypowiedział wojnę Narodowi polskiemu, wprowadzając w Polsce stan wojenny. Stan wojenny doprowadził do śmierci wielu Polaków, utraty ich zdrowia w wyniku komunistycznych represji, wyrzucenia z pracy ludzi za przekonania, za przynależność do „Solidarności”, oraz zmusił wielu naszych rodaków do opuszczenia Polski (w tym osoby uzdolnione, dobrze wykształcone). Stan wojenny  dokonał wielkich podziałów wśród Polaków, których skutki trwają do dziś. Stan wojenny doprowadził Polskę do ruiny gospodarczej, choć miał w zamierzeniu junty Jaruzelskiego i Kiszczaka poprawić sytuację ekonomiczną naszego kraju. UCZCIJMY PAMIĘĆ OFIAR STANU WOJENNEGO – zapalając 13 grudnia, o godz. 19.30, świecę lub tzw. świecę wirtualną [czytaj więcej…

 

4 grudnia 1926 r.

Odbył się zjazd inauguracyjny Obozu Wielkiej Polski (OWP) – jednej z najważniejszych polskich organizacji narodowych w II Rzeczypospolitej. Inicjatorami jej powstania byli działacze Związku Ludowo-Narodowego, pierwszej partii endeckiej działającej w odrodzonej Polsce. Dołączyli do nich członkowie innych pomniejszych stronnictw prawicowych. Głównym celem OWP było zjednoczenie szerokich kręgów narodowych, opozycyjnie nastawionych do rządów sanacyjnych sprawujących władzę po zamachu majowym. Na czele stała Wielka Rada, w której składzie znaleźli się m.in. Roman Dmowski (z tytułem Wielkiego Oboźnego), Tadeusz Bielecki i Roman Rybarski. Za godło wybrano Szczerbiec owinięty w biało-czerwony sztandar. Obóz stosunkowo szybko wyrósł na poważną siłę polityczną, stając się najliczniejszym ruchem politycznym z blisko trzystu tysiącami członków w całej Polsce, zwłaszcza w Wielkopolsce, na Pomorzu, Śląsku i w Warszawie. W ich programie podkreślano wagę interesu narodowego, którego trzeba bronić przez walkę z rosnącymi wpływami mniejszości narodowych. Głównego wroga upatrywano w Niemcach, a samemu państwu niemieckiemu zamierzono odebrać Górny i Dolny Śląsk, ziemię lubuską, Pomorze oraz Warmię i Mazury. Ówcześnie rządzący starali się w jak największym stopniu ograniczyć wpływy OWP – już w maju 1927 r. zaczęły się aresztowania, a kulminacja represji nastąpiła w latach trzydziestych. W 1932 r. odbyło się 150 procesów działaczy OWP. Równocześnie sanacja przeprowadziła akcję rozwiązywania struktur regionalnych Obozu, co zakończyło się w marcu 1933 r. jego zdelegalizowaniem. Wśród oskarżeń wysuwano przede wszystkim aspekt „ekscesów i zaburzeń”, „podsycania nienawiści rasowej i partyjnej” oraz „podburzania ludności przeciwko władzom państwowym”.

4 grudnia 1942 r.

W Warszawie przy Delegaturze Rządu na Kraj, z przekształcenia Tymczasowego Komitetu Pomocy Żydom powstała Rada Pomocy Żydom „Żegota” – jedyna w okupowanej przez Niemców Europie instytucja państwowa ratująca ludność żydowską od zagłady. Działając w skrajnie trudnych warunkach, od jesieni 1941 r. obowiązywało niemieckie rozporządzenie o stosowaniu kary śmierci wobec osób, które pomagały Żydom, „Żegota” udzieliła wsparcia materialnego około 4 tys. osób, ponadto zdobywała dokumenty (ok. 50 tys.), szukała mieszkań i kryjówek dla uciekinierów z gett, w miarę możliwości starała się również zapewnić im opiekę medyczną [czytaj więcej…

LISTOPAD

29-30 listopada 1830 r. 

W Warszawie rozpoczęło się Powstanie Listopadowe, zryw niepodległościowy skierowany przeciwko rosyjskiemu zaborcy. Rozpoczęte w listopadową noc powstanie narodowe było największym wysiłkiem zbrojnym w polskich walkach wyzwoleńczych w XIX wieku. W czasie jego trwania uzbrojono ponad 140 tys. ludzi i przez ponad 10 miesięcy prowadzono walkę z największą potęgą militarną Europy [Rosją], odnosząc w niej przejściowe, lecz poważne sukcesy. W Powstaniu Listopadowym wziął udział nasz rodak – Ludwik Świdziński, a jego przyrodni brat Konstanty Świdziński był w tym czasie posłem na Sejm Królestwa Polskiego (1830-1831) – który obradował od 18.12.1830 do 23.09.1831 roku. Po detronizacji cara w styczniu 1831 roku Sejm przejął większość kompetencji monarchy. [Czytaj więcej…